42 rozdział - Jednak uratowałam ten świat.

651 42 3
                                    

Przebudzałam się kilka razy. Nie wiele pamiętam z tego. Lecz kiedyś obudziłam się. Nikogo nie było. Próbowałam usiąść. Nie mogę. Myślę. Jestem bezpieczna w obozie. Świat chyba ocalał nie wiem. Czy ktoś przyjdzie? Leżę na szpitalnym łóżku obok mnie są inne lecz puste. Słyszę że ktoś idzie. Jest to chłopiec w wieku ok. 13. Ma jasne włosy i zielone oczy. Jest w białym... kaftanie?

Obudziłaś się? Jestem Jim. Opiekuję się tobą. Powiedział.

Ile tak leżę? Spytałam osłabionym głosem.

Dziś mija już drugi tydzień. Pójdę po Marka i Lucy. Na pewno chcesz ich zobaczyć. Odpowiedział i wyszedł.

Że co? Leżę tu już dwa tygodnie?
Przyszli i pomogli mi usiąść. Napiłam się wody.

Mówić co mnie ominęło. Powiedziałam.

Tak więc... Zaczęła Lucy.

Zobaczyłem jak klęczysz nad tą szkatułką. Przypomniał mi się sen o zamknięciu jej. Po chwili już ją zamknąłem a Lucy dołożyła tam kilka dodatkowych zabezpieczeń. Ja od razu poszedłem do ciebie. Leżałaś nieprzytomna. Strasznie przestraszyłem się. Wziąłem cię do hotelu. Włączyłem twój laptop i zadzwoniłem do Chejrona. Przysłał nam trzy pegazy oraz przybył Nico. Wzięliśmy wszystkie rzeczy i przybyliśmy tu. Od razu dzieci Apolla zajęły się tobą. W sumie powiedzieli że doznałaś głębokiego szoku czy coś na myśl końca świata. Tak czy siak jesteś już z nami. Skończył.

Czyli świat nadal ma się dobrze? Spytałam.

Tak. Odrzekła Lucy.

Teraz odpoczywaj. Powiedział Mark.

Nie zapomniałeś że żaden heros nie może usiąść w miejscu a co dopiero odpoczywać. W domku Ateny zaopiekują się mną. Odrzekłam.

Spróbujemy to załatwić. Powiedziała Lucy i poszli.

Po jakieś godzinie leżałam w łóżku i czytałam książki. Nagle przyszedł e-mail.

Lenko jestem z Ciebie dumna. Z szkatułki uwolniła się następna choroba lecz nie na tyle ciężka aby zabić nas wszystkich. W sumie antybiotyk i po niej. Wiem ciężko było i na tym się nie skończy. Zdrowiej i trzymaj się mocno.
Atena
Ps. Nico poprzez pomoc którą wam dał nie został ukarany.
Pps. Patryk także już wynosi się od Pandory. Boi się że roztyje. Jak to mówi "Ona za smacznie gotuje." ;)

Uśmiechnęłam się. Wszystko wraca do normy. Lecz nie na długo.

Tak więc koniec tomu 1. Już dodałam tom 2 Z pamiętnika ateńskiej córki Berło Hadesa. Patrzcie na moim profilu. Zapraszam wszystkich którzy chcą poznać dalsze losy Leny. To nie jest koniec to dopiero początek.
*Mindalan

Z pamiętnika ateństkiej córki Puszka Pandory.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz