Frame 25

934 92 6
                                    

Londyn, Anglia.
Październik, 2020 r. 

- To nic nie zmienia- powiedział Cole. Spotkaliśmy się w biurze, żeby porozmawiać na temat zdjęć jakie dostał- Myślę, że Jill chce dostać więcej pieniędzy, dlatego to robi.

- Masz rację- kiwnęłam głową. Nie chciałam skandalu i miałam nadzieję, że Foster miał rację- Jutro jedziesz do South, tak?

- Tak, rano mam samolot. Chcę zobaczyć się z Iris, tęsknię za nią.

- Rozumiem. Spotkasz się z Paulem?

- Dalton jest w Bristolu, ale mówił, że przyjedzie, żeby się ze mną zobaczyć- uzupełnił Cole- Głowa go góry zajączku. Wszystko będzie dobrze.

- Obiecujesz?- wtuliłam się w klatkę piersiową Fostera. Zależało mi na nim bardziej niż myślałam.

- Obiecuję, nie martw się. Nic się między nami nie zmieni. Dalej będę Cię wielbił.

- Wielbił?- zaśmiałam się cicho. Dawno nie słyszałam takiego określania.

- Dokładnie, zacznę od wielbienia Twojego ciała dzisiaj wieczorem- powiedział Cole. Podobała mi się ta wizja- Chciałbym powtórzyć to co się wydarzyło na moim wieczorze kawalerskim.

- Chcesz uprawiać seks na stole?- otworzyłam szerzej oczy. Szybko przypomniałam sobie seks na snookerowym stole. 

- Tak i obiecuję, że to będzie godne pożegnanie przed moim wyjazdem.

              Staliśmy wtuleni w siebie. Nic nie mówiąc. Biuro było zamknięte, tak, żeby nie doszło do kłopotliwej sytuacji. Byliśmy sami, bo Falon pojechała na spotkanie z klientem. Mieliśmy spokój i ciszę. Stojąc w objęciach Fostera, byłam pewna, że wszystko się ułoży i nikt nam nie przeszkodzi. 

              Późnym popołudniem wróciłam do mieszkania. Chciałam się przebrać i odświeżyć zanim wyjdę do Cole'a. Mason był na treningu, a Falon  szykowała kolację. Byłam gościem w mieszkaniu, z czym źle się czułam. Postanowiłam, że po wyjeździe Fostera będę spędzała dużo czasu z Green i moim bratem.

- Wracasz na noc?- zapytała Falon. Byłam w swoim pokoju i zakładałam najbardziej odważny komplet bielizny jaki miała. Kupiłam go dwa dni wcześniej. Miał dodatki z ekoskóry- Wow, wyglądasz na prawdę ostro.

- Mam taką nadzieję- odpowiedziałam. Moja przyjaciółka stanęła w drzwiach, patrząc na mnie. Mogłam powiedzieć, że efekt końcowy, po ubraniu szmatek był dobry. Jednak nie idealny. Do perfekcji brakowało mi figury, takiej jaką chciałam mieć- Chcę, żeby Cole nie mógł się opanować.

- Chyba nie masz wątpliwości, że on za Tobą szaleje? Udowadnia Ci to za każdym razem, jak uprawiacie seks.

- Jill ma idealne ciało. Mimo to, że urodziła dziecko wygląda zjawiskowo.

- Ale charakter ma najgorszy z możliwych- wtrąciła Green- Cole się Tobą zainteresował, bo jesteś ciepłą i wrażliwą kobietą. 

- Gorzej z figurą- westchnęłam głośno. Na studiach miałam lepsze ciało, ale kiedy zaczęłam pracować, nie miałam czasu, żeby o siebie zadbać. Nie lubiłam swoich nóg. 

- Bredzisz Lizzy. Jeżeli masz jakieś wątpliwości to przypomnij sobie każdy seks z Fosterem i to w jaki sposób na Ciebie reaguje. To jest najlepsza odpowiedź na Twoje kompleksy- Falon podeszła do mnie i złapała mnie za dłoń- Pomijam fakt, że Cole jest znanym człowiekiem. Przede wszystkim jest facetem, który widząc taką kobietę jak Ty, nie potrafi myśleć o niczym innym. Uwielbia Cię taką, jaką jesteś. Nie patrzy na to, że nie jesteś idealna. To jest najważniejsze. Związał się z Tobą, nie z jakąś popularną modelką. Musisz o tym pamiętać, kochanie.

Pot blackOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz