Same!Hero!Bakugo x Uke!Hero!reader

1.4K 26 3
                                    

Dla: KcFriza

-TI?Co się stało?
-Bakugou...Sir...Ciepło- Upadł na kolana, siedział na kolanach płacząc, było mu tak gorąco, że próbował rozebrać się nieważne co.
-TI...-Odór, ten dym w pomieszczeniu... Gaz?Nie, albo tak...
Dusiło to jego umysł, blokowało racjonalne myślenie, patrzył na TI inaczej...
I jemu było gorąco do granic możliwości, zrzucił z siebie nawet koszulę, odrzucił połowę górnej części stroju bohatera i przylepił się do drugiego półnagiego ciała.
Utknęli w magazynie, ogłuszeni jakimś gazem czy czymś innym...
TI pierwszy uległ potrzebom, rzucił się na blondyna jak dzikie zwierzę, całował go i zdzierał ubrania. 
Całując się wylądowali na ziemi,  Bakugou ścisnął jego policzki w swoich dłoniach i przerzucił TI na plecy, siadł między jego nogami dysząc, ocierał się agresywnie i szybko o krocze TI swoim, wydawał z siebie najbardziej grzeszne dźwięki, jakie świat słyszą, TI był dziwką dla blondyna, jego myślenie zostało zawładnięte potrzeba, czysta rządzą seksu.

TI złapał Bakugou za ręce i położył je na swoich małych cyckach, jak na rozkaz zostały ściśnięte i macane pod każdym kontem, ich ciała stykały się tak jak ich usta w tańcu, dzikim i namiętnym, ocierali się o siebie powodując tarcie o ich penisy, TI wył z przyjemności spowodowanej tarciem i uciskiem na piersiach, nigdy nie czuł się, tak cudownie.

Nagle Bakugou rozłożył piękne zgrabne nogi swojego kochanka i wszedł między nie, poprawił się dokładniej i uderzył parę razy członkiem o brzuch i kutasa TI, ocierał ich o siebie w swoich rękach mrucząc cicho z przyjemności.
Dym opadał już, lecz pożądanie nadal latało w powietrzu plamiąc umysły młodych bohaterów.
TI jęczał dysząc, był czerwony a jego oczy ciemne od żądzy, dźwięki ocieranej się o siebie skóry na długo zapadnie im w przymulonej pamięci...
Czerwono oki zaczął przyśpieszać, ocierał się jak szalony robiąc z TI bałagan, płakał i prosił o uwolnienie, on prosił...On błagał, błagał jak dziwka, poruszał ciałem i kusił.

KW włosy chłopak wydał okrzyk rozkoszy, trząsł się i płakał, gdy dochodził na swój brzuch i wił się w przyjemności, jego kutas nadal był stymulowany przez ciągle twardą męskość Bakugou ocierające się o niego, atakował go, dotykał, ssał czerwone sutki jak głodny, TI odczuwał już skutki zmęczenia, ale nadal prosił o więcej, prosił o dotyk, aby go wypieprzył i doszedł w nim jak w pustej dziwce, chciał być workiem na spermę, błagał o to kusząco do uszu Bakugou, jego wątłe ciało trzęsło się, doszedł dwa razy jeszcze a Bakugou nadal męczył się z tym.

Pomimo że jego kutas ociekał już, czerwony i gotowy do wybuchu,  Katsuki zawył boleśnie, nie umiał wytrzymać ani dojść jedynie ocierając się, brutalnie zanurzył swojego kutasa w czerwonej dziurce TI, chłopak zawył głośno na całe  gardło i odrzucił głowę na bok, blondyn w nim pchał szybko, pchał nabijając go na swojego kutasa jak zwierze, jak dzikus rozrywał jego umysł, jak i wnętrze, pieprzył go głęboko i mocno, docierał do słabych punktów TI robiąc  jego myśli papkę, chłopak objął nogami biodra blondyna krzycząc po więcej, gdyby nie byli na jakimś zadupiu ju pokazałaby się tutaj policja o zakłócanie porządku.

TI wykończony leżał na tej podłodze, płacząc wypełniony kutasem po brzegi, wyglądał pięknie...
Tak pięknie, że doprowadził w kocu blondyna do końca, wewnątrz.
Drżąc wysunął się z TI i upadł obok niego na ziemie, oboje wykończeni nadal byli pobudzeni, ale już na tyle świadomi, że nie kontynuowali.

-Bakugou...?-Chłopak  KO oczach jęknął cicho czując całe to świadome podniecenie w nim, jak i białą ciecz.
-Leż... Cholera...
-Co my...?
-Leż...-Powtórzył i narzucił na nich ubrania dla ciepła. Było zbyt zajebiście, aby myśleć teraz o konsekwencjach.


Następne Shoty:
1.SameHulk x U.M.Reader.L
2.Adult Ben Drowned x M.Reader.L

Male Characters-x-Male Reader Lemon One-Shot ❌Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz