Same Eita Semi x Uke Kenjirō Shirabu Lemon

1K 27 6
                                    

Dla DenkiTodoroki0

P. Eita

-Leż i nie mów nic -Warknąłem zaspany do leżącego pode mną, rudzielec coś tam marudził ale i po chwili i on zamilkł .
Leżeliśmy w ciszy jakąś następną godzinkę tak bardzo tego potrzebowałem ...
-Semi muszę wstawać
-Ne ne ne, leżeć-Przytuliłem go mocno i  pocałowałem w czoło troskliwie.

Mój dzieciak, nie oddam nikomu.
Shirabu nagle przeturlał się na podłogę uciekając z moich ramion razem z kołdrą.
-Ej! Wracaj tutaj!
-Nie! Jestem spóźnionym na trening!
-Nie idziesz dzisiaj!-Złapałem go za rękę i rzuciłem sobie na piersi zamykając  uścisku.
Pocałowałem oburzonego rudzielca w policzek i pogłaskałem po włosach
-Zrobię śniadanko dobrze? Co chcesz dzisiaj?
-Naleśniki z twoją krwią
-Mam tylko bitą śmietanę da radę?
-Tak ...-Wziąłem go na rączki i ruszyłem do kuchni z chłopakiem, posadziłem go na blacie i wyjąłem miskę na masę. Chłopak był zły...
-Oj no ślicznotko, a chcesz jakieś owoce do tego?
-Tak
-Jakie?
-Truskawki...-Tak słodko był wściekły! Oj no jeden dzieci chyba nic się nie stanie jak na trening nie pójdzie! Niech nie histeryzuje!
A tak to przynajmniej zje śniadanko.
-Kotek oj nie histeryzuj...Powiesz że się źle czułeś i tyle...-Pocałowałem go w czoło i wróciłem do naleśników, Shirabu usiadł w końcu przy stole i czekał na jedzenie patrząc na mnie uważnie, widząc po jego oczach był bardzo głodny, z uśmiechem nałożyłem mu pierwszą porcje.
Uśmiechnął się szeroko a jego oczy zabłyszczały radością.
Zjadł aż trzy porcje z dużą ilością bitej śmietany, tak uroczo wygląda jak je...
-Kotek? A może byśmy dzisiaj zrobili sobie wieczór filmowy?
-Jasne!

Wieczór

Wygląda uroczo w tych szortach, tak słodko opinają jego krągłe pośladki.
Przytulaliśmy się przy trzeciej komedii romantycznej, chciałem go szybko mieć...
Wyglądał tak seksownie żrąc ten popcorn ...
-Shirabu skarbie...-Zamruczałem kładąc dłoń an jego biodrze, pacnął mnie zły i wrócił do filmu.
Grabi sobie, wyrwałem mu popcorn i postawiłem na stoliku rzucają go na plecy, pisnął wiedząc do czego dążę.
Z przyjemnością zrzuciłem mu bieliznę a z tym spodenki na ziemie i rozłożyłem nogi przed sobą.
Tak bardzie chce go teraz mieć...
 Spojrzałem na oczy mniejszego które zaświeciły się słodko, oblizałem usta patrząc mu cały czas w oczy.
-Delikatnie...-Na pocieszenie pocałowałem go w policzek i naparłem na jego wejście, taki ciasny...
Uderzyłem go w pośladek i zacząłem w niego wchodzić, niech się w końcu rozluźni bo nic nie zdziałam!
Chłopak zarumieniony zasłaniał usta patrząc na mnie słodko a ja w końcu wkurwiłem się na niego i mocno łapiąc go rękoma za biodra naparłem na wejście w końcu wchodząc w niego płynnie, całe jego wnętrze zacisnęło się szybko na całe mojej długości.
-Idealny ahh...-Wyszedłem z niego i znów wszedłem, pisnął zakrywając usta i zamkną oczy, jęknąłem uderzając w niego delikatnie pierwszy raz, następnie kolejny raz i znów.
Ciasny...Poruszałem się powoli patrząc na uroczą twarzyczkę mniejszego, zacisnąłem powieki przyśpieszając a jego wnętrze po raz kolejny zacisnęło się na mnie a moje ciało przeszył dreszcz.
Słodkie jęki, jego oczy patrzące na mnie oraz drobne ciało wijące się niezdarnie...

Zajęczał pode mną zagryzając wargę i doszedł z zamkniętymi oczami,  pocałowałem go w policzek a następnie poruszyłem się kolejny raz tym razem o wiele szybciej, bosko!
Uderzyłem  w niego z impetem po czym nagle doszedłem,  to było zbyt nagle nawet jak na mnie.
Nigdy nie kończyłem tak szybko!
Wyszedłem z załzawionego rudzielca i przykryłem go kocem całując w policzek.
-Kocham cię skarbie i dziękuje za cudowny wieczór...
-Ja ciebie też...
-Przepraszam że tak szybko skończyłem...
-Nic się nie stało na prawdę było cudownie-Powiedział uśmiechając się niewinnie, pocałowałem go w policzek i wróciliśmy do filmu...

Male Characters-x-Male Reader Lemon One-Shot ❌Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz