Rizdzial 19

540 27 24
                                    

Wstałam jakoś o 10:29. Gdy się obrzuciła w druga stronę, Noah tam nie było. Postanowulilam wtedty wyjść z namiotu. Gdy już z niego wyszłam zobaczyłam tam Noah i Finna leżąc na trawie, bez koszulkę obalając się.
M- Hej
N- Ooo hej
Finn się na mnie dziwnie spojrzał.
F- Jak się spało?
M- Dobrze? A gdzie są dziewczyny?
F- Powinny być w namiocie.
M- A okej
Wtedy poszłam do drugiego namiotu gdzie była tam juliet u Martyna.
M- Hejka
Dziewczyny gdy mnie zobaczyły,spojrzała się na siebie z lennym facem.
J- Jak tam było wczoraj z noah😏😏
M- Okej?
Potem dziewczyny zaczęły się śmiać. Nie wiem o co im chodziło.
M- Możecie mi powiedzieć co się tu odwala!?
G- Powiedzieć?
M- Dobrze by było -_-
G- No bo wczoraj wieczorem finn wyszedł z namiotu i zobaczył jak wasz namiot się dziwnie ruszał i mamy podejrzenia ze-
J- CHYBA SAMA WIESZ HAHA
M- O kurna....
J- I co masz do powiedzenia 😏
M- Czekajcie
Kurde jak finn to mógł im to powiedzieć. To nawet prawda nie było. Natychmiast poszłam do finna. Nadal leżał bez koszulki.
M- Ty Zjebie!
Uderzyłam go lekko w ramie.
F- Co tobie!?
M- Czemu mówisz takie rzeczy dziewczyna?
N- Jakie rzeczy?
M- Finn ci nie mówił? Moe teraz ci powie.
N- Finn....
F- Ehhh...No bo wczoraj wieczorem wyszedłem z namiotu żeby jeszcze sobie posiedzieć na kocyku i zobaczyłem ze wasz namiot się dziwnie rusza i miałem dziwne podejrzenia co wy tam robiliście.
Noah miał zszokowana minę.
N- Gościu! Powaliło cię?!
F- No przepraszam
N- Nie mówi się takich rzeczy tym bardziej jak to nie prawda!
F- No wiem przepraszam
N- Ehhhh....
Widać ze to trochę noah przejęło. Finn wstał i podszedł do noah.
F- Proszę noah. Wiem ze głupio zrobiłem. Wybacz swojemu przyjacielowi.
Finn przytulił noah.
N- No dobra...
Noah postanowił tez przytulić finna.
F- To się już nie gniewamy
N- I nie gadamy takich rzeczy.
M- No i dobrze ze to się wszystko rozwiązało ale finn przeprosił tylko noah a o mnie tez gadał.
F- Ooo zapomniałem hahah
M- ;-;
F- Tez cię bardzo przepraszam
M- Dobra wybaczam.

Postanowiłam pójść do swojego namiotu się przebrać. Dostawałam duży spam. Dostawałam wiadomości od wiktorii i od Natalii. Najpierw zobaczyłam wiadomości od Wiktorii:
W- Ej bo on nadal do mnie pisze xd
M- Mmmm zakochany
W- A bo ja wiem haha. Chce teraz ze mną pisac o dużych mrówkach xddd
M- Boze xddd
W- No właśnie wiem hahahaha
M- Kreatywne tematy hahaha
W- Wiadomo hahaha. Dobra napisze do ciebie potem bo Jack mi spokoju nie da haha
M- No nie ma problemu
W- To pa
M- Pa

