Londyn, Anglia.
Listopad, 2020 r.Przez cały wieczór nie potrafiłam się odprężyć. Patrzyłam ukradkowo na Katie, próbując czegoś się domyślić. Nie potrafiłam sobie wyobrazić, że Bridge może mieć coś wspólnego z moim ojcem, który chciał się dowiedzieć, gdzie mieszkała mama.
- Idę do łazienki, zaraz wracam- oznajmiła nam Katie. Pokiwałyśmy głowami.
- Zaraz wracam Falon- impulsem chwili wstałam z krzesła i ruszyłam za nią. Nie wiedziałam dlaczego tak postąpiłam. W większej odległości szłam za nią, tak, żeby mnie nie zobaczyła.
Katie weszła do łazienki, ja stanęłam pod drzwiami. Drzwi były uchylone, dzięki czemu mogłam ją widzieć i słyszeć. Bridge sięgnęła do torebki po telefon i wybrała kontakt. Czekała na nawiązanie połączenie kilka sekund.
- Michaela mieszka na Wimbledonie- zaczęła Katie. Czułam, jakby ktoś ścisnął mnie za gardło. Moja przyjaciółka spiskowała za moimi plecami- Wszystko od niej wyciągnęłam... Chaplin Road... Nie dopytywałam, żeby się nie domyśliła... Opowiadała o Fosterze... Jest obrzydliwie szczęśliwa... Taaaa... Postaram się stąd szybko zmyć... Powiem, że boli mnie głowa... Bądź za kwadrans... Mam nadzieję, że mi to wynagrodzisz... Moja cipka czeka na ostre pieprzenie...
Ruszyłam w drogę powrotną do stolika. Nie wierzyłam własnym uszom. To co usłyszałam, było abstrakcją. Katie miała kochanka, który znał moją matkę, a ona sama przyszła na przeszpiegi. Byłam kompletnie zdruzgotana, nie potrafiłam się pozbierać.
- Na litość boską, co się stało?!- zapytała Falon. Była przejęta. Wzięłam głęboki wdech i zaczęłam mówić.
- Katie mnie szpieguje- powiedziałam cicho- Słyszałam jak rozmawiała przez telefon.
- Co Ty bredzisz Liz, jesteś pijana?!
- Przestań Green!- huknęłam na nią- Wiem co słyszałam. Przekazała jakiemuś facetowi, gdzie mieszka moja mama. Od razu jak przyszła wypytywała gdzie mieszka Michalea. Celowo podałam jej złą nazwę ulicy. Ona ma kochanka, któremu wszystko przekazuje.
- Nie wierzę...- Falon kręciła głową. Była załamana- Musimy z nią porozmawiać.
- Nie ufam jej!
- Przez tyle lat trzymałyśmy się razem, co się z nią stało?
- Posłuchaj Falon. Zaraz wróci z łazienki i powie nam, że musi iść. Jest umówiona ze swoim kochankiem, dlatego wyjdziesz za nią i zobaczysz do jakiego samochodu wsiada.
- Co się wyrabia...- widziałam, że Green była załamana. Mogłam powiedzieć, że to ona miała lepszy kontakt z Katie- Dobrze, zrobię to...
- Musiałam zjeść coś nieświeżego...- do stolika wróciła Bridge. Miała skrzywioną minę- Boli mnie brzuch. Muszę wracać.
- Mam nadzieję, że to nic poważnego- udawałam zmartwioną. Korciło mnie, żeby jej wygarnąć.
- Wrócę do domu, to wezmę jakieś lekarstwa. Niedługo będę się zbierać.
- Jasne. Może Cię odprowadzić do taksówki?- proponowała Falon. Wiedziałam jaka będzie odpowiedź.
- Nie trzeba. Zostańcie i bawcie się dobrze- wymuszony uśmiech na jej ustach był tak fałszywy jak ona sama. Chwyciła za torebkę- Spotkamy się w tygodniu na lunch?
- Chętnie- odpowiedziałam. Miałam zamiar robić z niej idiotkę i sprzedawać lipne informacje.
- Zadzwonię. Do zobaczenia- pożegnałyśmy się z nią. Katie ruszyła w kierunku wieszaka i sięgnęła po płaszcz. Kilka sekund później była gotowa do wyjścia.

CZYTASZ
Pot black
RomanceLiz Clark jest córką byłego profesjonalnego gracza w snookrera- Johna. Jej młodszy brat zaczyna profesjonalną karierę, a chłopak- Gary Long jest czynnym zawodnikiem. Wraz z ojcem prowadzi klub snookerowy w Londynie. Kobieta wiedzie nudne i poukłada...