Michał: Witam najjaśniejsze słońce na ziemii
Ja: Cześć
Michał: Coś Pani nie w humorze 😏
Ja: zdecydowanie nie
Michał: może panienka opowie?
Ja: chyba nie mam ochoty...
Michał: oj weź, jak się wyżalisz będzie Ci lepiej 🥶
Ja: ciężkie egzaminy, mało czasu, stres, problemy dużo...
Michał: Po każdej burzy wychodzi słońce, zapamiętaj
Ja: trudno czasami myśleć sobie w takich chwilach, że czeka mnie coś lepszego
Michał: to przypomnij sobie kiedy ostatnio byłaś szczęśliwa
Ja: Przed koncertem, na koncercie i chwile po, co to był za dzień
Michał: Wtedy dość głupio się zachowywałem, może opowiesz mi coś więcej o tym twoim raperze?
Ja: To nie mój raper, Wiktoria zaraziła mnie sympatią do niego, chwile po opublikowaniu na kanale kawałka patointeligencja wysłała go do mnie, przesłuchałam spodobał mi się styl, głos później wychodziły kolejne kawałki i coraz bardziej zaczęło mnie wciągać. Gdy ogłosił trasę przysięgłyśmy na wszystko, że zdobędziemy wejściówkę VIP choćby tylko przez chwile go zobaczyć. Udało nam się, w realu okazał się jeszcze lepszy niż w wyobrażeniach, stresowałam się przed tym spotkaniem, że jednak moje oczekiwania względem jego osoby są wygórowane i rozczaruje się po poznaniu. Był bardzo miły i uroczy, gdy opuściliśmy klub po koncercie zobaczyliśmy kotka uwięzionego, wiec postanowiłyśmy mu pomoc spadła na mnie bramka i on się tam pojawił, pomógł mi pogadaliśmy i uciekłyśmy do domu. Z jednej strony żałuje może to spotkanie go było jakimś przeznaczeniem mogłam poprosić go o numer, ale byłam tak onieśmielona że trudno było w tamtym momencie o czymkolwiek myśleć
Michał: Jestem pod wrażeniem, ładnie to opisałaś... chyba jego osoba naprawdę Ci imponuje.
Ja: wcześniej patrzyłam na niego jako na kolejnego trapera na polskiej scenie, ma swoje 5 minut sławy i przeminie, ale przez tą chwile rozmowy w realu serce biło jak oszalałe. Pewnie dlatego że jest sławny i człowiek takim spotkanie naprawdę niesamowicie się stresuje 😄
Michał: Jak już tak rozmawiamy od serca to możesz powiedzieć mi, co wtedy się stało że napisałaś taką wiadomość, co prawda pod zły numer ale jednak
Ja: Umawianie się z ludźmi z tindera to zły pomysł haha, byłam na 4 spotkaniach z takim jednym, nie wyobrażałam sobie za dużo w końcu to tinder, ale on zapewniał, że mu się dobrze rozmawia ze mną, chciałby stworzyć jakąś przyszłość, jestem kobieta jego życia, nawet mnie pocałował a później widziałam jak o mało nie prze ruchał innej laski w parku... wpisywałam jego numer z pamięci i musiałam pomylić jedną cyfrę
Michał: O kurczę, czyli ostatnimi czasy masz słaby okres w życiu
Ja: Można tak ująć... Może teraz Ty, opowiesz coś o sobie?
Michał: Jestem Michał, mam 20 lat. Mieszkam w Warszawie, zdałem niedawno maturę i nie mam pojęcia co dalej robić ze swoim życiem... a i ostatnio napisała do mnie jakaś wariatka pod pretekstem pomylenia numeru haha
Ja: Dziękuje jesteś bardzo miły haha, o widzisz jest coś co nas łączy mieszkamy w tym samym mieście, a co teraz robisz ze swoim życiem?
Michał: Nic takiego, pracuje w sklepie.
Ja: Rozumiem, dobrze że jest praca to dość ważne utrzymywać się samemu
Michał: a no, a Ty opowiesz? Oprócz tego ze masz obsesje na punkcie nijakiego Maty, oraz że chłopak z tindera Cię zdradził? Haha
Ja: Cześć mam na imię Diana, mam 19 lat w tym roku pisze maturę a w przyszłości chciałabym pracować w marketingu, mam pecha do facetów a moim obiektem westchnień jest Harry Styles oraz Hero Tiffin
Michał: Czemu każda laska leci na Harry'ego Styles'a?
Ja: Bo jest CUDOWNY
Michał: mhm.. masz piękne imię
Ja: Dziękuje
Michał: ja będę tym, który zmieni twojego pecha do facetów w szczęście
Ja: jaki pewny siebie
Michał: od urodzenia
Ja: to może się pokażesz?
Michał: zaskoczyłaś mnie, żeby kobieta prosiła o zdjęcie pierwsza
Ja: Wole się upewnić, że nie pisze z pedofilem
Michał: Mądrze, ale pomysł mam lepszy może po prostu się opiszemy? Zwizualizujemy swój ideał, później w realu się rozczarujemy
Ja: na najbliższy miesiąc mam dość spotykania się z ludźmi z neta, wiec zgadzam się możemy siebie tylko opisać przez długi czas i tak się nie zobaczymy
Michał: Damy przodem, wiec Ty pierwsza!
Ja: No dobrze, gentelmenie od siedmiu boleści. Mam 165, czekoladowe włosy, niebieskie oczy, nie mam problemów z trądzikiem, ale za to moja figura jest „ pełniejsza ". Chyba tyle...
Michał: Cześć mały ideale :D. Mam brązowe włosy, piwne oczy, mam około 180, jestem dość szczupły i to tyle
Ja: ojj no niestety wole czarne włosy i niebieskie oczy haha
Michał: Wymyślasz
Ja: Nie prawda to piękne połączenie, ale kurczę po Twoim opisie wyobraziłam sobie Matę, jakbyś był podobny to bym na Twój widok zemdlała Hahah
Michał: Daleko mu do mnie
Ja: Oj napewno haha, niestety muszę spadać Wiktoria przyszła musimy się po uczyć do egzaminu
Michał: Może Twojej przyjaciółce się spodobam? haha
Ja: Musiałbyś wyglądać jak Mata, żeby na Ciebie spojrzała, do później
Michał: pa piękna- Z kim tam tak sms' ujesz? - zapytała Wiktoria.
- Z tym Michałem - odpowiedziałam.
- Uhuhu, może coś z tego będzie? - zaśmiała się przyjaciółka.
- Nie sądzę - odpowiedziałam z przekonaniem.
- Oj no weź, musisz swoje serduszko na kogoś otworzyć w końcu - powiedziała.
- Kiedyś w końcu otworze, nie przejmuj się - odpowiedziałam.
- A jaki on jest, masz jakieś jego zdjęcie? - zapytała.
- Jest w porządku, pracuje w jakimś sklepie, w sumie nawet nie zapytałam gdzie. Zdjęć nie mam, ustaliliśmy że opiszemy się bo narazie nie myślimy nawet o tym żeby się zobaczyć, nie wiem czy bym chciała - odpowiedziałam z obojętnością.
- Okej, to jak wyglada z tego opisu? - zapytała.
- Ma brązowe włosy, piwne oczy, około 180 cm wzrostu i normalna sylwetka - odpowiedziałam.
- Ej, nie wiem jak Tobie ale mi stanął matczak przed oczami - zaśmiała się.
- Po tym opisie mi też - odpowiedziałam ze śmiechem.
- Ma na imię Michał, z rysopisu wyglada jak Matczak wiek się zgadza, mordo może Ty z nim piszesz - zaczęła się śmiać.
- Napewno, a jak go naprawdę spotkałyśmy powiedział, że kolega do mnie napisał żeby się po ukrywać - wybuchłyśmy śmiechem
———-
Mam nadzieje, że nie będzie przeszkadzać jak rozdziały będą krótsze ale wstawiane częściej 😇
CZYTASZ
Przepraszam, pomyliłam numer. | Mata
FanfictionCzasami jedna cyfra w numerze telefonu potrafi zmienić życie.