Rozdział 6

986 38 25
                                    

Minął dzień po obiedzie z Noah. Jak to od jakiegoś czasu, Ja i Noah byliśmy z psami. Gdy byliśmy przy klatce,przypomniało mi się ze juliet chciała go poznać. Zapytałam:
M- Ej,a może chcesz wyjść ze mną i z moją przyjaciółka na dwor jak bys oczywiście mógł haha
N- Raczej no....nie ma problemu
M- To wtedy może oooo...14:35?
N- No dobra
M- No to narazie☺️
N- Papa

Nie wiem czemu ale było mi...dziwnie.bykam cała zarumieniona na twarzy. Ciekawe co będziemy robić haha. Jak weszłam do swego pokoju,wzięłam telefon i napisałam do juliet.
M- Siooooooom
J- Czo
M- Możesz wyjść ze mną i Noah o 14:35? Wtedy go POZNASZ
J- Hmmmm...nie wiem czy będę mogła
M- Really?😒
J- Boże siom ja nawet muszę XD! Starzy chcą mnie z domu wyganiać jak jest taka pogoda
M- No i to się rozumie
J- No ok ta ja będę się już po mału szykować
M- Spoko
J- To pa
M- Gud baj maj frend
(Piszemy piękne dialogi wiem XD).

Minęło trochę czasu. Zbliżała się godzina 14:35. Byłam ubrana jak to ja luźno (bluza i krótkie spodenki XD). Gdy schodziłam na dół, zobaczyłam już juliet z noah.
M- Widać ze się już poznaliście
J- No tak hehe....
Nagle juliet mówi do noah:
J- Ej bo ty znasz finna co nie
Moja twarz była powalająca. O taka (zdjęcie)

 O taka (zdjęcie)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

N-Taaaak....
J- To mam do ciebie sprawe😏
M- NIEEEEE!!!
Nagle juliet zaczęła ze mną gadać po polsku
J- Ty jakoś Noah mogłaś poznać!
M- Przypadkowo go poznałam bo się tu przeprowadził?!
J- To teraz mam okazje tez poznać Finna!
M- Rób co chcesz ja cie nie znam
Potem juliet przeszła do tematu odnośnie Finna
J- Słuchaj Noah. To wtedy weź do niego tam kiedyś napisz. Nawet mozesz teraz ale no nie zmuszam, ale by było fajnie, i bys mu powiedział ze jest taka fajna osoba jak ja i-
N- Dobra rozumiem.
J- To się ciesze
M-🤦‍♀️
J- A tobie co
M- Nic. Dobra może gdzieś pójdziemy heh
N- No dobra haha
J- To....wtedy gdzie?
M- Może.. na zameczek (taka wielka górka tam gdzie się robi czasami pikniki)
N- Ummm...
J- No ok

Po 5 minutach byliśmy na miejscu. Usiedliśmy na górce i zaczęliśmy o czymś gadać.
J- No to...jak wam mija życie
M- Nawet ok
N- Tak samo hah
J-Mmmm😏Tak samo
M- Co tobie?
J- No wiesz co 😏
M- Nie wiem
N- Ymmmm...
J- Okej nie ważne. Aaaa....
M- Aaaa??
J- Może pójdziemy do sklepu coś kupić
M- Przed chwila tu usiedliśmy
N- Nooo...tak....
J- No to ja sama pójdę. Zostawię was GOŁĄBECZKI 😏
M- Nie!
Ja i noah byliśmy cali czerwoni. Gdy juliet se poszła noah zadał mi bardzo dziwne pytanie:
N- Ty jej coś mówiła o nas?
M- Ze niby co?
N- No nwm...
M- Mówiłam jej tylko ze się tu wprowadziłeś i ze teraz się ze sobą zadajemy.
N-🤨
M- Nie wierzysz mi?
Noah się do mnie uśmiechną. Miał lekko głowę na dół. Prawie mu okulary spadły.
N- Pewnie ze ci wierze☺️
Podszedł do mnie i mnie przytulił. Tez go przytuliłam. Trochę mi się zrobiło głupio bo nie do końca mu powiedziałam prawdę...
J- A CO JA TU WIDZE😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏
M- Aaa! Co ty tu robisz?!?!
J- Zapomniałam wziąć mojego plecaka ale wiedzę ze beze mnie się dobrze bawicie😏😏😏😏😏😏😏😏😏
Ja i Noah byliśmy cali czerwoni.
M- Ymmm...
J- Dobra to zaraz wracam 😏😏😏😏😏😏
Gdy Juliet se poszła, próbowałam się lekko uspokoić. Serce mi szybko waliło.
N- Wszystko w porządku?
M- Tak...Dzieki ze pytasz
N- Nie chce żebyś mi tu na zawał nie padła hahaha
M- Nie no bez przesady haha
N- Hahaha
Przestaliśmy się powoli śmiać. Noah zrobił się lekko zarumieniony. Na początku nie wiedziałam o co mi chodziło. Potem się mnie zapytał:
N- Emmm.... Wiem ze to dziwne pytanie ale...
M- Ale co?
N- Czy kiedykolwiek...w sensie nom... bo mój kolega co nie
M- Nom.
N- Ma taka koleżankę i on się w niej zakochał a ona o tym nie wiedziała i boi się jej to powiedzieć prosto w twarz. Chce jemu pomóc ale nie wiem jak.... może ty wiesz?
M- Hmmmm...kiedyś moja koleżanka spotkała się z tym samym. Pocieszałam ja i je powiedziałam ze jak będzie już mieć z nim dobry kontakt i jak będą sami gdzieś, no to wtedy bys mu to powiedziała tak w prost. Nie wiem czy zadziałało ale mam nadzieje ze chyba tak hahaha
N- Może posłużę się twego doradzenia hahaha
M- No spoko haha
Po chwili przyszła juliet z 1 wielka paczka czipsów.
J- Jak tam kurczaki😏
N- Dobrze hah
M- Git🙄
J- To się cieszę
Juliet zaczęła się lekko chihrotać pod nosem.


