Dla: majowyporanek
-Bakugou... Skarbie nie wierci się!-TMI spoliczkował związanego chłopaka i wplótł palce w te miękkie blond włoski wtulając się w starszego.
-Kocham cię mój bombowcu- Bohater był więźniem w pierdolonej złotej klatce.
A jego klucznikiem był TMI, młody, śliczny i przebiegły przestępca był zakochany po uszy.Bakugou nawet jak chciał uciec to nie mógł, a zresztą było mu tu tak dobrze, że po co uciekać?
TMI biegał wokół niego, dbał o niego i potrafił świetnie dogodzić.Ale dzisiaj był wkurwiony, do tego stopnia się zdenerwował, że musiał zostać związany.
-Skarbie proszę uspokój się, no już...-Cmoknął go w policzek i dał mu dużego przytulasa dzięki, któremu starszy się opanował.
TMI zdjął ścierkę z ust starszego i pocałował go namiętnie.
Blondyn dostanie nagrodę oczywiście, nieważne jak źle by się zachowywał TMI nie ukarze go.
TMI rozwiązał go i kazał mu czekać w sypialni aż on wróci.
I tak czeka chyba 20 minut?
TMI wbiegł migiem do pokoju rzucając mu się na szyję i mocno całował.
Popchnął go an łóżko ze słodkim uśmiechem, i zaczął szybko pozbywać się ubrań zarówno swoich jak i blondyna.Gdy oboje zostali nadzy TMI przyklęknął przed długą męskością blondyna, wziął dolną część w rączkę a resztę zassał powoli, lizał słuchając, jęków przyjemności partnera.
Przyspieszył swoje ruchu i doprowadził partnera na skraj, to co mógł to połknął i spojrzał na drugiego dalej pełny energii.
-Już masz dosyć?- TMI podniósł się i z uśmiechem przypiął bohatera kajdankami do łóżka.
-Po co kajdanki?
-Abyś mnie nie zadrapał jak ostatnio!-TMI warknął i pewien przysunął się do stojącej męskości.
-No dawaj, na co czekasz?-Bakugou był niecierpliwy,
TMI spojrzał mu w oczy i mocno trzymając za ramiona zaczął powoli wsuwać się, zacisnął zęby i lekko krzyknął chowając się w szyi starszego.Pchnął biodra do góry wbijając się w niego, chłopak krzyknął odpływając do krainy przyjemności.
Bakugou nie czekał, pchał i z satysfakcją wpatrywał się w szczupłe ciało partnera, które wiło się z rozkoszy, jego wnętrze było gorące i ciasne, takie perfekcyjne.
Wsłuchiwał się w jego jęki prosto w jego uchu, nakręcało go to tylko.
Sam TMI czuł ogromny przypływ przyjemności, pchnięcia były szybkie i trafiały w jego czuły punkt boleśnie doprowadzając go do końca.
Z długim jękiem doszedł i możliwe, że by zemdlał gdyby nie druga fala przyjemności.
Doszedł w nim, z uśmiechem rozbudził się od nagłej przyjemności.
TMI lekko podniósł się i z uśmiechem pocałował go w nosek.
-Umyjesz mnie teraz?
-A odepchniesz mnie?
-Hymmm, może...-Bakugou z uśmiechem zaczął całować mniejszego.
Oj zostanie tutaj z nim do końca.
CZYTASZ
Male Characters-x-Male Reader Lemon One-Shot ❌
RandomUWAGA!! Ta książka to Yaoi,w każdym rozdziale jest 18+ więc czytasz na własną odpowiedzialność Zamknięte - ❌ Otwarte - ❤ Zamawiać można z: 1.Anime( Zawieszam zamówienia) 2.Marvel 3.SCP 4.DC 5.Creepypasta 6.Wiedźmin 7.Harry Potter