34

163 8 0
                                    

Jungkook : RM !!!!!!!!!!!!!!

RM : jak ona umrze nigdy sobie nie wybaczę !!!!!!!!!!!!!!!!

Jhope : stary co ty wygadujesz 

RM : a to że jestem potworem, Ania straciła bardzo dużo krwi i do tego doktor powiedział że ma zniszczone nerwy, powiedział że ktoś od dawna ją katował!!!!!!!!!!!!!!!!!!

V : stary spokojnie 

RM : jak kurwa spokojnie nie mogę dopuścić do tego żeby zginęła

Jimin : stary uspokój się będzie dobrze 

W tym momencie nie wytrzymałem i chwyciłem za ubranie Jimina i powiedziałem a dokładniej to wykrzyczałem 

RM : jak to nic to wszystko moja wina rozumiesz !!!!!!!!!!!!!!

Jungkook : spokojnie 

Jungkook mnie przytuli po przyjacielsku co mnie trochę uspokoiło, potem mnie puścił a ja powiedziałem 

RM : dzięki stary i przepraszam cię bardzo 

Jungkook : już dobrze tylko zmień się i przestać traktować Anie tak ja traktowałeś ją do teraz 

RM : obiecuję że się zmienię 

Jungkook : słuchaj RM jeżeli jej nie kochasz to nie rób tego ale chociaż traktuj ją jak jej się należy

 RM : obiecuję ci i Ani też obiecuję i powiem jej to od razu jak tylko mnie do niej wpuszczą 

Po tych słowach Doktor został wezwany do sali na której leżała Ania 

RM : panie doktorze co z nią 

Doktor : nie teraz 

Pobiegłem za doktorem a za mną reszta kiedy chciałem wejść pielęgniarki mnie nie wpuściły, powiedziały że Doktor ratuje jej życie 

Załamałem się całkowicie, oparłem się o ścianę i zacząłem płakać chłopaki próbowali mnie uspokoić ale nic z tego, po chwili Doktor wyszedł z sali a ja wstałem i z łamiącym głosem zapytałem 

RM : cz...y on...a ży....je ????

Doktor : tak na szczęście ale nie jest dobrze 

Jungkook : co z nią ???

Doktor : okazało się że ona nie jeden raz się okaleczała przez co straciła dużo krwi

Menadżer : ale co to znaczy 

Doktor : musimy dla niej zdobyć krew, bo innaczej może nie doczekać kolejnego dnia 

Ala : jakiej grupy ona ma krew 

Doktor : grupę a 

RM : świetnie ja też mam tą grupę, oddam jej krew 

Doktor : jest pan pewien ??

RM : oczywiście 

Doktor : w takim razie siostro proszę przygotować pacjenta na pobranie 

Jungkook : ja skoczę do sklepu po coś do picia dla ciebie i coś słodkiego żebyś potem nie zasłabł 

Po tych słowach Jungkook poszedł a ja poszedłem z pielęgniarką na pobranie krwi, musiałem zrobić wszystko żeby przeżyła 

Kiedy było już po pobraniu krwi czułem się w miarę dobrze ale doktor mi kazał usiąść i zjeść coś słodkiego i coś się napić więc wyszedłem na korytarz gdzie dostałem batona i sok od Jungkooka

Jungkook : i jak się czujesz 

RM : dobrze 

Jungkook : zjedz to żeby ci się słabo nie zrobiło 

Ja tylko przytaknąłem i zjadłem oraz wypiłem, po chwili przyszedł Doktor 

Doktor : dziękujemy panu za oddanie krwi to może uratować życie pacjentki 

RM : zrobię wszystko żeby wyszła z tego 

Doktor : pani Anna ma szczęście że ma takiego męża, dobrze my się przygotowujemy żeby zacząć podawać krew pacjentce, im szybciej tym lepiej 

RM : dobrze 

Doktor : niech państwo wraca do domu ponieważ i tak dzisiaj nie nie można będzie odwiedzić pacjentki 

RM : ja zostaję tutaj nigdzie nie idę 

Jimin : stary choć już dosyć przeżyć dzisiaj miałeś 

RM : nie zostawię ich 

Menadżer : wróć do domu RM odpocznij 

RM : nie pójdę a na pewno nie pójdę dopóki nie skończy się jej zabieg na przetaczanie krwi 

V : dobrze zostaniemy z tobą dopóki zabieg się nie skończy a potem wrócimy i się wyśpisz a jutro przyjedziemy znowu 

Ja tylko przytaknąłem i usiadłem na krześle a po tym wszyscy za mną 

Podczas czekania w szpitalu zjawiło się mnóstwo paparazzi, skąd oni się wzięli to nie wiem nie miałem ochoty na pytania w stylu jak to się stało i inne, Menadżer próbował ich wykurzyć ze szpitala ale jednak nie udało mu się to, w końcu przyszła ochrona szpitala i udało im się wygonić paparazzi ze szpitala, całe szczęście 

Mijały minuty potem 30 minut, 1 godzina 2 godziny i nic 

RM : ile to jeszcze potrwa ???!!!!!!

Ala : spokojnie Nam będzie dobrze 

RM : obyś miała rację 

Po tych słowach Doktor wyszedł z sali 

RM : i co panie doktorze udało się 

Doktor : tak na szczęście, było bardzo trudno ale jednak wszystko jest dobrze stan pacjentki jest stabilny ale uprzedzając pytanie nie można jej odwiedzić dzisiaj 

RM : a jutro ??

Doktor : zobaczymy jaki będzie stan pacjentki 

RM : dobrze dziękuję panu bardzo 

Doktor : to ja dziękuje dzięki oddaniu krwi pacjentka może przeżyć 

RM : nie ma za co to był mój obowiązek żeby jej pomóc 

Doktor : dobrze a teraz przepraszam muszę wracać do innych pacjentów 

RM : oczywiście do widzenia 

Jin : dobra RM wracajmy do domu 

RM : niech wam będzie 

Suga : stary dzisiaj nocujesz u nas nie będziesz sam w domu siedział 

RM : dzięki 

Jhope : nie ma za co w końcu to zawsze będzie twój dom 

Wszyscy się przytuliliśmy przyjacielsko i po tym wróciliśmy do domu 

Kiedy byliśmy w domu było już grubo po północy więc wszyscy postanowiliśmy iść spać Ala i V wrócili do siebie a ja poszedłem do swojego starego pokoju który dzieliłem z Sugą, przez długi czas nie mogłem zasnąć, postanowiłem zejść na dół żeby napić się wody, kiedy byłem w kuchni nie spodziewałem się kogo tam zobaczę............................................................






Od Fikcji Do Szczęścia Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz