15

213 9 3
                                    

Kiedy usłyszeliśmy zdanie chłopców które powiedzieli w tym samym momencie to aż mi się ciepło zrobiło szkoda że to tylko taki pokaz a tak naprawdę żadnego uczucia w tym nie ma, razem z Alicją powiedziałyśmy długo wyczekiwaną odpowiedzi 

Ania i Ala : Tak, tak zostaniemy 

Po tych słowach chłopcy założyli nam pierścionki 

Ali pierścionek :

Ali pierścionek :

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


( V chyba naprawdę  polubił Alicję ponieważ taki pierścionek nie jest brany dla pracy tylko z miłości )

Mój pierścionek :

( czego ja się mogłam spodziewać przecież to RM człowiek który mnie nienawidzi, a z resztą to czym ja się przejmuję przecież i tak go nie będę nosić )

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

( czego ja się mogłam spodziewać przecież to RM człowiek który mnie nienawidzi, a z resztą to czym ja się przejmuję przecież i tak go nie będę nosić )

Po założeniu nam na palce pierścionków chłopaki nas pocałowali 

Chciałam szybko nie widocznie założyć rękę między nasze usta ale RM ją złapał przez co złączył nasze usta

Kiedy się od siebie odkleiliśmy chłopcy odprowadzili nas za kulisy, a ja od razu zaczęłam wycierać swoje usta 

Ala : co jest ??

Ania : jak to co ohyda on mnie pocałował fuj 

Ala : hahaha przecież zawsze chciałaś go pocałować więc czemu teraz mówisz fuj 

Ania : bo wiem już jakim jest człowiekiem i dalej nie mogę uwierzyć że będę musiała z nim mieszkać, masakra 

Ala : będzie dobrze zobaczysz 

Ania : ale widzę że V tak samo jak ty jesteś szczęśliwa z tego powodu 

Ala : ja jestem strasznie ale czy ja wiem czy on czuje to samo ??

Ania : kochana on cię kocha widać to od razu 

Ala : nie przesadzaj 

Ania : ale ja nie przesadzam 

Ala : dobra nie ważne cicho bo chłopaki idą 

V : i jak się podobało bo mi bardzo 

Ala : mi też 

RM : a tobie ??

Ania : a jak myślisz 

RM : podobało ??

Ania : nie nie podobało, czemu mnie pocałowałeś 

RM : musiałem 

Ania : nie nie musiałeś wystarczyło jakbyś mi nie zabrał ręki to mogłabym zatkać usta 

RM : już nie przesadzaj 

Ania : a od kiedy jesteś dla mnie taki miły 

RM : ej boże jak jestem miły to źle jak cię nie lubię to też źle zdecyduj się kobieto 

Ania : okey wolę jak mnie nie lubisz 

RM : co ??

Ania : tak bo mnie wtedy nie całujesz 

RM : no to niestety będziesz się musiała do tego przyzwyczaić 

Ania : nie doczekanie 

Po tych słowach odeszłam 

Myśli RM : 

Kiedy pocałowałem Anie poczułem się jakoś dziwnie jakby cała złość na nią mi przeszła co jest, teraz nawet żałuję tego jaki jej pierścionek kupiłem, mogłem się chociaż postarać, zaraz zaraz RM co jest z tobą przecież jej nie lubisz i ma tak zostać 

Koniec myśli RM :

Kiedy odeszłam od chłopaków musiałam iść do łazienki, w łazience stanęłam przed lustrem i popatrzyłam na swoje odbicie a kiedy skończyłam na siebie patrzeć popatrzyłam na pierścionek na moim palcu i pomyślałam sobie że jeszcze dzisiaj go ponoszę a potem schowam do szafki i będę wyciągać tylko wtedy kiedy muszę a tak to nie ma mowy żebym go nosiła 

Kiedy wróciłam do reszty Menadżer omawiał nasz ślub który miał się odbyć za 2 tygodnie i naszą przeprowadzkę do nowych domów, masakra będę mieszkać z tym człowiekiem sama, dlaczego ja mam zawsze przerąbane, no trudno przynajmniej na tym zarobię, a jak coś to się z nim rozwiodę i tyle i po problemie ale niestety będę się musiała do tego narazie przyzwyczaić 

Podczas naszych załatwieni RM poszedł do toalety, ale my zdążyliśmy wszystko omówić a on jeszcze nie wrócił, postanowiłam że pójdę go poszukać więc poszłam do łazienki o której mówił przed wyjściem 

Kiedy byłam obok to usłyszałam dziwne odgłosy a kiedy weszłam do środka zamurowało mnie, ten debil brał w obroty jakąś laskę, z tego co kojarzę to jest jego wizażystka

Stojąc tak oparłam się o ścianę i powiedziałam 

Ania : nie przeszkadzam ???

W tym momencie RM się odwrócił i powiedział 

RM : kochanie to nie tak 

Ania : kochanie ?? nie mów tak do mnie, przecież to tylko fikcyjny związek nie interesuje mnie to co robisz, rób co chcesz i z kim chcesz 

Po tych słowach wyszłam z łazienki, niby przy nim udawałam twardą ale nie wiem czemu po wyjściu rozpłakałam się i weszłam do jakiegoś pomieszczenia

Pov RM : 

Kiedy usłyszałem Anie która widziała to zajście to nie wiedziałem co ze sobą zrobić, ale dlaczego ja czuję się winny przecież jej nie kocham, RM co się z tobą dzieje 

Od razu kiedy ona wyszła ubrałem się i wyszedłem za nią ale jej już nie było więc poszedłem na salę treningową do reszty myśląc że ona tam jest ale myliłem się 

Jimin : gdzie Ania ??

RM : nie wiem a co ??

Jimin : poszła po ciebie 

RM : nie widziałem jej 

Jimin : ale się nią przejmujesz, idę jej poszukać 

RM : co ty gadasz przecież się nią przyjmuję idę z tobą 

poszliśmy szukać Ani, Ja poszedłem w jedną stronę a Jimin w drugą 

Koniec pov RM : 

Kiedy tak siedziałam w tym pomieszczeniu przy zgaszonym świetle ktoś wszedł do środka a ja przez pomyłkę pociągnęłam nosem a po chwili zapaliły się światła a ja schowałam głowę między kolanami mając nadzieję że ten ktoś mnie nie zauważy ale się myliłam usłyszałam głos Jimina 

Jimin : Ania wszystko w porządku ??? czemu płaczesz ????................................................................





Od Fikcji Do Szczęścia Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz