Ania : Kooki ja nie wiem co powiedzieć
Jungkook : nie myśl nic, nie musisz nic odpowiadać, chciałem ci to powiedzieć żebyś wiedziała, nie będę cię do niczego zmuszać
Ania : wiesz Jungkook lubię cię i to bardzo ale nie wiem czy jestem gotowa na związek
Jungkook : spokojnie ja poczekam i nie będę miał ci za złe jak nie będziesz chciała być ze mną po prostu jesteś moją przyjaciółką, jesteś dla mnie bardzo ważna i nie chciałem mieć przed tobą tajemnic
Ania : rozumiem cię ale muszę to przemyśleć
Jungkook : masz tyle czasu ile chcesz
W odpowiedzi dałam chłopakowi przyjacielskiego causa po czym odprowadził mnie do domu V z którego zabrałam swoje rzeczy i niechętnie Jungkook odprowadził mnie po drzwi mojego domu, w którym na moje nieszczęście był RM
Kiedy tylko Jungkook poszedł a ja weszłam do domu usłyszałam jak ktoś schodzi po schodach, był to RM
RM : gdzie byłaś ?
Ania : co cię to ??
RM : mów w tej chwili !!!
Ania : nie będę ci się spowiadać
RM : masz się mnie słuchać !!!
Ania : po pierwsze nie drzyj się tak bo cię wszyscy sąsiedzi usłyszą a po drugie nie jestem twoją własnością
W tym momencie chciałam odejść ale RM złapał mnie bardzo mocno za nadgarstek, aż mnie to zabolało
Ania : Ała to boli puszczaj
RM ; gadaj gdzie byłaś
Ania : powiedziałam że nic ci nie powiem a teraz mnie puść bo to boli
RM : jeżeli zaraz mi nie powiesz to się dla ciebie źle skończy
Ania : a co uderzysz mnie, śmiało ale powiem ci jedno od razu dam cynk prazie i będziesz skończony
A tym momencie RM ścisnął mocniej mój nadgarstek a drugą rękę podniósł do góry ale zatrzymał ją w powietrzu, było widać że chciał mnie uderzyć
Ania : no na co czekasz uderz mnie
RM : nie prowokuj mnie
W tym momencie RM mnie puścił i poszedł do sypialni na górę, ja złapałam za nadgarstek który był cały siny i zaczęłam cicho płakać, założyłam bluzę i wyszłam z domu i udałam się w nieznanym mi kierunku
Chodziłam tak już jakiś czas i robiło się naprawdę zimno ale nie miałam zamiaru wrócić do domu bo po prostu powiedzmy to prosto z mostu bałam się RM, dochodzi już godzina 12.00 a ja jestem w parku, usiadłam na ławce i postanowiłam spojrzeć na telefon, ale nie mogła bo niestety rozładował mi się.
mijały minuty a nawet godziny, wiedziałam która jest godzina ponieważ miałam zegarek, była już prawie 2 w nocy mi było strasznie zimno, nagle ktoś zaczął iść przez park strasznie się bałam, miałam tylko nadzieję że nikt mnie nie zaczepi, jednak nie miałam tego szczęścia, ponieważ ten mężczyzna przysiadł się do mnie
??? : siemka
Ania : dobry wieczór
??? : co tutaj robisz ??
Ania : siedzę
??? : o tej godzinie, taka ładna dziewczyna nie powinna siedzieć sama w parku z środku nocy
Ania : przepraszam czy my się znamy ??
??? : nie ale możemy się poznać, nie będę mieć nic przeciwko
Ania : przepraszam ale muszę iść
Kiedy chciałam odejść ten mężczyzna złapał mnie za ten sam nadgarstek co RM, oczywiście strasznie mnie to zabolało
Ania : co pan robi ??
??? : myślisz że pozwolę ci tak szybko odejść
Pociągnął mnie za rękę przez co wylądowałam na jego kolanach, on mnie zaczął całować, wyrywałam się ale nic to nie dawało, w końcu uderzyłam go mocno w brzuch i od razu uciekłam, on zaczął biegnąć za mną więc skręciłam w nieznaną mi uliczkę, wpadłam na kogoś, ale szybko wstałam, przeprosiłam i uciekłam dalej
Biegłam ile sił w nogach w końcu postanowiłam pobiec tam gdzie ostatnio zabrał mnie Jungkook, w końcu nikt o tym miejscu nie wiedział, po około 10 minutach biegu udało mi się uciec, zgubiłam tego człowieka w uliczkach.
Jestem w tym miejscu co pokazał mi Jungkook, usiadłam pod jednym z drzew i zaczęłam płakać, było już grubo po 3 w nocy, co ja mam ze sobą zrobić, do domu na pewno nie wrócę
Pov RM :
kiedy poszedłem na górę cały zdenerwowany usiadłem na łóżku i zacząłem myśleć nad tym co ja ze sobą robię, 15 po 12 postanowiłem zejść na dół zobaczyć co robi Ania i przy okazji ją przerosić, kiedy zszedłem na dół okazało się że jej nie ma ani w salonie ani w kuchni, przeszukałem cały do ale ani śladu ani, postanowiłem iść do V i Ali bo pewnie u nich jest, czy ona nie ma własnego domu, musi się tak włóczyć, muszę z nią poważnie porozmawiać
Poszedłem do V i Ali, zapukałem do drzwi i po chwili otworzył mi V........................................
CZYTASZ
Od Fikcji Do Szczęścia
HumorCzy spełni swoje marzenia o korei ??? Czy pozna swojego biasa ?? Pokocha go ?? A może znienawidzi ??? Jak potoczy się jej życie??? Moze będzie wolała wrócić do Polski?? Cześć jestem Ania jestem z polski mam najlepszą przyjaciółkę Alicje którą traktu...