Teraz otworzyłam wiadomość od Natalii:
Na- No hejka
M- Hejka
Na-Mam pytanko
M- Nom
Na- Bo jak znasz noah i finna to powiesz komuś żeby mnie poznali z Jaedenem haha.
M- Już druga osoba się pyta hahaha
Na- Hahahahah
M- No dobra zapytam się
Na- Jej dziekuje haha
M- Proszę,proszę
Wydałam się z namiotu krzycząc:
M- FINN STARUCHU TY!
F- Ej stary to ja nie jestem. Co ty chcesz?
M- MASZ KOLEJNA MISJE!
F- No?
M- NAPISZ DO JAEDENA ŻEBY NAPISAŁ DO TAKIEJ MOJEJ KOLEŻANKI! DAM CI JEJ NAZE NA IG!
F- Dobra
M- THANK YOU BITHE SAVAGE(xd)
Wzięłam swój telefon i zaczęłam pisac do Natalii:
M-Dobra zrobione
Na- Boze dziekuje hahah❤️
M- Nie ma problemu
Na- To wtedy do ciebie napisze jak on do mnie napisze xd
M- No ok
Na- To pa
M- Pa
Dobra teraz moge spokojnie się ubrać. Ubrałam niebieska koszulkę z guziczkami i jakieś sportowe getry. Gdy wyszłam z namiotu zobaczyłam wszystkich siedzących na kocyku jedząc bagietki.
M- Witam was znowu
N- Dzień dobry
Usiadłam po między noah a Juliet. Noah mnie objął i powiedział:
N-Ładnie dziś wyglądasz
M- Ooo dziekuje :3
Potem była cisza bo każdy się delektował bagietkami. Po 2 minutach Martyna krzyknęła
G- JAPIERDZIELE!
J- Co jest?
G- Alan tu przyjdzie do nas
M- Ooo to fajnie
J- W koncu go poznamy
N- A kiedy przyjdzie?
G- Napisał ze o 15 a jest jakaś prawie 12 wiec chill
F-Hu is hi?
J- Hi is her bojfrend
F- O maj gasz soł kul
M-  xd
G- Kurde no właśnie on tu będzie o 15 wić trzeba się powoli szykować
N- No w sumie
M- To jak zjemy bagietki
F-Git

Po zjedzeniu bagietkę poszliśmy umyc zęby w jakiś sposób. Potem musieliśmy spakować nasze rzeczy a na koniec chowaliśmy namiot. Gdy już to wszystko zrobiliśmy, każdy z nas poszedł swoją stronę.  Była wtedy jakaś 14:46. Każdy z nas już był na zameczku. Teraz musimy czekać na alana.
F- Co on taki wolny?
G- Jest godzina 14:49, ma jeszcze 11 minut
N- Mmmm Jedenaście
M- Mraśne

Po 10 minutach Martyna zobaczyła Alana. Podbiegła do niego i go mocno przytuliła.
G- Em Alan, To jest Maja,Juliet,Noah i Finn.
M- Hej Martyna dużo o tobie mówiła
J- Witam
F- Elo
N- Siemka
A- Hej. Martyna oni z Anglii są ze gadają po angielsku?
G- Maja i Juliet są z polski, Noah jest Amerykaninem ale się tu wprowadził a Finn jest z Kanady i tez przyleciał do polski.
A- Ooo to fajowo
G- Nooo haha. Teraz to my wszyscy mamy swoje połówki haha
A- Wiadomo
Alan pocałował Martynę w policzek.
F- Ful romantik.
N- Dobra chodźmy gdzieś.
M- No w sumie
Poszliśmy znowu na te fajne schody haha. Przy okazji poznaliśmy alana. Wydaje  się być bardzo miły. Przy okazji gdy gadaliśmy, Martyna nasz DJ puszczała piosenki.
M- Noah leci twój dzwonek
N- Kluski Śląskie kompot modła kapusta!
A- Ty on polski umie?
M- Ja go uczyłam
Oparłam swoją głowę na ramieniu noah uśmiechając się do niego.
N- Najlepsza nauczycielka haha
M- Wiadomo haha
Przybliżył swoją twarz do mojej i mizialiśmy się nosami.
F- To jak noah umie to ja tez chce xd
J- Nauczę cię ale późniejjjjj...czekaj... BYŁO JUŻ PUZYNO! SIEDZIAŁAM PRZY KOMPUTERZE I SOBIE GRAŁAM PRZECINEK-
M- Dobra przestań xd
J- Xd
G- Mmm polaczki cebulaczki z was będą hahah
N- Hahahaha
F- Dobre
J- Pomarańczowe
A- Ooo wow
G- Tak Alan...
A- O kurde już 16:58. Musze już wracać
G- Co? Myślałam ze jeszcze z nami posiedzisz
A- Nooo...miałem taki zamiar ale tata mi powiedział ze musze mu w czymś pomoc  wiec nom...może innym razem.
G- Ehhh No dobra to pa.
A- Pa
M- Pa
J- Nara
F- Gud baj
N- Papa
Alan poszedł
J- Dziwny jakiś. Nie ufam mu
M- Czemu?
J- Nie wiem. Dziwak
G- Ej -_-
F- No dobra. Fajny czy nie, dla mnie różnicy nie ma
N- Nom
G- No dobra...

Byliśmy nadal na schodach. Martyna przeglądała sobie instagrama:
G- Nie wieże....
M- Co jest?
G- OKALAŁ MNIE ZJEB!
F- Co on zrobił?
G- MÓWIŁ NAM ZE IDZE POMAGAĆ TACIE A TAK NAPRAWDĘ SPOTKAŁ SIĘ Z JAKAŚ DZIEWCZYNA!
Martyna pokazała nam zdjęcie tam gdzie był Alan który całuje jakaś dziewczynę.
J- Wiedziałam ze mu nie ufać
Martynie zbierało is na płacz.
M- Co za debil!
Podeszłam do Martyny ja pocieszyć.
G- JA MU UFAŁAM! OKŁAMAŁ MNIE! SWOJĄ DZIEWCZYNĘ JAK MOGE TO JESZCZE NAZWAĆ!
M- Nie przejmuj się nim. Nie jest ciebie wart.
G- Dobra może pójdę do domu...
J- Czemu nie chcesz jeszcze z nami być?
G- Musze trochę pobyć sama a dom to najlepsze rozważanie. Pa
J- Pa
M- Pa
N- Trzymaj się dobrze
F- Papa
Martyna poszła z płaczem.
M- Współczuje jej. Mam ochotę go rozszarpać bo nie pozwolę tak traktować moich przyjaciół!
J- Łącze się z tobą!
F- Nie chce się źle wyrażać ale nie lubie takich chujowskich zachowań!
N- Finn
F- Upsi.
J- Wiedziałam od początku ze z niego taki zjeb
M- Nom.. Napisze do Martyny jak wrzucimy już do domu.
N- Dobra





Była już 20:30. Wszyscy już wracaliśmy do swoich mieszkań. Martwiłam się o Martynę. Szkoda mi jej. Gdy już weszłam do swojego domu, położyłam się na łóżku i napisałam do Martyny.
M- Hej lepiej już?
G- Nie...
M- Nadal ci smutno?
G-Tak...
M- Przykro mi bardzo ☹️
G- Ale tak jest zawsze gdy kogoś fajnego poznam i się w nim zakocham to on się zakochuje w jakiejś dziuni!
M- Nie przejmuj się. Jeszcze kogoś sobie znajdziesz
G- I teraz znowu jestem jedyna bez chłopa z naszej paczki...
M- Moge ci jakiegoś znaleść
G- Wiesz... może odpuszczę sobie już ich żebym znowu nie była bym smutna
M- Masz racje.
Pocieszałam Martynę non stop. Potem zaczęliśmy gadac o naszych starych przypałach jak np. Pomyliłam auto lub jak ja,Juliet i Martyna wymyślaliśmy śmieszne zdania. Potem do mnie napisał noah (kurde każdy do mnie pisze xd):
N- Pocieszyłaś ją?
M- Tak. Teraz się czuje lepiej.
N- To dobrze haha
M- A co?
N- A nic. Zazdrosne twoim przyjacilka.
M- Czego?
N- Ze jesteś ich przyjaciółka która pomaga w trudnych chwilach i zawsze próbujesz je zrozumieć.❤️
M- Awww noah..to mile❤️
N- Taka prawda haha❤️❤️
M- No wiesz jak ty tez będziesz mieć smutny dzień to tez ci pomoge❤️
N- Kocham cię ❤️❤️❤️
M- Ja ciebie tez ❤️❤️❤️
Gdy z nim pisałam serce mi waliło. Miałam ochotę go bardzo mocno przytulić. Nie wiem co bym mogła bez niego robić.❤️







Eluwina❤️
Kolejny rozdział i mam nadzieje ze się spodoba haha😂❤️
Przepraszam za jakiekolwiek bledy❤️

Kochać amerykanina | Noah Schnapp💓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz