Od Fikcji Do Szczęścia

73

Ania : prawie zapomniałam

JB: co jest

Ania : JB masz ranę na brzuchu

JB: a no tak też zapomniałem

Zabrałam maści i podeszłam do chłopaka który podniósł delikatnie podkoszulek a ja zaczęłam smarować delikatnie maścią miejsce rany, po czym odłożyłam ja na półkę

Ania : gotowe

JB: dziękuję

Ania : nie ma za co, a teraz idzi spać

JB: a może pogadamy tv razem chwilkę co ???

Ania : nie jesteś zmęczony???

JB: po prostu nie chce już zostać sam

Ania : nie zostaniesz sam będę na górze

JB: proszę

Chłopak spojrzał na mnie błagalnym spojrzeniem

Ania : no dobrze niech będzie

JB: jej

Ania : tylko idę się umyć

JB: Oki

Poszłam pod szybki prysznic po czym zeszłam do JB na dół, ale Kiedy weszlam chyba spał, już chciałam wyjść i zgasić światło ale on się odezwał

JB: ja nie śpię, choć tutaj

Zaśmiałam się po czym podeszłam do chłopaka i położyłam się obok niego, włączył jakiś film oczywiście to musiał być horror

Ogólnie nie bałam się ich ale postawiłam trochę poudawać

Ania : aaaa !!!!!

JB: boże ale mnie wystraszyłaś

Ania : hahahaha zaczęłam się śmiać

JB: o ty żmijo tylko udawałaś???

Chłopak odwrócił się w moja stronę i zaczął mnie łaskotać, a przez to że mam straszne łaskotki to zaczęłam się śmiać

Ania ; JB p...r....sz...e hahahha prz....e....s..tań

JB : nie dosłyszałem co mówiłaś hahahah

Ania : p...r...o...sz...e d...o...sy..ć

JB: no niech pomyślę nie

Ania : hahahahahhaaaa p....r....o...s...z....e

Chłopak w końcu ustąpił i przestał mnie łaskotać

Ania : dziękuję

Chłopak się roześmiał

Ania : dobra chodzimy już spać

Już chciałam wstaj ale chlopak mnie zatrzymali łapiąc za rękę I mówiąc

JB: Ania mam pytanie

Ania : o co chodzi

JB: albo nie nie ważne

Ania : JB przecież wiesz ze mi możesz powiedzieć wszystko

JB: tak wiem

Ania : a więc

JB: jesteś dla mnie bardzo ważna, dziękuję że mogłem się u ciebie zatrzymać teraz

Ania : JB też jesteś dla mnie bardzo ważny i zawsze jak będzie jakiś problem możesz zwrócić się z nim do mnie

JB: dziękuję

Ania : to wszystko

JB: tak

Ania : Oki to dobranoc