Po kilku godzinach była 20 coś. Juliet szła sama do domu a ja z noah razem. Gdy byliśmy już przy klatce powiedział mi:
N- Fajnie dziś było.
M- No wiadomo haha
N- Wiesz co...
M- Nom?
N- Może...chcesz...iść gdzieś ze mną na jakieś lody lub do jakiejś pizzeri? Tylko my...
Zrobiłam wielkie oczy. Przekręcałam mini na bok uśmiechając się. Nie wiedziałam co mam powiedzieć. Bałam się jak ja to rodzicom powiem.
M- Nom...nie ma problemu
N- To widzimy się jutro
M- To do jutra
Gdy weszłam do swojego mieszkania, dostałam powiadomienie z wattpada. Weszłam w to i gdy to zobaczyłam myślałam ze zabije juliet. Napisała książkę pod tytułem „Naja (ship mój i noah XD)-Historia mojej przyjaciółki i jej krasza". Musiałam w to wejść co o mnie pisała.
„Dzisiaj się umówiłam z moja przyjaciółka Maja i jej nowym kolega Noah Schnapp'em. Niedawno się tu wprowadził wiec chciałam go poznać[...] byliśmy na wielkiej górce. Chciałam iść do sklepu coś kupić. Maja i noah nie chcieli to poszłam sama. Po 2 minutach zawróciłem się po plecak bo tam miałam portfel. Widziałam ich przytulając się do siebie. Widziałam jak było im glupio😏😏[...] Dobra teraz nie chce mi się dalej pisać XD"
UDUSZĘ BICZE! Natychmiast zadzwoniłam do Juliet.
J- Halo... Leniwy lary w czym pomóc?
M- Zabije cie zdziro!
J- Widzialas😏
M- Widzialam😡
J- Fajne co nie
M- Porąbało cie!?
J- No przepraszam no musiałam🥺
M-Ale po co!
J- Bo twój i noah szip to ŻYCIE! Przecież sama chcesz żeby on był twym chłopakiem
M- No tak...
J- I po co mi stolca walisz
M- Nie wale
J- No dobra dobra...nie gniewaj się na mnie
M- Wiesz co. Chciałam ci coś powiedzieć ale po tym co odwaliła to nie chce pogorszyć sprawy
J- Mów!
M- Nie będę! Jeszcze się MOŻE Zastanowię.
J- Jak chcesz




Pov Noah
Wróciłem do domu. Dzień miałem spędzony bardzo dobrze. Szczerze...trochę mi głupio ze nagadałem Mai o tym koledze. Tak naprawdę to zmyśliłem. Chciałem jej powiedzieć co do niej czuje ale gdy zdałem sobie sprawę ze dopiero się znamy tydzień to mi się nie opłaciło. Muszę trochę poczekać aż minie Max miesiąc. Ciekawe jak będzie jutro. Chce żeby się czuła ze mną dobrze. Postaram się jak najlepiej❤️




Pov Maja
Po pisaniu z Juliet, przypomniało mi się ze noah mnie zaprosił na pizzę. Poszłam do salonu tam gdzie byli moi rodzice. Bałam się jak zareagują.
M- Mam pytanie...
Ma- Jakie?
M- Bo jak wracaliśmy to noah mnie zaprosił jutro na pizzę lub lody i nom...mogę?
Mt- COOOO
Ma- A gdzie kakretnie?
M- No nie wiem...
Mama się spojrzała na mojego tatę. Tata się spojrzał na mame.
Ma- Dobra... masz tu pieniądze i kiedy wy jutro idziecie
M- No nie wiem mowię przecież
Poszłam do rodziców i ich przytuliłam. Podziękowałam im i poszłam do pokoju.
Mt- Żeby oni się tam nie całowali. Ja wiem gdzie on mieszka
Ma- No wow. Wiesz nom...to już ten wiek ze chłopak zaprasza gdzieś dziewczynę
Mt- Ja jemu dam dziewczynę. Niedawno to w pampersie chodziła a teraz jej chłopaki w głowie
Ma- No niestety...



Hejka❤️
Kolejna cringiwata czesc mojej książki❤️😂
Mam nadzieje ze was nie nudzi haha❤️😂

Kochać amerykanina | Noah Schnapp💓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz