Kiedy Morana pojawiła się w Hogwarcie, nikt nie miał wątpliwości, że wszystko jest w porządku. Tylko Severus Snape swoim instynktem byłego śmierciożercy wyczuł wiszący nad nią cień, ale nawet on zignorował ostrzeżenie, poddając się czemuś, czego nawet nie chciał zrozumieć. Choć uparty głos nieustannie go ostrzegał, nie dopuszczał do siebie wątpliwości tak długo, aż w końcu było już za późno. W czasach długo wyczekiwanego spokoju mrok zawisł nad Anglią, doprowadzając do wydarzeń, które zmieniły więcej, niż ktokolwiek mógł przypuszczać. Bo właśnie wtedy, gdy czarodziejski świat łapał oddech po upadku Czarnego Pana, w ciszy, zupełnie nieoczekiwanie, zbudziły się najgorsze demony. Demony, które nosimy w sobie. ~* ~ "Już dawno nie widziałam tak oryginalnego fanfiction. Jestem podekscytowana!" @paulinabloopers "To pierwsze ff, w którym jestem w stanie poczuć tą magię Hogwartu, o której się często mówi, jednak pomija. Z każdym rozdziałem coraz przyjemniej mi się czyta tą książkę." @pointless_acts "Podoba mi się wątek mitologii słowiańskiej. To taka świeżość. " @AneTa6050 "Uważam, że to jedno z najlepszych potterowych fanfiction na Wattpadzie - broni się zarówno w nawiązaniu do oryginału, bo myślę, że bardzo dobrze oddałaś charaktery postaci, jak i sam klimat świata oraz samodzielna fabuła, która po prostu intryguje, a zarazem pozwala przeżywać losy bohaterów." @FannyBrawne99 ~* ~ ⤞ status: zakończone (28.03.2021) Wyróżnienie w konkursie "Tylko nie Fanfiction!" organizowanym przez @Chwila_Moment Cudowną okładkę wykonała @Sober_Wine.
60 parts