- Yao, dlaczego my nie obchodzimy świąt? - Zapytała zaciekawiona Tajwan.
Chiny spojrzał w jej stronę.
- Skąd to pytanie-aru?
- Jestem ciekawa, bo wiem, że wiele krajów je obchodzi. - Odparła.
Chińczyk zamyślił się chwilę. Jak by tu odpowiedzieć dziecku, a właściwie dzieciom, gdyż cała reszta państw również skupiła na nim spojrzenia.
- Ponieważ wyznajemy inną religię-aru. - Oznajmił.
Narody nie wydały się być tym jakoś szczególnie usyfakcjonowane.
- Ale czemu, aniki? - Przekrzywił głowę Korea Południowa.
Yao westchnął.
- Taka po prostu jest nasza kultura-aru.
- Trochę szkoda, że ich nie obchodzimy... - Wymamrotała Wietnam.
- Faktycznie byłoby zabawnie! - Uśmiechnęła się szeroko Mei.
Ciemnowłosy poczuł w pewnym sensie żal, doskonale wiedział, że trochę ich omija, ale tradycje to tradycje.
Tak już jest-aru...
...
Chiny podał Japonii kubek herbaty.
- Proszę bardzo-aru!
- Arigatou. - Podziękował Japończyk.
Właśnie przyszedł do Chińczyka, aby omówić sprawę świąt. Fakt faktem nie byli wierzący, ale to miał być wyjątkowy przypadek, a chyba jeden raz nie będziecie tragedią, czyż nie?
- W takim razie musimy zaprosić resztę, prawda, Yao-san? - Zabrał ponownie głos.
Yao skinął głową.
- Cieszę się, że spędzimy te święta wszyscy razem-aru!
Kiku uśmiechnął się delikatnie na widok jego podekscytowania.
- A to zawsze ty byłeś przeciwny takim akcjom.
- Nie prawda-aru... - Wybełkotał z piekącymi policzkami ciemnowłosy.
- Jak to nie? Przecież nie chciałeś nawet się dla nas przebrać za renifera Yao-san. - Powiedział kruczowłosy.
Ciemnooki pokrył się warstwą czerwieni.
- Przestań-aru...
Ku jego zaskoczeniu brązowooki zakrył usta, zawsze tak robił, gdy starał się nie śmiać i zachować neutralność.
- Haha, ale zabawne-aru... - Westchnął starszy naród.
Młodszy kraj wziął głęboki wdech.
- Gomenesai, Yao-san.
Zauważywszy powagę Chin przekrzywił głowę.
- Nie jesteś zły, prawda?
Jego odpowiedź zwaliła Japonię z nóg.
- A co, jeśli tak-aru?
Japończyk zarumienił się, nigdy nie wiedział co robić w takich sytuacjach.
- Y-Yao-san, nie mówiłem poważnie...
Chińczyk odwrócił się do niego plecami, mając nadzieję, że to wywoła lepszą reakcję.

CZYTASZ
NiChu - 🌸🍒Zaczekaj na mnie pod drzewem wiśni🍒🌸|Hetalia|
FanfictionTo mój pierwszy fanfic z Hetalii, z którego obecnie nie jestem zbytnio zadowolona. Przede wszystkim jest dość mocno inspirowany "Happy sugar life" więc proszę o wyrozumiałość. 🌸🍒Yao i Kiku od dawna mieli między sobą poważne konflikty. Wiele złych...