Denver, rok 2012.
Wokół mnie panowała jedynie jasność a moje ciało było lekkie jak piórko i przyozdobione bielą. - Cholera! - warknęłam przy wstawaniu.
Najprawdopodobniej byłam w białym pokoju od którego wręcz ''waliło'' olejkami i różnymi zapachami ziół.
- Ona się obudziła! - usłyszałam krzyk kobiety, dobiegający zza ściany. Zdezorientowana, zaczęłam słuchać rozmowy.
- Jesteś pewna, że to ona?
Nastąpiła głucha cisza. Tylko było słychać delikatne szumienie wiatru zza okna. Wolnym krokiem, próbowałam wyjść z tego pokoju.
Widziałam tylko czarne plamki a wokół mnie panował szum i zamęt. - Boże... - odparłam, gdy zaczęłam się wybudzać. Od razu wszystkie oczy zostały skierowane na mnie, otaczało mnie siedem kobiet, które uważnie mi się przyglądały.
- Sekta? - zapytałam, obserwując całe zamieszanie. Międzyczasie zauważyłam, że zostałam przywiązana do krzesła. - No co?
- I kogo my tu mamy - usłyszałam śmiech jednej z kobiet.
- Nie, nie znam cię. Jak i waszej całej reszty - odparłam drwiącym głosem, od razu dostałam w twarz od jednej z nich. - Ała? Co ja tu do cholery robię...
- Umarłaś a my ciebie wskrzesiłyśmy, nie dziękuj. - po tych słowach ponownie, zostałam uderzona w twarz.
Mystic Falls, rok 2012.
Krążyłem głucho po salonie, nie było już tego podłego głosu oraz zamieszania, nie było nic...
- Pewnie uciekła z Klausem - odparł Damon, który wchodził do salonu. Zignorowałem tezę, wydaną przez mojego brata. - Stefan... Ona się znajdzie.
Nieudolnie mój brat, próbował mnie pocieszyć. Jednak ja nie potrafiłem zrozumieć jej nagłego zniknięcia. To wszystko się dzieje za szybko...
CZYTASZ
𝘛𝘳𝘺 𝘔𝘦✧𝐓𝐕𝐃✧ POPRAWKI
Fanfiction𝐏𝐢𝐞𝐫𝐰𝐬𝐳𝐚 𝐜𝐳𝐚𝐫𝐨𝐰𝐧𝐢𝐜𝐚 𝐰𝐫𝐚𝐜𝐚 𝐝𝐨 𝐌𝐲𝐬𝐭𝐢𝐜 𝐅𝐚𝐥𝐥𝐬, 𝐠𝐝𝐳𝐢𝐞 𝐧𝐚 𝐧𝐢ą 𝐳𝐨𝐬𝐭𝐚ł𝐚 𝐫𝐳𝐮𝐜𝐨𝐧𝐚 𝐤𝐥ą𝐭𝐰𝐚 𝐧𝐢𝐞ś𝐦𝐢𝐞𝐫𝐭𝐞𝐥𝐧𝐨ś𝐜𝐢. 𝐍𝐢𝐤𝐭 𝐩𝐨𝐳𝐚 𝐊𝐥𝐚𝐮𝐬𝐞𝐦 𝐧𝐢𝐞 𝐦𝐚 𝐩𝐨𝐣ę𝐜𝐢𝐚 𝐨 𝐫𝐳𝐮𝐜𝐨𝐧�...