🌸🍒14🍒🌸 - "Odkryj to przede mną"

156 9 24
                                    

Im więcej czasu mijało tym chłodniejsza była pogoda. W końcu była zima, więc czego można się spodziewać? Wraz z tą chłodniejszą porą roku nadeszły również związane z nią pogody. Z tego też powodu kraje azjatyckie starały się jak najmniej opuszczać dom.

Pomimo tego trudno było odciągać ciekawe świata dzieciaki od rzecz jasna śniegu. Dla, wciąż małych państw była to nie lada rozrywka. Dla Chin takie zachowanie było jak najbardziej zrozumiałe, dlatego też starał się częściej wychodzić z nimi na świeże powietrze.

Tak też było tego dnia, narody biegały wśród białego puchu wyraźnie szczęśliwe. Z kolei Japonia ubrany w swoją kurtkę, szalik i rękawiczki cały trzymał się starszego państwa.

- Nie wolisz pobawić się w śniegu-aru? - Zapytał go Chińczyk.

Japończyk pokręcił głową.

- Śnieg jest zbyt zimny i mokry!

- Na pewno byś się do niego przyzwyczaił-aru... - Zapewniał Yao.

Odpowiedziały mu uniesione ręce co wskazywało na chęć podniesienia, mężczyzna uniósł go jak miał w zwyczaju.

- Ty nie jesteś zimny i mokry, więc wolę ciebie Yao. - Odparł Kiku, kładąc rączki na jego policzkach.

Ciemnowłosy zaśmiał się.

- Nie martw się-aru, zawsze cię ogrzeję Kiku-aru.

- Naprawdę? - Oczy kruczowłosego na moment zalśniły.

Starszy kraj skinął głową i przytulił się do jego twarzy.

- Tak jak widzisz-aru!

Maluch uśmiechnął się delikatnie po czym oparł o jego klatkę piersiową.

- Chcę herbaty...

- Zrobię ci jak tylko wrócimy-aru. - Mrugnął do niego Chiny.

- Ulepimy bałwana! - Rzuciła podniecona Tajwan.

- Albo porzucamy się śnieżkami. - Dodał Tajlandia.

- Błagam was, ja nie mam zamiaru brać udziału w czymś takim... - Wymamrotał Korea Północna.

Niemal natychmiast został przewrócony przez Koreę Południową.

- Będziesz z nami grać braciszku, będziesz!

- Złaź ze mnie! - Warknął, próbując go z siebie zrzucić, jednak bez skutku.

- Dlaczego jako jedyny mam mózg funkcjonujący normalnie? - Ponownie prychnął.

- Ponieważ jesteś zbyt poważny! - Pisnął Koreańczyk, przytulając się do niego. - Spaliłeś buraka! - Dokończył radośnie.

Padło jeszcze kilka gróźb z ust Koreańczyka podczas, gdy reszta wybuchnęła śmiechem.




...





Japonia, siedzący na spotkaniu z Włochami i Niemcami przejechał palcem po swoich ustach. To był ich pierwszy pocałunek, był taki słodki i cudowny. Chciał poczuć więcej tego uczucia jak najszybciej, choć nie spodziewał się, że nastąpi to tak szybko.

- Japonio, ve~

Te słowa, przytulającego go Włocha wyrwały go z zamyślenia.

- W-Włochy-kun, co się dzieje? - Wymamrotał zarumieniony.

NiChu - 🌸🍒Zaczekaj na mnie pod drzewem wiśni🍒🌸|Hetalia|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz