Genshin Impact Tłumaczenia

Bennett story

Bennett
znak zodiaku: ryby♓️
wizja: pyro

Benny's Adventure Team jest wyjątkiem od normy w gildii poszukiwaczy przygod, oddziałem Moondstadt.

Początkowo powstał mechanizm zespołowy wymagający co najmniej 3 lub 4 stałych bywalców w każdym zespole, aby promować wzajemne wsparcie i zapobiegać wypadkom.

Jednak jeśli chodzi o Benny's Adventure Team, jedynym jego stałym członkiem był sam Bennett. 

Brak członków zespołu ma w zasadzie wiele wspólnego z niesławnym pechem Bennetta.

Jednak będąc zapalonym poszukiwaczem przygód, Bennett nigdy nie czuje się samotny.

Cóż, może raz lub dwa, czasami...

Historia 1

Poszukiwacz przygod o imieniu Jack był pierwszą ofiarą Benny's Adventure Team.

Zaledwie kilka stóp od skarbu, zaszła ekstremalnie rzadka Geo Turbulencja, która rozerwała ziemię na strzępy i otworzyła bezdenną przepaść na oczach wszystkich.

— Tak blisko, a zarazem tak daleko... jak miłość.

Jack odniósł jedynie niewielkie rany, ale potem już nigdy nie był tym samym poszukiwaczem przygód co wcześniej; wyglądało na to, ze to wydarzenie złamało mu serce.

Inny członek, Royce, usłyszał jak ktoś krzyczy „heyo!" tuż przed stratą przytomności na skutek wielkiej eksplozji. Winowajczyni, Klee, została wysłana na siedem dni do odosobnionego pokoju za pomylenie jaskini, którą poszukiwacze przygód wciąż badali, z gigantyczną króliczą norą i wysadzenie jej w powietrze.

Heckler cierpiał na biegunkę przez siedem dni, po tym jak dołączył do zespołu. Chociaż okazało się, że to przez zatrucie pokarmowe, ten wciąż upierał się, że to przez pech Bennetta.

— Wrócą! Są po prostu... na urlopie. Proszę nie unieważniać mojej drużyny w Gildii...

Widząc jak Bennett błaga ją, Katheryne postanowiła oszczędzić mu prawdy, że „jego koledzy z drużyny" tak naprawdę już dawno opuścili pokład.

Historia 2

Był sobie kiedyś kłopot niezrównanej rozpaczy.

Kłopot, który prawie pochłonął starego poszukiwacza przygód.

Palące płomienie parzyły jego skórę, ogłuszający grzmot prawie rozerwał mu błony bębenkowe, a wrzeszczące wiatry groziły wyrwaniem z niego duszy.

Pod koniec tej piekielnej podróży, tym co czekało na niego było... dziecko.

Stary poszukiwacz przygód myślał, że był pierwszym żywym bytem, który przeszedł przez to piekło na ziemi. Ale jak mógł wytłumaczyć to, co leżało przed nim?

W tym momencie, uderzyło to w niego niczym grom i uwierzył, że to prawda.

— To dziecko musi być... dzieckiem, które porzucił świat sam w sobie.

Chociaż nie było tam żadnych potężnych artefaktów, biżuterii, czy tez złota, twarz starca nie wyglądała na rozczarowaną w żadnym stopniu, bo uważał to dziecko, którego życie wisiało na włosku, za swój skarb.

— To dziecko jest tym, co miałem znaleźć podczas tej podróży — pomyślał, biorac je w ramiona. Nawet jeśli to, co zamierzał teraz zrobić sprzeciwiało się woli świata, nie bal się.

Historia 3

Stary poszukiwacz przygód zmarł z powodu poważnych obrażeń, zanim mógł opowiedzieć tę historię, zostawiajac po sobie jedynie dziecko, które uratował.