17

203 10 0
                                    

chłopcy chwilę milczeli ale po chwili odezwał się V 

V : kochanie ślicznie wyglądasz 

Ala : dziękuję 

Po tym dał jej buziaka w policzek 

RM : ty też ślicznie wyglądasz 

Również chciał mi dać buziaka ale ja go odepchnęłam lekko od siebie i powiedziałam cicho 

Ania : idź do swojej wizażystki 

Po tych słowach odeszłam i udałam się w stronę biura menadżera, po chwili dogoniła mnie Ala i razem weszłyśmy do biura 

Ania i Ala : dzień dobry panu 

Menadżer : dzień dobry dziewczęta ślicznie wyglądacie 

Ania i Ala : dziękujemy 

Menadżer : siadajcie 

Po słowach menadżera razem z Alą usiadłyśmy a menadżer zaczął mówić 

Menadżer : słuchajcie dzisiaj zajmiecie się bardziej poważną pracą, zapraszam za mną 

Menadżer wstał i zaczął iść w stronę drzwi, oczywiście poszłyśmy za nim, szłyśmy korytarzem i nagle się zatrzymaliśmy przy jakiś drzwiach, kiedy weszłyśmy do środka ukazało się nam piękne biuro 

Menadżer wstał i zaczął iść w stronę drzwi, oczywiście poszłyśmy za nim, szłyśmy korytarzem i nagle się zatrzymaliśmy przy jakiś drzwiach, kiedy weszłyśmy do środka ukazało się nam piękne biuro 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ala : wow tutaj jest przepięknie 

Ania : Ala ma rację ale dlaczego pan nas tutaj przyprowadził 

Menadżer : to jest wasze biuro 

Ania i Ala : nasze ???

Menadżer : tak będziecie tutaj pracować, przez następne 2 tygodnie, a dzień przed waszymi weselami przydzielę wam stałe już stanowiska w naszej firmie a teraz proszę o to wasze teczki każda z was ma dzisiaj inne zadanie więc uważajcie żeby nie pomylić kartek dobrze 

Ania i Ala : tak proszę pana 

Menadżer : dobrze to ja idę i miłej pracy 

Gdy zaczęłyśmy pracować jak się okazało ja miałam dzisiaj pracę menadżera pomocniczego a Ala miała pracę szefa sztafu pomocniczego, powiem szczerze to wciągnęłyśmy się w tą pracę, spodobała nam się, obie chciałyśmy dostać te prace na stałe na tych stanowiskach ale no cóż zależy to od Menadżera co dostaniemy

Byłyśmy już po wypełnieniu kilku kartek trochę to zajmuję no ale cieszyło nas to, po około 15 minutach dostałyśmy sms a dokładnie to ja dostałam 

SMS : 

nieznany : ty mała suko lepiej się zwolnij z tej pracy i zostaw RM w spokoju bo innaczej będzie z tobą źle, ostrzegam cię, a wiec jedno że ze mną nie warto zadzierać, masz 2 dni na zerwanie zaręczyn innaczej zginiesz 

Kiedy to przeczytałam nie wiedziałam co myśleć całkiem mnie zatkało, z moich myśli wyrwał mnie głos Ali 

Ala : Ania wszystko okey ??

Ala : Ania ???

Ala : słyszysz ???

Ania : emm co ??

Ala : co jest, zbladłaś 

Ania : nie nie wszystko okey 

Ala : kochana przecież cię znam no powiedz mi 

Ania : ale nie powiesz nikomu ??

Ala : jestem twoją przyjaciółką to chyba jasne że nic nie powiem 

Ania : okey to patrz 

Ala zaczęła czytać wiadomość a gdy skończyła zaczęła mówić 

Ala : kochana my musimy to powiedzieć Menadżerowi i chłopakom

Ania : obiecałaś że nic nikomu nie powiesz 

Ala : ale tek ktoś ci grozi a to jest karalne

Ania : jesteś moją przyjaciółką ??

Ala : no pewnie że tak 

Ania : więc siedzi cicho, nikt ma o tym nie wiedzieć 

Ala : ale Ania 

Ania : nie ma żadnego ale, sama sobie z tym wszystkim poradzę 

Ala : no dobrze nic nie powiem ale jakby coś było nie tak proszę cię chociaż mi powiedz 

Ania : dobrze ale obiecujesz że nikomu nie powiesz ??

Ala : obiecuję 

Ania : dzięki 

Po naszej rozmowie ktoś zapukał do drzwi, kiedy powiedziałam proszę okazało się że to jest RM i V, co oni tutaj robią 

RM i V : hej dziewczyny 

Ania i Ala : hej 

Ania : co wy tutaj robicie 

RM : jest sprawa, słuchajcie za tydzień jest gala na którą idziecie z nami jako nasze narzeczone, więc w tym tygodniu możecie sobie zrobić jeden dzień wolnego i kupicie sobie kreacje na gale, damy wam pieniądze 

Ala : fajnie nie mogę się doczekać 

V : okey to powiedz kiedy potrzebne będą ci pieniądze 

Ala tylko przytaknęła 

RM : ty też powiedz a dam ci kartę i pojedziecie sobie coś kupić dam ci swoje auto 

Ania : nie potrzebuję twoich pieniędzy ani samochodu, poradzę sobie 

RM : ale...

Ania : nie ma żadnego ale a teraz przepraszam ale muszę pracować 

Powiedziałam co chciałam i usiadłam a chłopcy po chwili wyszli i Ala podeszła do mnie 

Ala : dlaczego traktujesz tak RM, przecież widać że się zmienił, chcę się z tobą dogadać 

Ania : Ala to jest podstęp, ludzie się nie zmieniają od tak 

Ala : a może jednak 

Ania : Ala posłuchaj ktoś może schudnąć albo przytyć, może zmienić kolor włosów albo je obciąć lub zapuścić, ale nie zmienić swój charakter z tak krótkim czasie, na zmianę charakteru potrzeba czasu i chęci 

Ala : skoro tak mówisz, ale mogłabyś być chociaż troszeczkę dla niego milsza 

Ania : mogłabym ale jak ja byłam miła to on był jaki był więc ja teraz jestem taka sama jak on kiedyś 

Ala : szkoda że nie dogadujecie się tak jak ja z V 

Ania : szkoda ale trudno życie nie jest idealne 

I na takich rozmowach oraz oczywiście pracy zleciał nam cały dzień, kiedy wróciłyśmy do domu była już 22.30 ponieważ musiałyśmy zostać dzisiaj dłużej, od razu po powrocie poszłam się umyć i poszłam spać 

RANO ::..........

Obudził mnie telefon kiedy go odblokowałam ujrzałam jakieś 5 wiadomości od nieznajomego numeru.............................................. 


Od Fikcji Do Szczęścia Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz