Rozdział 28

10K 286 398
                                    


- Cześć - odezwał się Janek, wchodząc do pomieszczenia socjalnego

- Siemka - odpowiedziałam słabo.

- Słabo dziś wyglądasz - odezwał się.

- No słabo się czuje - zaśmiałam się.

- Kacyk - powiedział z uśmiechem.

- Tak - powiedziałam smutno.

- Przyniosę Ci tabletki - odezwał się i wyszedł.

Do pomieszczenia wkroczył Sebastian z Michałem, gdy zobaczyłam drugiego mężczyznę odrazu się ulotniłam.

Przemierzałam długi korytarz, gdy nagle poczułam pociągnięcie za rękę.

- Gdzie się wybierasz? - zapytał chłopak, przyszpilając mnie do ściany, a jego ręce powędrowały na moje biodra.

- Wracam do pracy - odezwałam się.

Chłopak zaczął się nachylać.

- Co robisz? - zapytałam odchylając głowę.

- Próbuje się z Tobą przywitać - powiedział, i delikatnie musnął mój obojczyk.

- Muszę iść - powiedziałam i wyszłam z uścisku.

- Tutaj jesteś, mam te tabletki - odezwał się Janek idąc w moja stronę.

- Dziękuje Ci bardzo - powiedziałam i wzięłam od chłopka lek.

- Jutro 6.50 na parkingu, wszyscy mają być - powiedział głośniej Białas.

Pędem udałam się do wyjścia, żeby tylko nie spotkać Matczaka.

- Gdzie uciekasz? - zapytał chłopak stojąc przy drzwiach.

- Nigdzie, do domu wracam - powiedziałam spokojnie.

Chciałam przejść przez drzwi, a chłopak złapał mnie za talie i złożył pocałunek na policzku.

- Może gdzieś wyskoczymy dzisiaj? - zapytał.

- Muszę się pakować - odpowiedziałam.

- To ja Ci pomogę - odpowiedział.

- Jeśli chcesz - powiedziałam z uśmiechem.

Wyciągałam kolejne rzeczy układając je w walizce.

- Nie będziemy rozmawiać o ostatnim wieczorze? - zapytał chłopak siedząc na moim łóżku.

- Byliśmy pijani - odpowiedziałam szybko.

- Podobało Ci się chociaż? - zapytał.

- Michał musimy o tym rozmawiać? - popatrzyłam na niego znacząco.

- Myśle, że tak - odpowiedział.

- Tak podobało mi się, chociaż nie wiele pamietam to wiem, że czułam się dobrze - odpowiedziałam.

- To czemu się tak zachowujesz? - zadał kolejne pytanie.

- Po prostu moja przyjaciółka ma świra na Twoim punkcie, ja o tym doskonale wiem. I nie wiem czy to co zrobiliśmy jest fair do końca - odpowiedziałam ze smutkiem.

- Żartujesz sobie? - zapytał zdziwiony.

- Nie, nie wiem dlaczego wysłałam jej to zdjęcie zaraz jak zostało zrobione. Dotarło rano, a ona powiedziała mi, że zawsze dostaje to czego chce mogłam przynajmniej Ciebie sobie odpuścić. Czuje się rozbita, nie chce się z nią kłócić, ale sama nie uważam żebym źle zrobiła - opowiedziałam.

- Też tak sądzę, laska spina się o chłopaka, gdzie nawet nie wie czy on ją chce, troszkę głupiutka - zaśmiał się.

Zignorowałam jego słowo i dalej wkładałam rzeczy do walizki.

Chłopak podszedł bliżej mnie i przytulił od tylu.

- Pięknie pachniesz - powiedział zaciągając się.

- Dziękuje-  odpowiedziałam.

- Może powtórzymy? - zaśmiał się chłopak.

- Michał strasznie Cię lubię, i nie ukrywam że mi się podobasz ale ja jestem po ciężkim zerwaniu i nie chce robić nadzieji, bo się boje - odpowiedziałam szybko.

- A może po prostu ktoś jeszcze Ci się podoba i nie wiesz którego wybrać - powiedział zdenerwowany.

- Nie, o kogo Ci chodzi? - zapytałam.

- Tak wcale nie widzisz jak Janek na Ciebie leci? proszę Cię nie ośmieszaj się. Wy wiecznie robicie z siebie takie, niby nie chcesz się wiązać ale chcesz się całować, niby chcesz być w związku ale latasz za innym. Każda jak kopia robi to samo. Żal mi was każda kobieta potrzebuje takiej cholernej atencji, a później wielce rozżalone, że faceci mają o nich takie zdanie jak mają. Jak się zastanowisz to się odezwij - powiedział i trzasnął wyjściowymi drzwiami.

Zostałam sama w domu patrząc na drzwi z szokiem.

Zabolało mnie to co powiedział, nie patrzyłam na Janka jako na obiekt westchnień, był miłym kolegą z którym mogłabym się zaprzyjaźnić, ale Michał nasze rozmowy odbierał inaczej.

Poczułam się winna, może faktycznie konwersacje z Jankiem sugerowały co innego.

Byłam rozbita, nie wiedziałam co mam zrobić co powiedzieć, chciałam porozmawiać z Wiktorią zwierzyć się jej, ale wiedziałam że ona nie będzie chciała ze mną rozmawiać.

Ja: dlaczego ja wszystko muszę psuć

Ja: jesteś?

Ja: odpisz jak tylko będziesz mógł




—————-
Witam was, dzisiaj dostaniecie 3 rozdziały, następny będzie dodany o godzinie 14, a FINAŁOWY około 18 ❤️❤️

Życzę wam wspaniałych Walentynek! 🔥

Z Michała to taki trochę mały szowinista, nie uważacie? 😡.

Przepraszam, pomyliłam numer. | Mata Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz