Dla:Suo-Oshima
P.Atsushi
Nudzę się,i to bardzo.
Dazai wyszedł z domu do sklepu bo herbata się skończyła i nie mam co robić.
Ale bym go teraz przytulił,zanurzył głowę w jego ramionach i słuchał bicia jego serca.
Jak na zawołanie usłyszałem jak wchodzi do domu,z rozpędu spadłem z sofy i pobiegłem do niego rzucając mu się w ramiona
-Ktoś tu chyba bardzo się stęsknił
-Zbyt długo cię nie było
-Wyszedłem na dziesięć minut kochanie spokojnie...-Pogłaskał mnie po włosach i wziął na ręce zanosząc do salonu a nieszczęsną herbatę zostawił w korytarzu.
Posadził mnie pod sobą i zaczął mnie całować po policzkach
-Skoro tak tęskniłeś to może powinienem się tobą zaopiekować?-To był jego najseksowniejszy głos na ziemi,czułem zapach jego perfum,jego oddech na szyi oraz delikatny dotyk dłoni na pośladkach.
Dazai uśmiechnął się biorąc moją cisze za zgodę,usiadł okrakiem na mnie i pocałował w policzek,zamknąłem oczy i poczułem jak rozpina mój rozporem a następnie zdjął ze mnie spodnie z bielizną.
Zrobiło mi się zimo w tamtym miejscu,Dazai uśmiechnął się do mnie w geście pocieszenia i zanurzył głowę między moimi pośladkami,jęknąłem długo gdy jego język znalazł się wewnątrz mnie.
Wił się i rozluźniał mnie pod każdym milimetrem w ciele,chciałem dojść już teraz ale w tedy wyjął język na co jęknąłem o wbiłem głowę w poduszki za sobą.
Usłyszałem dźwięk rozpinania rozporka ale nie podniosłem głowy wiedząc że zaraz poczuje ogromną przyjemność.
Dazai wbił się we mnie mocno,krzyknąłem łapiąc się wszystkiego z przyjemności,starszy spojrzał na mnie i zaraz zamknął oczy odrzucając głowę do tyłu a razem z tym wbił się we mnie.
Bolało,okropnie bolało mnie kiedy wcisnął się we mnie...
-Spokojnie kochanie...-Wyszeptał mi do ucha i nie poruszał się we mnie aż nie przyzwyczaiłem się do jego wielkości.
Położył dłonie na moich kolach i zaczął pchać się we mnie,zasłoniłem usta aby nie jęknąć za głośno,zabrał moją dłoń i pocałował mnie jednocześnie waląc mocno,ruchy były słodkie i powolne łączyły się z przyjemnością.
Dazai zamknął oczy i zaczął walić we mnie mocno i pewnie,to tak bardzo przyjemne!
Poczułem jak zaciskam się na nim,bolało mnie podbrzusze i to bardzo wiedziałem że zaraz dojdę a nawet nie zaczęliśmy porządnie!
Poczułem ogromną przyjemność,uderzył w moje czułe miejsce...
Przez chwile zesztywniałem i leżałem w bezruchu z otwartymi szeroko oczami.
Ja doszedłem,za pierwszym razem...Szatyn spojrzał na mnie z pod opadających włosów i z uśmiechem wyszedł ze mnie
-Dazai?A ty?
-Wiesz że mi to nie potrzebne...
-Zaczekaj...-Wstałem i popchnąłem go na plecy aby zaraz rozłożyć jego nogi,spojrzał na mnie jak mafiozo z pod swojej opadającej grzywki i spokojnie a nawet zadowolony z obrotu spraw usadził się wygodnie w siedzeniu.
Wziąłem do ręki jego mocne przyrodzenie i polizałem główkę,dziwnie się czułem...
Niepewnie wziąłem całość do ust i otoczyłem TO językiem,tak dobrze to smakuje!
To co nie wziąłem do ust starałem się złapać dłonią,powoli sunąłem językiem po całości,drgał wewnątrz moich ust bałem się że nie zdążę go wyjąć zanim dojdzie w moich ustach,nie lubię smaku spermy więc nie chce mieć jej za bardzo w ustach.
-Ahh...!-Podniosłem wzrok w górę widząc zadowoloną minę brązowo włosego,nawet nie zdążyłem zareagować gdy z warknięciem szarpnął moje włosy do przodu wpychając całego penisa do gardła i doszedł.
Krzyknąłem razem z jękiem a moje usta zalała biała fala,musiałem część połknąć a reszta poleciała na podłogę skapując powolutku.
Wyciągnął swoje przyrodzenie z moich niewinnych ust i nachylił się do mnie po chwili ścierając spermę z moich ust kciukiem
-Spisałeś się na złoty medal kochanie...-Uśmiechnąłem się do niego i położyłem głowę na jego kolach a Dazai zaczął głaskać mnie po włosach.
Jest mi dobrze
-Kocham cię Dazai
-Ja ciebie również skarbie...
CZYTASZ
Male Characters-x-Male Reader Lemon One-Shot ❌
RandomUWAGA!! Ta książka to Yaoi,w każdym rozdziale jest 18+ więc czytasz na własną odpowiedzialność Zamknięte - ❌ Otwarte - ❤ Zamawiać można z: 1.Anime( Zawieszam zamówienia) 2.Marvel 3.SCP 4.DC 5.Creepypasta 6.Wiedźmin 7.Harry Potter