Akihiko x Ugetsu Lemon

971 25 5
                                    

Dla:NieMamNicDoRoboty

P. Akihiko

-Powiedz mi, znamy się prawie 15 lat, zaraz zostaniesz moją żoną a ja nadal nie wiem dlaczego jesteś podenerwowany gdy chce coś ugotować
-Bo to spalisz i będzie śmierdzieć -Powiedział i wrócił do przeglądania czegoś w laptopie, zajrzałem mu ciekawy przez ramie i spojrzałem na ekran
-Może jagodowy?-Przeglądał oferty z tortami ślubnymi...
-Oj kotek, a może waniliowy? Taki klasyk
-Nie to nudne, może truskawkowy?
-A ni lepiej aby w środku był czekoladowy z kawałkami truskawek a na wierzchu jagodowy marcepan?
-Tak!-Murata przytulił mnie radosny i pocałował mnie w policzek delikatnie.
Zaśmiałem się i przyciągnąłem go do siebie przytulając go, był delikatny i słodki.
Mój narzeczony z uśmiechem nałożył swoje palce na moją twarz i znów pocałował moje czoło.
Leżeliśmy na sofie z uśmiechami przytulając się razem, boże jak ja go kocham.

Zacząłem go miziać po szyi czekając aż zareaguje lecz tylko mruczał, myślałem że zrozumie.
Zabrałem usta z jego szyi i odsunąłem go na bok, zamrugał zdziwiony
-Dlaczego przestałeś?
-A podobało ci się?
-Bardzo...-Przysunął się i położył ręce na moich ramionach całując mnie w szyje, pogłaskałem go po włosach i przekręciłem się do niego całując delikatnie wprost w te różowe usta i zacząłem przytulać go mocno do siebie.
Chłopak zaśmiał się i rozłożył się wygodnie pode mną na plecach, zdjąłem szybko koszulkę i rzuciłem ją na podłogę całując go bardzo mocno a następnie wsadziłem ręce pod jego sweterek delikatnie pieszcząc jego delikatne sutki, zarumienił się i zaczął zasłaniać usta aby nie piszczeć lecz coś mu nie poszło, zawył z rozkoszy i pocałował mnie na chwile przejmując kontrole.
Z uśmiechem zrzuciłem jego sweter i złapałem pasek od spodni ciągnąc jego bioderka do swoich.
-Niewyżyty gnojek
-Cholernie seksowny dupek-Zaśmiał się i schował twarz w dwóch poduszkach, z uśmiechem całowałem go po brzuchu jak u modela, jego delikatny brzuch unosił się a usta były zagryzane przez niego samego.
Każdy centymetr jego ciała był piękny, jego małe palce były bardzo zwinne a usta sprawne.
Szczerze nie umiem wypowiedzieć dokładnie jego zalet bo jest ich za dużo i wiem że by mi życia nie starczyło na wymienienie ich wszystkich.
Ugetsu spojrzał na mnie z uśmiechem i cmoknął uwodzicielsko a ja z jeszcze szerszym uśmiechem zanurzyłem głowę przy jego kroczu łapiąc zębami za guzik który zaraz rozpiąłem a w jego ślady poleciał zamek błyskawiczny.
Chłopak pisnął gdy przez materiał bielizny uderzyło zimne powietrze z moich ust.
-Mam kontynuować?
-Takkk..-Sapnął i zaczerwienił się mocniej, dłonią złapałem materiał spodni wokół bioder i zacząłem je z ciągać aby zaraz rzucić o podłogę.
Został w za dużym swetrze oraz białej koronkowej bieliźnie, zawszę wiedziałem że ją uwielbia.

Murata spojrzał zaczerwieniony na nadal zakryte przez ubrania moje ciało i machnął delikatnie głową na nie
-Mam się rozebrać?-Kiwnął głową i w tedy dotknął dłonią mojego wybrzuszenia w spodniach, jęknąłem zamykając oczy, jego drobne małe dłonie delikatnie dotykały i masowały zakryte podniecenie.
Jak opętany zacząłem z rzucać z siebie kolejne warstwy ubrań aby po paru chwilach zostać nagi, oczy drugiego oglądały mnie świecąc się podniecone, niech popatrzy chwile...

P. Ugetsu 
Wygląda jak grecki bóg, ma idealną sylwetkę, krótkie blond włosy oraz te jego oczy...
Jego długie zwinne palce bez ostrzeżenia wtargnęły pod moją bieliznę zrzucając mi ją, poprawiłem się szybko i rozłożyłem nogi.

Widziałem w jego oczach podniecenie oraz chorą fascynacje, opłacało się jednak troszkę schudnąć dla niego.
Aki położył dłonie po obu stronach mojej głowy a nogi oplotłem wokół jego bioder ciągnąc tego potwora do siebie czując jak jego główka napiera na mnie powodując lekkie pieczenie na wejściu. Syknąłem dając mu tym samym znak o braku konfortu lec zon miał to gdzieś!
-Będzie boleć wiesz?
-Nie jestem nawilżony...
-Mam ochotę trochę na ostro-Warknął mi do ucha i naparł mocniej powoli wchodząc w moją jaskinie, jęknąłem zakrywając sobie usta skupiając się na przyjemności łączonej z falą bólu podczas gdy jego całe przyrodzenie starało się mnie nie zranić wchodząc we mnie.
Jego kutas po prostu wszedł, sprawił ze moje całe ciało doznało szoku jak podczas pierwszego razu...
Moje wnętrze nagle było rozdzierane, chciało mi się płakać przez ból!
Aki zaczął mnie delikatnie całować i masować ramiona myśląc że kurwa coś mi to da!
-Ja już nie chce!-Wrzasnąłem ściskając z bólu jego ramie czują kolejną fale łez jakie mi napływają do oczu.
Mój narzeczony przytulił mnie tym samym sprawiając że to coś zagłębiło się jeszcze głębiej uderzając raz w mój czuł punkt.
Usłyszałem jego śmiech a moje ciało zatrzymało się w bezruchu, to uczucie...
Aki szarpnął mnie do przyjemnego pocałunku i rozłożył mi szerzej nogi praktycznie ja podczas szpagatu i wysunął się z mojego wnętrza aby zaraz uderzyć z powrotem w moją dziurkę wpychając się i uderzając w moje miejsce.
Jęknąłem odrzucając głowę i wszelki ból do tyłu i uderzyłem o poduszki jęcząc głośno z rozkoszy jak jego fiut rozbijał się o moje czułe miejsce, moje ciało uderzało o kanapę razem z kolejnymi pchnięciami a w brzuchu powstawały motylki oraz przyjemny ból w żołądku.
Po jego twarzy też wnioskowałem że zaraz dojdzie, 
Zawyłem podczas kolejnego uderzenia i nagle doszedłem nie uprzedzając go, każdy mój mięsień zaczął spinać się a po skórze przeszły zimne ciarki przyjemności.
Akihiko pocałował mnie i zlizał stróżkę spermy jaka przeleciała na mój policzek po czym uderzył raz a po moim wnętrzu rozlała się biała lepka i gorąca ciecz.
Straciłem energie do czego kolwiek, było mi tak dobrze leżeć w ciepłych ramionach drugiego czując każdy milimetr jego ciała na mnie jak i we mnie...
Aki wyszedł ze mnie powodując to że sperma wylała się brudząc materiał a po mnie przeszedł dreszcz zimna.
Większy i silniejszy blondyn wziął mnie na ręce i zaczął się gdzieś kierować 
-Kocham cię skarbie...
-Ja ciebie bardziej kochanie...
-Nie bo ja ciebie
-A właśnie że ja-I tak śmialiśmy się nawet w wannie do której mnie wsadził.
Zajebisty seks, przyjemna gorąca kąpiel z ukochanym i życie jest piękne...








Male Characters-x-Male Reader Lemon One-Shot ❌Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz