Wiedziałam, że umieram... Czułam ten ból, który przeszywał mnie od środka przez co traciłam cały czas przytomność.
Czy umierałam w samotności, czy dopiero miałam umrzeć?
Mystic Falls, rok 1864.
Mijały dni, godziny oraz tygodnie. Nagle mój bieg życia się zmienił... Nie chciałam już uciekać, nie potrzebowałam pieniędzy, wystarczył mi on tylko on... Stefan Salvatore. Ten, który pojawił się kilka tygodni temu i w tym, którym się zakochałam.
Siedziałam w aptece i myślałam o moim przelotnym romansie, który zamienił się w coś więcej niż tylko w ''wakacyjną miłość''. Było to dla mnie ważne uczucie, którego nie poznałam dawno... A przynajmniej nie poznałam przy Mikaelsonie.
Chyba się zakochałam
- Panno Carmen - usłyszałam głos Stefana i od razu się odwróciłam. Spojrzałam na chłopaka, który wchodził do apteki, żeby jak zawsze mnie ''odwiedzić''. Delikatnie oparłam się o blat i analizowałam każdy jego ruch. - Coś nie tak?
- Tak... Znaczy nie! - zaczęłam się jąkać. Stefan położył rękę na moje ramię i spojrzał mi w oczy, chcąc odszukać problemu mojego zakłopotania. - Ja...
Nie dokończyłam nic powiedzieć, ponieważ jego małe usta wbiły się w moje. Nasz pocałunek był delikatny, ale nie potrafiłam się oprzeć. Z sekundy na sekundę nasze pocałunki stawały się intensywniejsze a ja po chwili oddałam się jemu w całości.
Mystic Falls, rok 1864.
Nastała jesień, do miasteczka Mystic Falls zaczęły się zjeżdżać różne rodziny w poszukiwaniu nowego domu. Państwo Lockwood chciało przyjąć pewną sierotę, jednak młoda dziewczyna postanowiła się wprowadzić do Salvatore. Nie ukrywam, że nie byłam z tego zadowolona...
Poczułam wielki ból w głowie, który przeszywał moje ciało. Czułam się bezsilna, ale wiedziałam, że muszę nadal pozostać nieprzytomna, aby dowiedzieć się prawdy. Która była najbardziej bolesna z całej mojej historii.
Kochani bardzo was proszę o pomoc z wyświetleniami pod tą opowieścią!!
CZYTASZ
𝘛𝘳𝘺 𝘔𝘦✧𝐓𝐕𝐃✧ POPRAWKI
Fanfiction𝐏𝐢𝐞𝐫𝐰𝐬𝐳𝐚 𝐜𝐳𝐚𝐫𝐨𝐰𝐧𝐢𝐜𝐚 𝐰𝐫𝐚𝐜𝐚 𝐝𝐨 𝐌𝐲𝐬𝐭𝐢𝐜 𝐅𝐚𝐥𝐥𝐬, 𝐠𝐝𝐳𝐢𝐞 𝐧𝐚 𝐧𝐢ą 𝐳𝐨𝐬𝐭𝐚ł𝐚 𝐫𝐳𝐮𝐜𝐨𝐧𝐚 𝐤𝐥ą𝐭𝐰𝐚 𝐧𝐢𝐞ś𝐦𝐢𝐞𝐫𝐭𝐞𝐥𝐧𝐨ś𝐜𝐢. 𝐍𝐢𝐤𝐭 𝐩𝐨𝐳𝐚 𝐊𝐥𝐚𝐮𝐬𝐞𝐦 𝐧𝐢𝐞 𝐦𝐚 𝐩𝐨𝐣ę𝐜𝐢𝐚 𝐨 𝐫𝐳𝐮𝐜𝐨𝐧�...