- Księżniczko wstajemy - powiedział Janek siedzący na moim łóżku.- Nie mam sił - odpowiedziałam.
- Oj wstawaj no - powiedział i odsunął moją kołdrę.
- Musisz wyjść dzisiaj z łóżka, mamy zdjęcia do okładki - powiedział Janek.
- Janek ja nie chce, nie jestem w stanie - odpowiedziałam.
- Wstawaj szybko - odpowiedział.
- Nie - odpowiedziałam i zakryłam się kołdrą.
- Jeżeli pozwolę zrobić Ci, zrobić sobie maseczkę to wyjdziesz z łóżka? - zapytał.
Popatrzyłam z za kołdry na chłopaka i się uśmiechnęłam.
- Naprawdę? - zapytałam a moje oczy się zaświeciły.
- Tak, chodź. Chce mieć to już za sobą - zaśmiał się.
- Najpierw wezmę prysznic a później Cię zawołam - odpowiedziałam z uśmiechem.
- Dobrze, to szybko - odpowiedział i wyszedł z pokoju.
Ten chłopak naprawdę był niesamowity, uroczy, uczynny, wspierający.
Wzięłam prysznic, nasmarowałam ciało samoopalaczem oraz przebrałam się, po wykonaniu czynności zawołałam Janka.
- Przetrwasz to cierpienie? - zapytałam wyciągnąć z torby maseczki.
Zwinnym ruchem otworzyłam jedna z nich i próbowałam położyć chłopakowi ma twarz.
- Dla Ciebie wszystko - zaśmiał się.
Popatrzyłam w oczy chłopka, i po chwili transu zaczęłam nakładać mu maseczkę na buzie.
Położyliśmy się na łóżku a ja wyciągnęłam telefon i zrobiłam nam zdjęcie wysyłając do bliskich znajomych.
Szczepan33: nie rozmawiasz z Michałem prawda?
dianax.x: nie
Szczepan33: tak myślałem
dianax.x: rozmawiał z wami?
Szczepan33: tak chciał się umówić na gruby melanż
dianax.x: rozumiem
Szczepan33: pogadaj z nim
dianax.x: rozmawiałam, po tym co powiedział nie mam najmniejszej ochoty nawet na niego patrzyć- Kto to? - zapytał Janek.
- Szczepan, każe mi z nim porozmawiać - odpowiedziałam.
- Chyba nie masz zamiaru z nim rozmawiać - powiedział Janek.
- Absolutnie nie - odpowiedziałam.
- Słusznie - odpowiedział z uśmiechem.
- Lanek już Ci przygotował strój - zaśmiał się.
CZYTASZ
Przepraszam, pomyliłam numer. | Mata
FanfictionCzasami jedna cyfra w numerze telefonu potrafi zmienić życie.