Dla:NightyMoon6
(NANBAKA)
Nazywa się TMI Sugoroku,nastoletni syn samego Hajime Sugoroku,chłopaka jest najbardziej uroczą osobą jaką można sobie wyobrazić,wszystkie osoby które go ujrzały nie wytrzymały tego słodkiego uroku.
Kompletnie nie przypominał ojca,każdy mówił że jest jakiś niepodobny,najpewniej jest adoptowany ale nie,TMI jest biologicznym synem strażnika który zrobi wszystko aby ochronić swoje dziecko.Młody TMI szedł teraz korytarzem do swojego ojca,odrabiał prace domową i nie mógł zrozumieć zadania a jego telefon nie był naładowany więc teraz chodził z zeszytem i długopisem po całej placówce w poszukiwaniu swojego ojca.
I znalazł go,okładał jednego z więźniów najpewniej za kolejną próbę ucieczki.Chłopak stanął za ojcem czekając grzecznie aż skończy i przeczesał swoje KW włosy dostrzegając na sobie oczy wszystkich więźniów,niektórzy mieli na tyle odwagi aby zacząć gwizdać na chłopaka i klaskać,policzki TMI pokryły się rumieńcami i zaczął leciutko machać ogonem i nie wytrzymał ciągłego gapienia się na niego.
-Tato...
-Czego?!A to ty...Zaczekaj chwile-Bez jakiego kolwiek ostrzeżenia dla osadzonego wepchnął go do celi na twarz,KW włosy chłopak podskoczył wesoło kiedy jego ojciec w końcu podszedł do niego i zabrał od niego notesik z zadaniem i spojrzał na nie
-Zaczekaj tutaj pójdę po okulary bo nic nie widzę...-Mało znany fakt który chyba nikt nie wiem,najgroźniejszy z strażników potrzebuje niekiedy okularów aby coś przeczytać.
TMI z ciekawości popatrzył do celi dostrzegając czterech więźniów z których zdaniem chłopaka wyróżniał się tylko niebiesko różowo włosy mężczyzna któremu wstać pomagało pozostała trójka.
Kiedy tylko wszyscy dojrzeli patrzącego się na nich chłopaka TMI uciekł z ich pola widzenia zawstydzony tym że podgląda.
-Hej!Kim jesteś?-Z małego okienka wyjrzał właśnie ten mężczyzna,KO oki odwrócił się do niego i zastrzykał swoimi kocimi uszami ciekawy co się stanie.
-Hej...Jestem TMI a ty?
-Uno miło mi!-Wystawił zza krat dłoń którą chłopak przyjął,kociak poczuł jak przez jego całe ciało przechodzi dreszcz zimna połączony z przyjemnością.
Jego wewnętrzny kot zaczął szaleć prosząc o jego dotyk.
Tym czasem Hajime patrzył zdziwiony na swojego syna,widział jego szczęśliwy wyraz twarzy gdy był głaskany za uchem przez więźnia...
Był zły...Bardzo zły ale nie chciał aby znów chłopak się na niego obraził i uciekł do matki.
Podszedł spokojnie do nich i zabrał rękę więźnia miażdżąc ją mocno na co Uno krzyknął z powrotem uciekając do środka.
-Tato!Dlaczego?!
-Do pokoju,pomogę ci wieczorem a teraz do pokoju...-Wszedł do celi zostawiając syna samego.
Chłopiec ciągle czuł jak jego ciało drżało po dotyku tego więźnia,chciał znów go spotkać i poprosić o jego dotyk.
Machając ogonem szedł przez korytarze aż dotarł do swojej małej klitki gdzie mieszkał podczas pobytu w więzieniu.
Położył się na sofie i rozłożył się na niej,czuł jak jego ciało stopniowo się nagrzewa na samą myśl o Uno,chciał się dotknąć ale nie potrafił.
Chciał zachować to dla niego,każdy wie że ich wewnętrzny kot wybiera partnera tylko raz na całe życie i nie mam opcji a pomyłkę.
Około północy do pokoju wszedł ojciec chłopaka
-Twój kochaś uciekł
-Słucham?To nie jest mój kochaś!-TMI rzucił w ojca poduszką zażenowany i schował twarz w drugiej
-Uważaj ten nocy dobrze?Nie wiem jak unika kamer i ochrony ale nie możemy go znaleźć...Będę u siebie jak by co...Dobranoc-I znów wyszedł a chłopak nieświadomy niczego poszedł spać w swoim łóżku.
Obudził się w środku nocy gdy przez sen usłyszał jak coś uderza o ścianę,leniwie otworzył oczy rozglądając się,jego okno było otworzone na oścież a zimne powietrze uderzyło w policzek chłopaka,wyczołgał się z pod kołdry i zamknął okno wiedząc już że ktoś wszedł nieproszony.
Ale TMI zbyt bardzo chciał wrócić do łóżka aby teraz się tym przejmować i uderzył się o łóżko zamykając oczy gdy poczuł jak ktoś się przy nim kładzie,neko wtulił się w mężczyznę którego tak potrzebował.
Wtulił się w jego długie rozpuszczone włosy i zaczął mruczeć gdy drugi go głaskał a mniejszy coraz mocniej wtulał się w klatkę piersiową drugiego.
W tedy Uno już wiedział,ten dzieciak był prze słodki,do tego kochany i uroczy.
Był po prostu jak z marzeń.
Idealny chłopak którym musi się zająć i go ochronić,przed wszystkim co istnieje...
-Zimno mi...-Wymruczał TMI ciągle czując skutki otwartego okna
-Zaraz cię ogrzeje spokojnie kiciu-Uno szczelniej zakrył młodszego i zaczął go delikatnie głaskać po głowie zahaczając o uszy.
CZYTASZ
Male Characters-x-Male Reader Lemon One-Shot ❌
RandomUWAGA!! Ta książka to Yaoi,w każdym rozdziale jest 18+ więc czytasz na własną odpowiedzialność Zamknięte - ❌ Otwarte - ❤ Zamawiać można z: 1.Anime( Zawieszam zamówienia) 2.Marvel 3.SCP 4.DC 5.Creepypasta 6.Wiedźmin 7.Harry Potter