Aizawa x Villain Male Reader Lemon

3.9K 87 17
                                    

Nikt nie zamawiał ale się nudzę

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
TMI-Twoje Męskie Imię
TP-Twój pseudonim
KO-Kolor oczu
KW-Kolor włosów

Twój dar to telekineza oraz potrafisz za pomocą swojego oddechu zamrozić wszystko co znajdzie się w twoim zasięgu.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
P.TMI

-Na prawdę nie chce tam iść
-Ale tylko ciebie nie znają i mogą ci zaufać co jest podstawą.
-Ale...
-Nie,bez dyskusji!Jesteś naszą tajną bronią,naszą nadzieją...-Tomura przytulił mnie,tak bardzo nie chciałem tam iść nie chciałem rozstawać się z starszym bratem.
Dlaczego?Nie chce się ,,bratać" z tymi pseudo bohaterami,chciałem ich wszystkich powybijać ,patrzeć jak powoli ucieka z nich życie i błagają o litość.
I tak zaczęła się moja historia w tym liceum,to nie tak że nikt mnie nie lubi ale...Wiedzą o moim pochodzeniu,wiedzą że Tomura to mój brat,są mili i chcą mnie poznać ale ja nie chce ich poznać,ale muszę wykonać misje,muszę zebrać te informacje o każdym z nich!
I na dodatek nadal nie domyślili się że z koro mój brat jest przestępcą to ja też nim jestem,a mój pseudonim to oczywiście TP.
Ten idiota z wybuchowymi rękoma,cholera nigdy nie zapamiętam tego imienia...Ale on,on zrzucił mnie ze chodów,teraz to mną się zajął do dręczenia.
Śmiał się ze mnie,moja samoocena leciutko spadała ale nie aż tak bardzo,szybko ją naprawię kiedy tylko go zabije.Wspominałem o tym bratu ale on to chyba zbagetlizował,uważa że sobie poradzę i wieży we mnie.Nie mogę go zawieść.
Ale jest tutaj jedna osoba której nigdy nie mogę pozwolić aby kto kolwiek skrzywdził,mój wychowawca...
Pan Aizawa,ja go uwielbiam!Jest chyba jedyną osobą którą szczerze tutaj polubiłem,tak na prawdę to ja chyba się w nim zakochałem...
Jest po prostu ideałem moich snów,uwielbiam kiedy mówi,jest inteligentny a do tego odpowiedzialny i dobry...
Muszę zadbać o jego bezpieczeństwo!

Ta lekcja jest tak nudna...Temat?Jak rozpoznać przestępce!
Boże kochany ja nie chce tego słuchać,jako przykład dał mojego brata...Bolało że taka ważna dla mnie osoba jest uważa mojego brata za kogoś złego.
Chce aby przestał tak mówić,każdy widział że jestem zły z tego powodu,że zbierają mi się łzy kiedy opowiada o tym jak znaleziono ciała naszych rodziców,nie wspomniał o mnie leżącym w tamtym czasie w kołysce,byłem niemowlęciem...Mój brat się mną zaopiekował,jako jedynego kochał...
-Jakieś pytania?Nie?Świe...
-Ja mam!Dlaczego Tomura nie zabił TMI?-Wszyscy spojrzeli na Bakugo...Teraz chce go zabić,nie będzie patrzył na mojego brata jak na potwora bo nie będzie miał oczu!
Chciałem wstać i go zabić lecz poczułem jak wokół mojego ciała zaplatają się szare nici a raczej po prostu szalik.
Zacząłem walczyć z tymi szarymi wężami ale na marne czułem za to jak mocniej ściskają moje kości,boli!
-Macie wolne!Wynocha z klasy już!-Pan Aizawa wgonił resztę klasy a mnie posadził na podłodze ale nadal nie puszczał tylko rozluźnił uścisk.
-Mogę wiedzieć co to było?
-Nawet nic nie zrobiłem!
-Widziałem,chęć zabicia Bakugo nic nie znaczyła?
-Pan nie rozumie!-Wykrzyknąłem dławiąc się łzami,dlaczego to wszystko jest takie trudne?Dlaczego on w ogóle mnie powstrzymał?
-Ale jesteś problematyczny...-To był znajomy to głosu
-Tam mówi Tomu kiedy jest mną rozczarowany...-Zachichotałem,i tak już zaraz mnie wywalą...Już nie będą mnie tu tolerować.
Wychowawca puścił mnie i zaczął podchodzić aż nie usiadł zrezygnowany obok mnie
-Też tak siada...Od niechcenia mnie słucha...-Znów zachichotałem i poczułem słoną łezkę na nosie,moja miłość nie chce mnie słuchać ale musi,tego od niego wymagają.Aby jako nauczyciel rozwiązywał kłopoty.
Chce płakać jeszcze bardziej,chce aby mnie przytulił,moje łzy brudziły mundurek...
-Dlaczego oni tacy są?
-Kto?
-Oni...Rozmawiają ze mną z wyższością,bo co?Bo są ,,bohaterami"?Dlaczego to kim jest mój brat ma o mnie świadczyć?!
-Nie wiem,wy nastolatki jesteście skomplikowani...
-A pan?Pan też uważa że jestem zły?Że nie mam co tu robić?
-Nie...Ale masz ogromny potencjał,tylko nadal zastanawia mnie jedno co do ciebie...
-Tak?
-Dlaczego twój brat cię tu puścił?
-Nie mogę powiedzieć...Nie chce-Wzruszył ramionami i wstał idąc po swoje rzeczy
-Możesz iść do domu,porozmawiaj z bratem może przemówisz mu do rozsądku...



Rok minął rok...
Tak jak chciał mój były wychowawca porozmawiałem z bratem,skończyło się kłótnią ogromną kłótnią.
Uznał mnie za zdrajce,był gotowy mnie zabić a kiedy jego dłoń była prawie na mojej twarzy...
On się rozpłakał,zostałem z nim i nie wróciłem do szkoły...
W końcu zostałem ,,zawodowym"przestępcą,pomagam bratu nie chce aby czuł że go nie wspieram.
le nie zapomniałem o Aizawie,ja nadal go kocham i gdy mam okazje podglądam go podczas pracy...

Male Characters-x-Male Reader Lemon One-Shot ❌Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz