11.

439 20 0
                                    

~ Ada ~

- Mama dzwoniła - spojrzałam na męża, który właśnie wszedł do salonu gdzie prasowałam ubranie na wyjście do lekarza
- No i co tam się urodziło ? - zapytałam z usmiechem
- Chyba urodzi - zasmial się, a ja spojrzałam na niego unosząc brew do góry nie rozumiejąc - Aneta jest w ciąży i biorą ślub
- Oooo no w końcu! Kiedy? Który tydzien? - usiadłam obok niego podekscytowana.

Mimo, że dziewczyna po narodzinach Doriana zmieniła do mnie nastawienie o 180 stopni i tak ją uwielbiam, lecz przez tyle lat nie dowiedziałam się co takiego jej zrobiłam.

- Slub w listopadzie - skrzywiłam się na te słowa - A termin ma na lutego .. mówiła tez żebyśmy przyjechali na weekend, może pojedziemy jak będziemy na festiwalu w czwartek w Poznaniu?
- Jak zapakujesz Lilke do auta? - zasmialam się
- Coś wymyślimy.. A Lena kiedy wyjeżdża?
- W następny weekend, wiec w ten z nami pojedzie jeśli będzie chciała - wróciłam z powrotem do prasowania swojej bluzki, która po chwili założyłam i stwierdziłam, że idealnie pasuje do jeansowych spodenek.
- Gdzie w ogóle jedziesz? - zapytał, a ja spojrzałam na niego z politowaniem
- Adiś mówiłam Ci, że mam dziś okulistę..
- No tak, zapomniałem. Będziesz chodziła w okularkach? - poruszył śmiesznie brwiami na co pokręciłam oczami
- Pewnie tak, ale mam nadzieje, że nie - westchnęłam - Na która masz ten wywiad dzisiaj?
- Na 17, nie chce mi się jak cholera tam jechać..
- Dasz radę skarbie - cmoknelam go w głowę - Lecę, do później ..
- Te spodenki mogłabyś zmienić w sumie - mruknął, gdy szlam już do korytarza
- Czemu? - spojrzałam w lustro i uważnie zaczęłam im się przyglądać - Zle wyglądam?
- Dobrze, ale prawie Ci tyłek widać - podszedł do mnie i pociągnął spodenki trochę w dół - No lepiej..
- Majtki mi teraz widać - podniosłam koszulkę do góry pokazując mu widoczną bieliznę
- Dupa Ci urosła - zasmial się, a ja zmierzyłam go wzrokiem po czym poprawiłam spodenki i ruszyłam do wyjścia
- Przynajmniej mam co pokazać - wystawiłam mu język po czym wyszłam z domu.

Po wizycie u okulisty i na moje nieszczęście wyborze okularów ruszyłam do SBM, gdzie Magda przedstawiła mi plan na najbliższe dwa miesiące oraz dodała pod moją opiekę nowego artystę ze starteru.
- Janek prawdopodobnie odchodzi po tej trasie i przydziele Ci Fukaja* - przytaknelam głową idąc za dziewczyną do jednego z pokoi, gdzie znajdował się Solar z Bialasem oraz prawdopodobnie Fukaj..
- Cześć - usmiechnelam się do chłopców i przywitałam buziakiem w policzek po czym podeszłam do chłopaka - Ada..
- Aleks, czy to właśnie moja managerka? - uścisnął moją dlon zwracając się do szefostwa
- Właśnie tak, Ada jest odpowiedzialna za ustalanie Twojej trasy koncertowej oraz tym razem w pewnej części będzie przy promocji płyty, która wyjdzie już niebawem - obydwoje przytakneliśmy głową.
- Koniecznie musimy spotkać się na kawę, żeby wszystko obgadać - powiedział z uśmiechem
- W zasadzie możemy zrobić to tutaj, tez mamy świetną kawę - zaśmiałam się - Co do dnia się zgadamy.
Po wymianie numerów telefonów i krótkiej rozmowie wszyscy ruszyli w swoim kierunku.

- Ile on ma lat? - zapytałam Magdy, gdy wychodziłyśmy z budynku
- 3 lata starszy od twojej Lenki. Chłopak ma talent i mam nadzieje, że uda nam się go dobrze wypromować..
- Na pewno - usmiechnelam się - Podwieźć Cię?
- W sumie.. a jedziesz w moim kierunku?
- Jadę na Stary Żoliborz, bo muszę odebrać okulary..
- Będziesz chodziła w okularach ?! - zapytała klaskajac w dłonie po czym wsiadła do samochodu
- Dokładnie, ale tylko w pracy i jak auto prowadzę no i laptop.. przez tą prace przy biurku całkowicie mi padł ten wzrok - zasmialam się

Godzinę później byłam już w domu, z Poziemską umówiłam się na jutro, gdzie wspólnie zrobimy grilla u nas na podwórku.
- Jestem - mruknęłam ściągając okulary z twarzy
- Co tak długo? - spojrzałam na męża, który zapierdalal właśnie z miską chipsów do salonu
- Byłam jeszcze w SBM - ściągnęłam buty i weszłam do salonu, gdzie Adrian oglądał powtórkę meczu

Nigdy nie jest za późno 2/BeteoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz