❶❼

798 26 8
                                    

Godz. 13:50

Lekcje już się skończyły, a ja zmuszona lekcją chemii wstałam z krzesła i zaczełam się pakować.

Nienawidzę chemii ani fizyki. Po co jest ona nam potrzebna?

Usłyszałam dźwięk powiadomienia w swoim telefonie, który wzięłam do ręki. Taehyung do mnie napisał.

Burak💋

Skończyłaś już lekcje?

Tak. Przed chwilą, a co?

Odwieść cię? Skończyłem robotę i
pomyślałem sobie, czy nie chcesz gdzieś
jeszcze ze mną wyjść?

Z chęcią, ale muszę wrócić wcześniej do domu😓

Rozumiem. To chociaż cię odwiedzę oki?

Dobrze buraku💋

Czekam w samochodzie. Wyjdź na
tył szkoły, to cię zabiorę

Oki

Zadowolona wyszłam z klasy, a następnie szkoły. Ruszyłam na tył szkoły w miejsce, gdzie umówiłam się z matematykiem. Nie wiem jakim on samochodem jeździ, więc postanowiłam do niego napisać.

Burak💋

Gdzie jesteś?

Czarne auto

Bardzo śmieszne🙄

Ale ja się nie śmieje

Jest tu 5 czarnych samochodów

Mój jest ten ładniejszy

WSPÓŁPRACUJ ZE MNĄ BO
INACZEJ WRACAM NA PIECHOTĘ

SPOKOJNIE, BO MIESIĄCZKI
DOSTANIESZ

Czarne Bugatti Chinor Noire
(Zdjęcie u góry)

Jak nie wiesz które to, to wyjdę po ciebie

Przyjdź bo tu są dwa i nie wiem które

Spojrzałam jak z jednego auta wychodzi Taehyung. Wyglądał jak zawsze elegancko, tylko mam jedne pytanie do niego. SKĄD ON MA TYLE KASY?! Wątpię by jako nauczyciel miał tyle hajsu.

-Hej- powiedział zadowolony przytulając mnie.

-Cześć- objełam mężczyznę.

-Chodź mój biedaku do auta- parsknełam.

-Idę do twojego "najładniejszego auta"- zrobiłam cudzysłów w powietrzu palcami.

-Spodoba ci się- puścił mi oczko i ruszył w stronę swojego auta.

Taehyung mnie mile zaskoczył, gdyż otworzył mi drzwi, które gdy tylko wsiadłam zamknął je, po czym okrążył samochód aby wsiąść na miejsce kierowcy.

-Możemy już jechać. Wiesz co ci powiem? Było mi przykro że nie przyszłaś do mnie na żadnej przerwie- zrobił smutną minkę.

-Przepraszam. Nie wiedziałam, że to było dla ciebie takie ważne.

-Oczywiście, że było! Chciałem ci pokazać jak wpisuje jedynkę pierwszakowi.

-Potrafisz zepsuć moment- westchnełam.

-Jestem unikatowy zołzo- zaśmiał się i odpalił auto.
-Taehyung?- spojrzałam na niego- czy ty okradłeś bank?

-Skąd ten pomysł?- spytał zdziwiony włączając się w ruch drogowy.

-Bo wątpię by z nauczycielskiej pensji było cię stać na takie auto.

-Nie okradłem banku, a mam oprócz pracy nauczyciela matematyki, mam firmę.

-Jak to?- spojrzałam zdziwiona na Taehyunga.

-Tak to. Moja firma, a raczej firma moja oraz taty to "Kim's jewelry". Ja mam papierkową robotę, a tata pracuje razem z pracownikami- uśmiechnął się w moim kierunku- a ten naszyjnik który nosisz zaprojektowałem dla ciebie.

-Naprawdę?

-Mhm- mruknął.

-Wogóle to nie uwierzysz co stworzyłam ja i Yeji- uśmiechnęłam się w stronę niczego świadomego Taehyunga.

-Co takiego?- mruknął.

-Liste ulubionych nauczycieli. Zgadnij na którym miejscu jesteś.

-I Yeji pewnie na ostatnim- powiedział bez zastanowienia.

-Skąd to wiesz?- spytałam.

-Nie trudno się domyślić po tym, jak traktowałem dziewczyny.

-W sumie to racja masz, a u mnie? Jak myślisz?

-Zapewne pierwsze, bo mnie bardzo lubisz- uśmiechął się w moim kierunku kwadratowym uśmiechem.

-Nie masz trzecie.

-Jak to?- oczy mu prawie wyszły z orbit.

-No tak to na pierwszym miejscu jest od dzisiaj pan Satō, na drugim pan Jeon, a na trzecim ty. Wcześniej byłeś na drugim.

-Sprawie, że będę na pierwszym miejscu- powiedział pewnie.

-Za marzenia nie karają- zaśmialiśmy się.

Przez resztę drogi nic się do siebie nie odzywaliśmy, lecz nie przeszkadzało nam to. Cisza była dla nas komfortowa, ale zagłuszało ją cicho lecące radio.

- Już jesteśmy - usłyszałam nagle.

Spojrzałam się przez szybę na dom, który jest mój i moich rodziców. Teraz zapewne nikogo nie ma w domu, więc w mojej głowie zrodził się pewniej plan.

-Chcesz wejść i się czegoś napić?- spytałam patrząc na zdziwionego Taehyunga.

My sexy teacher | Taehyung [KOREKTA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz