Mysz i sól

237 8 5
                                    

Gwoli wyjaśnienia


Skrytka "Z Myszką i solą po Kujawach" istnieje faktycznie. Pojawiła się w czwartek, zdobyłem ją w piątek :-) Skrytka odwrotka "Żołnierze Wyklęci - Danka" też jest. Zachęcam do zabawy w geocaching.

Mysz i sól

Nadeszła upragniona sobota. W planach mieliśmy wyjazd do lasu, skorzystać z ostatnich być może chwil dobrej letniej pogody we wrześniu.

Jedliśmy śniadanie, gdy przyszło powiadomienie o nowej skrytce w okolicy. Zajrzałem.

- New Virtual Cache: Z myszką i solą po Kujawach (GC891M8) – przeczytałem na głos.

- Co to znaczy? – zapytał Leon.

- To znaczy, że jak znam księdza Mikołaja Mikołaja, to zaraz wskoczy w samochód i popędzi, aby być pierwszym odkrywcą – zaśmiał się Ksiądz Proboszcz.

- Jedziemy z Tobą! – wrzasnął Leon.

- Możemy? – poprosił Noel. – Hszystkie lekcje mamy odrobione – zapewnił.

- Nawet sobie nie wyobrażam, żebyście zostali. Pędzić na górę, przebrać się w strój terenowy, za chwilę ruszamy.

Nie trzeba było powtarzać. Zanim doszedłem do drzwi mieszkania, stali przed drzwiami garażu ubrani w moro, z kominiarkami na twarzach.

- Szybciej, księdzu, o rany... Zaraz ktoś nas hyprzedzi! – Leon jak zwykle był niecierpliwy.

- Wracamy na górę! – zarządziłem.

- Czemu? – Noelowi łzy stanęły w oczach. – Nie jedziemy?

- Ktoś już zdobył przed nami? – próbował zgadnąć Leon.

- Jedziemy. Nikt nie zdobył jeszcze. Ale do zdobycia musimy się przygotować.

Weszliśmy na górę.

- Widzicie, to jest skrytka wirtualna. To znaczy, że nie ma pojemnika do odszukania. Aby zalogować znalezienie, trzeba wykonać określone zadanie.

- To róbmy! – Leon był pełen gotowości.

- I dlatego wróciliśmy do mieszkania – kontynuowałem. – Trzeba wykonać dwa zdjęcia, jedno na szczycie Mysiej Wieży w Kruszwicy, drugie na szczycie tężni w Inowrocławiu.

- To jedźmy! – zawołał Leon.

- Co to są tężnie? – zaciekawił się Noel.

- Tylko te zdjęcia nie mogą być takie zwyczajne. Na szczycie Mysiej Wieży musimy mieć zdjęcie z myszą. A na szczycie tężni z solą lub solniczką.

- Tężnia to coś z kurczakami? – dopytywał się Noel. – Bo skoro potrzeba soli...

- Pojedziemy, obejrzycie, wtedy wytłumaczę. OK?

- Mówi się okej, księdzu, nie OK – odpowiedział Leon.

- Skąd heźmiemy mysz? Nie mamy... - zafrasował się Noel.

- Nahet komputerohej nie mamy – rzucił Leon. – Księdzu, do laptopa mógłbyś sobie dokupić.

- Nie lubię myszy, wolę pada w laptopie.

- O rany... Porażka... - westchnął Leon.

- Noel, wyciągaj kartkę, rysuj mysz. A ty Leon, malujesz solniczkę.

 A ty Leon, malujesz solniczkę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Leon i NoelOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz