34. First Love

729 42 2
                                    

Mystic Falls, rok 1864.

Dni mijały mi bardzo szybko, a może nawet za szybko? Wraz z Stefanem podjęliśmy decyzję, aby nie utrzymywać w sekrecie naszego związku. Tak, przez pierwsze dni nawet ukrywaliśmy się przed Damonem... A przed nim nic się nie powinno ukrywać.

Jak mówiłam do miasteczka zawitały nowe twarze, przez które powstał zamęt. Może czuje się zagrożona, albo... Zazdrosna? Jak i pierwsza jak i druga odpowiedź jest trafna.

Dzisiaj nastał ten dzień w którym poznam nową mieszkankę domu Salvatore. Sama wieść o tym, że jest to kobieta wcale mnie nie zachwycała, wręcz wprawiała w depresyjny nastrój... Jednak Stefan cały czas mnie zapewniał, że nic się nie wydarzy i chyba do końca miałam taką nadzieję...

Stałam oparta o murek, który znajdował się w ogrodzie, obserwowałam naturę oraz dwóch Salvatore, którzy rzucali do siebie piłką. Byli beztroscy i tacy dziecinni, ale ja nie potrafiłam taka być... Cały czas myślałam o tej sierocie, którą mam poznać.

- Panno Katherine - usłyszałam za sobą czyjś głos. Od razu odskoczyłam i spojrzałam na młodą brunetkę, która zahipnotyzowała mnie swoją urodą... Nie tylko mnie, bracia Salvatore stanęli jak wryci, przez co poczułam się zażenowana. - Panna Carmen, tak?

- Miło mi poznać - odparłam zmieszana. 

- Stefan mi o tobie dużo opowiadał - zaśmiała się po czym machnęła na przywitanie do dwóch chłopaków. - Może się przejdziemy?

To pytanie było za bardzo bezpośrednie, jednak nie chciałam się sprzeciwiać. Skinęłam głową i wraz z młodą dziewczyną udałam się w głąb ogrodu. - A więc...?

- Wiem kim jesteś i z kim trzymasz - szepnęła a na jej twarzy pojawił się jeszcze większy uśmiech. Stanęłam od razu jak wryta i zaczęłam się jej przyglądać z jeszcze większą dokładnością niż wcześniej. - Ładnie to tak skakać z kwiatka na kwiatek? Najpierw pierwotni a teraz... Chyba stać cię na więcej?

To był błąd... 

𝘛𝘳𝘺 𝘔𝘦✧𝐓𝐕𝐃✧ POPRAWKIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz