🌸🍒13🍒🌸 - "Usta delikatne jak płatki wiśni"

167 8 34
                                    

Urodziny Chin minęły dość szybko i zwyczajnie. Pomimo tego czwórka dzieci nie miała najmniejszego zamiaru iść do łóżek, a mowa o Japonii, Tajwanie, Hong Kongu i Korei Południowej.

- Będziecie zmęczeni-aru... - Westchnął.

Korea Południowa był pełny energii.

- Chcemy uczcić twoje urodziny aniki!

- Ale jest już późno-aru. - Odparł Chińczyk.

Tajwan uśmiechnęła się szeroko.

- Nic nam nie będzie jak raz nie będziemy spać!

- Nie będący zmęczony. - Dodał Hong Kong.

Yao, wiedząc, że ich nie przegada posłał błagalne spojrzenie w stronę Japończyka. Na jego nieszczęście odpowiedziało mu jedynie wzruszenie ramionami.

- I ty przeciwko mnie-aru? - Załamał się ciemnowłosy.

Kruczowłosy uśmiechnął się delikatnie na te słowa, co dało mu do zrozumienia, że robi to specjalnie.

- Odpowiednia ilość snu jest ważna dla zdrowia-aru. - Starał się odtrącić ich od tego pomysłu starszy naród.

- Ale my chcemy zoba- Próbował coś powiedzieć Koreańczyk, gdy Leon zatkał mu usta.

Chiny zamrugał.

- Co zobaczyć-aru?

- Shhh... Już prawie się udało! - Syknął Hong, dalej zakrywając mu usta.

Tajwan i Japonia przybrali udawaną obojętność na twarzy, aż Chińczyk zabrał głos.

- Mówcie co się dzieje-aru.

Po chwili w końcu Kiku otworzył usta.

- Chcieliśmy zobaczyć zachód słońca.

Yao wiedział, że i tak nie dadzą mu spokoju, więc skinął głową.

- W porządku, ale tylko ten jeden raz-aru!

Małe kraje wyglądały na niesamowicie szczęśliwe. Po chwili ruszyły już w stronę jednego wzgórza.

- Musimy tam wejść, żeby mieć dobry widok-aru... - Westchnął ciemnowłosy.

Po dłuższej chwili nareszcie osiągnęli szczyt.

- Udało nam się! - Ucieszyła się jedyna dziewczynka wśród zebranych.

Na całe szczęście udało im się zdążyć na wschód słońca. Leon wpatrywał się w niebo z zaciekawieniem podczas, gdy Tajwan przytuliła się do starszego kraju.

- Tu jest tak pięknie!

- Dziękuję, aniki! - Dołączył do nich Koreańczyk.

Ich włosy powiewały na lekkim wietrze, ale trzeba przyznać, że to uczucie było niesamowite. Wciąż tuląc dzieciaki pogłaskał Japonię po policzku.

- Kocham was-aru...

Japończyk uśmiechnął się i przytulił do jego ręki.

- Też cię kocham Yao.

- My też cię kochamy! - Odparli chórem pozostali.

Choćby nie wiem co nie przestanę was kochać-aru.



NiChu - 🌸🍒Zaczekaj na mnie pod drzewem wiśni🍒🌸|Hetalia|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz