Seme Human SCP-999 x Uke Human SCP-682

1.4K 31 5
                                    

Dla: loudlydying-

P. 682
Płomienno włosy chłopak siedział po turecku obok mnie z ogromnym uśmiechem.
Miał na sobie skafander w kolorze a jakże pomarańczy z nadrukiem logo fundacji oraz jego numerek.
Miał okropnie bladą twarz oraz dużo piegów na twarzy.
Taki uśmiechnięty owoc.
-Długo masz tu być?
-Aż będziesz się uśmiechał!
-Czyli po tym odejdziesz?-Pokiwał niechętnie głową i nagle wstał z ziemi biegnąc do mnie.
Nagle przytulił się do mnie radośnie krzycząc mi do ucha coś o radosnym spędzeniu dnia ze mną.
Niech on sobie idzie!

Zażenowany tym że widzą nas przez kamery zacząłem zasłaniać się swoim poszarpanym płaszczem.
Niech nie patrzą...

999 przytulił mnie mocniej i pocałował nagle w policzek, na mojej skórze pojawiło się wyraźne zaczerwienienie.
-Od kiedy mam ciało dziwnie się czuje wiesz?
-To znaczy?
-Czuje jak by coś uwierało mnie w kroczu z rana...-Skarciłem go mocnym odepchnięciem ode mnie.

Mały potwór!
Rudzielec uśmiechnął się pół przytomnie, dyszał z uroczym wyrazem twarzy ...
Spojrzałem zdezorientowany na kamery aby coś tam zrobili ale nic się nie stało, patrzyli pewnie i zapisywali wszystko w swoich notateczkach.
Chłopak zawył rozkładając się nagle na podłodze, chyba było mu gorąco...
-Czy tylko mi duszno? To dziwne!-Zaczął beczeć przerażony a łzy ,miał normalne.
-Zabierzcie go ode mnie!-Wrzasnąłem do kamer, niech nawet nie podchodzi!
-Proszę pomóż mi....-Wystawił dłoń której nie miałem zamiaru łapać, podbiegł do mnie znów i tym razem mocno przycisnął do podłogi swoim drobnym ciałem.
Nie mogłem go odepchnąć!
-Pomóż...-Zawył, spojrzałem na niego przerażony, nigdy w całym moim życiu nie bałem się tak bardzo.
Jego skafander nagle opadł jak by nigdy nie istniał, nie miał kompletnie żadnego ubrania.
-Zostaw mnie!-Kopnąłem go w brzuch an co nie zareagował a ułożył swoje wątłe ciało na moim kroczu.
-To tak boli...-Spojrzałem na jego dolne partie, nie był w cale taki mały ale nie był też większy ode mnie.
Zaczął zsuwać moje ubrania, spanikowany patrzyłem we wszystkie strony szukając czegoś do obrony.

W Obserwatorium(tam gdzie siedzą naukowcy i obserwują obiekt)
-Zapisuj wszystko co robią!
-A nagrywać też?
-Jeszcze się pytasz?! A i Bright ma tego nie oglądać ani ma nie wiedzieć o tym incydencie ...
-Oni się całują!

Wracając.

Rudowłosy całował mnie nagle, każdy jego ruch był delikatny i słodki ...
-Leż proszę...-Jęknął i zaczął się ocierać o mnie, dziwne się czuje...
Robiło mi się gorąco i jednocześnie zimno, jego dotyk był ciepły taki rozluźniający a uśmiech czuły...
Przytulił się i dotknął mnie swoją ręką w policzek aby zaraz pocałować mnie w to miejsce.
Zacząłem odczuwać dziwne uderzenia między moimi pośladkami.
On...
-Pozwolisz?
-Chyba tak...-Co ja pierdole!?Znalazł się nade mną z zarumienioną twarzą.
Ułożyłem się wygodnie i pogodzony z tym patrzyłem mu w oczy czekając aż zrobi co chce, przynajmniej będę mieć jakieś zajęcie.
Uderzył niespodziewanie we mnie, zaryczałem drapiąc go po plecach, chłopak zamknął oczy jęcząc i mocno złapał mnie za ramiona ściskając mnie tam.
Poruszył się na boki we mnie a cały mój organizm zaczął nastawiać się na natychmiastowe rozmnażanie.
Rozłożyłem nogi zmuszając go do kolejnych uderzeń we mnie, pchał szybko i boleśnie penetrował moje wnętrze doprowadzając mnie na skraj rozkoszy, odrzuciłem głowę w końcu ku jego radości jęknąłem zagryzając wargi.
-Zrób to w końcu!-Wrzasnąłem przepełniony rozkoszą od kolejnego uderzenia, rudzielec przysunął się do mnie i uderzał nagle w mój czuły punkt, zawyłem szarpiąc go za włosy i pchałem biodrami w górę, chłopak pocałował mnie mocno i doszedł wewnątrz mnie.
Szeroko otworzyłem oczy i natychmiastowo odepchnąłem go przerażony tym co zrobiłem i dopuściłem go do rozmnażania.
Chłopak upadł na materac niedaleko mnie i oddychał ciężko, bardziej wyczerpany ode mnie.
-Jaszczurko...-Wyciągnął rękę a ja niechętnie ja przejąłem tym razem.
Aby nic się z tego nie wykluło.
Przytulił się a ja zakryłem go jego skafandrem a on bawił się moimi czarno zielonymi włosami.
 Nagle pocałował mnie w policzek i zasnął na moich kolanach.
Spojrzałem na kamerkę i splunąłem w każdą kamerkę żrącym kwasem.
Mój...

 

Male Characters-x-Male Reader Lemon One-Shot ❌Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz