Rozdział 59

5.7K 186 600
                                    

Pobudka rano, czekała mnie gorzka. Obok mnie nie było już chłopaka, wraz z Jankiem umówili się na wczesną godzinę. Byłam w niemałym szoku, że Michał potrafił wstać przed ósmą.

Pierwszy raz od dłuższego czasu miałam możliwość sprawdzenia sobie wszystkich social mediów. Starałam się nie używać przy Michale telefonu, doskonale wiedziałam że nie lubi tego a on sam także nie korzystał, więc wolałam poświęcać czas na inne rzeczy.

Na Facebooku nie byłam zalogowana przez ostatnie sześć tygodni, nie małym szokiem było gdy w końcu odpaliłam aplikacje a na stronie głównej zaczęły wyskakiwać mi zdjęcia moich koleżanek ze szkoły, z pierścionkami na palcu.

Z 20 dziewczyn klasie już 11 było zaręczonych, troje z nich już miało nawet dzieciątko. Podziwiałam je, mimo że zawsze uważałam to za marnowanie młodości, to miałam świadomość, że akurat im sprawia to radość.

Po kilku minutach siedzenia na aplikacji dostałam wiadomość od Wiktorii, przez ostatni czas dużo do mnie pisała, lecz ja nie miałam czasu ani ochoty ani odpisać ani wyświetlić.

Podświadomie, przyjaźń z nią już nie sprawiała mi takiej przyjemności. Ciągle miałam w głowie to jak się zachowała, po otrzymaniu wiadomości, że jesteśmy razem z Michałem.

Wiktoria Mezen: ostatnio widziałam Dominika, z laską która wyglądała prawie jak Ty
Ja: jakoś wcale mnie to nie dziwi
Wiktoria Mezen: jakbyś ją zobaczyła to byś padła, marna kopia
Ja: 😁
Wiktoria Mezen: a Ty jak tam?
Ja: wszystko w porządku a u Ciebie?
Wiktoria Mezen: też git poznałam chłopaka
Ja: no co Ty, opowiadaj!!

Nie minęła minuta a jej profil zaczął dzwonić, kliknęłam na kamerkę a twarz dziewczyny pojawiła się na wyswietlaczu.

- No więc słuchaj, byłam ostatnio w pracy tam w tej kawiarnii wiesz. I wchodzi wysoki chłopak, brunet, ciemne oczy, śniada karnacja odrazu mi wpadł w oko, ale musiałam zachować profesjonalizm. Podchodzi do lady, tak się zestresowałam wiesz, aż ręce mi drżały. No i zamówił sobie zwyczajną kawę i prosił zanieść do stolika. Usiadł tam, później przyszli jego koledzy, zamówili to samo. Zaniosłam im, powiedzieli z dwadzieścia minut i jak przyszło do płacenia to napisał na serwetce nick do swojego insta.

- O kurwa, i co dalej co? Spotkaliście się?

- Tak, byliśmy dwa razy na spacerze. Jest taki uroczy, serio najsłodszy chłopak jakiego widziałam.

- A masz zdjęcia?

- Tak za chwile Ci wyślę.

Na moim ekranie pojawiła się wiadomość od dziewczyny, spojrzałam na nią i ścięło mi nogi.

Wiktoria Mezen: Ma 180cm wzrostu

Nie wierze, blada karnacja, wysoki, chudy, ciemne włosy jak na mostowiaka, ciemne oczy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Nie wierze, blada karnacja, wysoki, chudy, ciemne włosy jak na mostowiaka, ciemne oczy. Poważnie dziewczyno? Śmiałaś się z mojego byłego, że znalazł sobie marną kopie mnie, a ta natomiast znalazła kopie mojego chłopaka.

Przepraszam, pomyliłam numer. | Mata Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz