54

120 6 0
                                    

poszłam prosto przed siebie nie zważając na to co się ze mną stanie, szłam tak przez jakiś czas oczywiście byłam cała zapłakana, nagle z za rogu wyszło 2 chłopaków, nie przejęłam się tym za bardzo do póki nie zaczęli do mnie mówić i stanęli przede mną 

?? : wszystko okey ??

Ania : znamy się 

??? : nie ale zawsze możemy 

Ania : dajcie mi spokój 

?? : ej lala nie tak szybko 

chłopak złapał mnie za biodra i przyciągnął do siebie, chciałam do odepchnąć ale nie udawało mi się to 

??? : dlaczego chcesz iść może się tak zabawimy 

Ania : po pierwsze nie, a po drugie jestem w ciąży 

?? : tak jasne każda tak mówi 

??? : Dokładnie 

Ania : dajcie mi spokój 

Prosiłam błagałam i nic ale nagle usłyszałam dobrze znajome mi głosy 

Jungkook : czy mi się wydaje czy kazała ci przestać 

Suga : dokładnie, jeżeli nie rozumiesz to może ci to wytłumaczę 

W tym momencie Suga wyrwał mnie z objęć tego chłopaka i mnie przytulił a Jungkook podszedł do niego i dał mu z całej siły z pięści, zaczęli się bić ale Suga wygrał i już po chwili chłopak uciekł razem ze swoim kolegą 

Jungkook : posłuchaj mnie teraz, co się tam stało ??

W tym momencie nie wytrzymałam i zaczęłam płakać jak opętana, chłopcy próbowali mnie pocieszyć ale nic im to nie dawało, cały czas płakałam, w pewnym momencie usłyszałam głosy reszty chłopców i Ali, ja oderwałam się od Sugi i pobiegłam przed siebie, słyszałam jak każdy biegnie za mną 

W pewnym momencie strasznie się poczułam, zatrzymałam się i po prostu upadłam na ziemię, już w tedy nic nie słyszałam tylko jakieś zamieszanie przede mną 

Pov Ali :

Kiedy Ania uciekła od razu pobiegliśmy za nią, ale kiedy zobaczyłam że się zatrzymała na początku się ucieszyłam ale jak upadła zaczęłam się bać

Szybko podbiegliśmy do niej ale mi też zrobiło się nie dobrze 

Koniec pov Ali 

Pov Jin : 

Jin : Ania wszystko w porządku ???

Zacząłem studzić Anie ale to nic nie dało, nagle zobaczyłem że Ale jest blada 

Jin : Ala wszystko w porządku ??? źle wyglądasz 

W tym momencie V podszedł do Ali 

V : skarbie wszystko w porządku ??? 

Ala : wszystko okey ale musimy zadzwonić do pogotowie 

RM : ja już dzwonię 

Ala : ty to lepiej nic nie rób, po tym co zrobiłeś Ani to nie powinieneś się wcale odzywać 

V : kochanie już nie denerwuj się ciebie też musi zbadać lekarz 

W tym momencie usłyszeliśmy sygnał karetki 

Jimin : jak wy się kłóciliście to zdążyłbym jeszcze z 5 razu zadzwonić na pogotowie 

W tym momencie wyszli ratownicy i zaczęli badać Anie po czym zabrali ją do karetki oczywiście V jak to V musiał powiedzieć o mnie więc zabrali też mnie  i pojechaliśmy do szpitala  

W szpitalu :

Kiedy razem z Anią dojechałyśmy w karetce do szpitala Ania na szczęście się obudziła i dowiedziała się że to przez stres i przez ciążę, była przerażona że przez swoje zachowanie mogło coś się stać dziecku ale ja cały czas ją uspokajałam że to przez RM a nie przez nią

Przewieziono nas do salo obserwacji gdzie byłyśmy na sali same a chłopcy a razie nie mogli wejść, więc miałyśmy czas żeby w spokoju porozmawiać 

Koniec pov Ala  :

Moje Pov :

Kiedy się obudziłam poczułam że gdzieś jadę ale kiedy otworzyłam oczy szerzej okazało się że jestem w karetce, od razu jakiś lekarza zaczął mnie o wszystko wypytywać,  w sensie jak mam na imię i nazwisko, ile mam lat, czy pamiętam co się stał, kiedy skończył zaczął coś pisać i zauważyłam że obok mnie jest jeszcze Ala, chciałam się już odezwać ale karetka się zatrzymała i przewieziono nas do jakiejś sali, chyba do sali obserwacji, kiedy tylko lekarz wyszedł Ala zaczęła mnie o wszystko wypytywać mimo że wszystko już dobrze wiedziała

Ania : co mam ci jeszcze powiedzieć 

Ala : ale kochana przecież on się zmienił 

Ania : tak jasne widziałam właśnie 

Ala : i co teraz będzie chyba nie usuniesz ciąży ???.....................................................









Od Fikcji Do Szczęścia Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz