7.00 rano czas iść do szkoły. Prysznic, ubieram się, jem śniadanie i biorę mój pełny w książki plecak. Odkąd pamiętam lubię się uczyć a najbardziej to historii greckiej. Nie wiem czemu ale jest taka ciekawa. Wychodzę i podrodzę spotykam Patryka. Nigdy nie ćwiczy na wf i kuleje. Chodzi z pomocą kul. Ale i tak go lubię.
Hej Patryk. Co tam u ciebie? pytam
A spoko. Jaką mamy pierwszą lekcję? Pyta mój kumpel.
Historię. Dziś przerabiamy starożytną grecję. Nie mogę się doczekać. Odpowiadam cała w radości.
Ok. No to idziem bo się spóźnim. Odpowiada i śmiejemy się.
Dzwoni dzwonek na przerwę. Przychodzi inna nauczycielka. Dziwne. Nie pamiętam że tu uczyła a inni mówią że super uczy i wogóle. Czy ja jestem jakaś pochrzaniona czy też świrnięta? Wchodzę i siadam przy oknie a za mną Patryk. Historia zaczęła się normanie. Ale nagle pani wyprosiła wszystkich z klasy a mi kazała zostać. Nie wiem o co chodzi. Nic przecież nie zrobiłam. Po pewnym czasie zmienia się w potwora. Hello mój nauczyciel jest potworem albo pownnam trafić do psychiatryka.
Witam cię w turnieju młoda herosko. Mówi nauczycielka.
W jakim durnym turnieju? Jaka herosko? Co się tu dzieje? Pytam w oszołomieniu.
Tutaj to ja pytam. Reguły turnieju są takie. Dobrze odpowiesz na trzy pytania to przeżyjesz ale jeśli podasz złą odpowiedź chociażby jedną zostaniesz moją kolacją. Ok? A i nie możesz wycofać się. No to zaczynam. Pierwsze pytanie. Co to jest rozbite ale całe? Pyta potwór.
Myślę co to może być. Co można rozbić... rozbijać... można namiot i jest całe.
Odpowiedzią jest namiot. Mówię.
Masz szczęście zgadłaś. Drugie pytanie. Co to jest nie je nie pije lecz chodzi i bije?
Zastanawiam się. To jest trudniejsze. Rozglądam się po sali i moje trybiki działają na najwyższych obrotach. Właśnie zerkam na zegar. Już wiem. Zegar wybija godziny.
To jest zegar.
Dobra odpowiedź. Ostatnie pytanie kim jestem?
O kurcze. Ogładam jej twarz jest kobieca, ciało lwa lub pantery, ma skrzydła. Zadaje pytania. Chwilę... Jest o niej mit. Ona jest mhm... Wiem jest sfinksem.
Jesteś sfinksem.
Nieeeeee!!!
Po tym strasznym ryku zmieniła się w proch. Nagle Patryk bierze mnie za rękę i ciągnie mnie gdzieś ale nie wiem gdzie.
CZYTASZ
Z pamiętnika ateństkiej córki Puszka Pandory.
FanfictionMam na imię Lena Bridges. Mam 15 lat i jestem no raczej byłam zwykłą nastolatką, która uczy się przeciętnie mimo że nie może usiedzieć w jednym miejscu. Mam przyjaciela Patryka, który chodzi o kulach. Ale czy jest w tym coś nie zwykłego? Raczej nie...