Spojrzałam na niego cała blada, nie wiedziałam co już powiedziałam a czego nie. Chłopak wyglądał na tak samo zaskoczonego co ja. Odwróciłam głowę i spojrzałam przed siebie, spoglądając na zachód słońca.
- Ja.. Zbłądziłam, Stefan. Tak naprawdę nie jestem w stanie Ci wytłumaczyć co robiłam przez te kilka miesięcy, jaka byłam, jak się zachowywałam - czułam jak do moich oczu napływają łzy, ale nie chciałam jemu tego pokazać, twardo trzymałam się kierownicy. - Ja nawet nie wiem po co tutaj przyjechałam, dlaczego was poznałam? Nie wiem.
- Umierasz? - usłyszałam cichy głos i dopiero teraz spojrzałam jemu w oczy. Pokiwałam głową, rozumiejąc jaki on jest dla mnie ważny. - Czy tylko ja o tym wiem?
Zamyślił się odpowiadając sobie sam na to pytanie, jednak jego w zachowaniu nie widziałam żalu tylko prawdziwy smutek.
- Przepraszam, że cię poznałam... Po co ja ci o tym mówię, nie chcę cie zranić. Przepraszam, przepraszam! - zaczęłam powtarzać to słowo w kółko i płakać. Stefan od razu wyszedł z samochodu i otworzył moje drzwi.
Klęknął przy mnie i położył rękę na moim policzku, wpatrując się we mnie. - Ja.. Pamiętam.
- Co?
- Rok 1864, stare Mystic Falls. - zaczęłam płakać, ale to były inne łzy. Od razu przytuliłam się do chłopaka, powodując nasz upadek. Polecieliśmy na ulicę, ale tym się nie przejmowaliśmy to nie było ważne w tym momencie.
Wpatrywałam się w jego oczy a on w moje, nie umiałam już wydusić z siebie żadnego słowa. Czułam się źle jednocześnie będąc szczęśliwa.
Umieram będąc szczęśliwa...
O Mój Boże... Klątwa, o mój boże.
Wstałam jak poparzona i zaczęłam krzyczeć ze szczęścia. - Ja siebie odnalazłam, STEFAN! JA CIEBIE ODNALAZŁAM - chłopak, spojrzał na mnie niezrozumiale.
Dopiero teraz przypomniałam sobie warunek życia wiecznego. Musiałam naprawić wszystkie błędy, które popełniłam. Z początku jeździłam po całej Europie i odnajdywałam wszystkie osoby, a raczej ich rodziny w celu odkupienia winy. Chciałam ułożyć swoje życie na nowo, jednak się nie dało, za każdym razem byłam potworem.
Później trafiłam tutaj i myślałam, że bracia Mikaelson byli moim największym grzechem. Ale to nie byli oni, tylko on... Stefan Salvatore, osoba która powiedziała Rok 1864, rok w którym popełniłam największy błąd.
Ponieważ to ja zostawiłam swoją miłość życia.
CZYTASZ
𝘛𝘳𝘺 𝘔𝘦✧𝐓𝐕𝐃✧ POPRAWKI
Fanfic𝐏𝐢𝐞𝐫𝐰𝐬𝐳𝐚 𝐜𝐳𝐚𝐫𝐨𝐰𝐧𝐢𝐜𝐚 𝐰𝐫𝐚𝐜𝐚 𝐝𝐨 𝐌𝐲𝐬𝐭𝐢𝐜 𝐅𝐚𝐥𝐥𝐬, 𝐠𝐝𝐳𝐢𝐞 𝐧𝐚 𝐧𝐢ą 𝐳𝐨𝐬𝐭𝐚ł𝐚 𝐫𝐳𝐮𝐜𝐨𝐧𝐚 𝐤𝐥ą𝐭𝐰𝐚 𝐧𝐢𝐞ś𝐦𝐢𝐞𝐫𝐭𝐞𝐥𝐧𝐨ś𝐜𝐢. 𝐍𝐢𝐤𝐭 𝐩𝐨𝐳𝐚 𝐊𝐥𝐚𝐮𝐬𝐞𝐦 𝐧𝐢𝐞 𝐦𝐚 𝐩𝐨𝐣ę𝐜𝐢𝐚 𝐨 𝐫𝐳𝐮𝐜𝐨𝐧�...