❶❾

780 27 4
                                    

25 listopad
Środa
Godz. 9:50

-Mam dość- jeknełam znudzona.

-Czego?- spytała Yeji patrząc na mnie ze zdziwieniem.

-Tej fizyki.

-Skoro umiesz matematykę to i fizykę pojmiesz- powiedziała wsadzając podręcznik do plecaka- a skoro o matematyce mowa, to zrobiłaś zbiory?

-Tak mam nadzieję, że są dobrze zrobione- uśmiechnęłam się kładąc zeszyt na ławce.

Nagle podbiegł do nas Minho z którym od trzech dnia zaczełam rozmawiać. Zakolegowaliśmy się i mamy dużo wspólnych tematów.

-Co się stało?- spytała Yeji.

-Musisz iść do gabinetu pana JeonGguka- sapnął- nie wiem o co chodzi ale chcę cię widzieć.

Przestraszona wstałam i razem z Minho pobiegliśmy do gabinetu pana Jeona. Zapukałam niepewnie do drzwi, a gdy usłyszałam pozytywny odzew, weszłam do środka.

Przy swoim biurku siedział JeonGguk. Zbliżyłam się i niepewnie ukłoniłam się mężczyźnie.

-Dzień dobry. Czy coś się stało, że pan mnie wzywał?- spytałam niepewnie.

-Dzień dobry. Usiądź proszę- zrobiłam to o co mnie po prosił mężczyzna- Ja za niedługo przyjdę, a ty tutaj posiedź, dobrze?- pokiwałam głową.

Wychowawca wyszedł, a ja zaczęłam z nerwów wbijać sobie paznokcie w skórę. Po kilku minutach ktoś wszedł do sali. Niepewnie uniosłam wzrok i spotkałam z innymi również ciemnymi oczami.

-Co ty tu robisz?- spytałam zdziwiona- wracaj na lacje, a nie przychodzisz do gabinetu pana Jeona!- krzyknęłam szeptem.

Ten jedynie się zaśmiał i usiadł naprzeciwko mnie.

-To była część mojego planu zołzo- puścił mi oczko- Gguk wie, że jesteśmy ze sobą blisko, więc pomógł mi ciebie tu przyprowadzić- uśmiechnął się- musimy sobie poważnie porozmawiać.

-O czym?- spytałam bez emocji.

-Dlaczego się do mnie nie odzywasz? Nie odpisujesz na wiadomości i ignorujesz moje połączenia- powiedział zły.

-Nie ignoruje cię- westchnełam- od trzech dni się czyłam na sprawdziany. Dlatego ci nieodpisywałam ani nie odbierałam- mruknełam.

-Mogłaś mi powiedzieć. Martwiłem się, że nie chcesz mieć ze mną kontaktu- westchnął.

-Jak mogłabym nie chcieć mieć z tobą kontaktu skoro jesteś moim przyjacielem?

Pov Taehyung.

Ał. Zabolało.

-Oczywiście- wymusiłem sam na sobie uśmiech-T/I, spotkajmy się dzisiaj u mnie w domu. Chce ci coś podarować- dziewczyna się uśmiechneła i pokiwała głową.

-Dobrze TaeTae.

Kocham jak mnie tak nazywa.

-Uciekaj na lekcje zołzo. O godzinie 16 będę czekał przed twoim domem.

-Okej. To w takim razie to zobaczenia później - przytuliła mnie na pożegnanie i wyszła.

Godz. 16:00

Czekałem na dziewczynę przed jej domem i tak jak mi napisała wcześniej, wyszła z domu oraz szybko udała się w kierunku mojego samochodu.

Przywitaliśmy się krótkim przytuleniem i ruszyłem w stronę mojego domu.

-Hyun się na mnie na sto procent nie żuci?- spytała patrząc na mnie swoimi pięknymi oczami.

-Nie żuci się- zaśmiałem się- Prędzej Tan to zrobi jak on.

Dziewczyna tylko pokiwała głową i nic się nie odzywała. Podgłośniłem radio aby ciszę zakłucało radio.

Godz. 16:26

-Zapraszam do środka uśmiechnąłam się przepuszczając kobietę.

Tak jak się spodziewałam, psy przybiegły aby zobaczyć kto przyszedł, Hyun miał T/I w dupie i poszedł się położyć, a natomiast Yeontan skakał oraz się cieszył.

-Hyun to taki leń- powiedziałem do dziewczyny- jak nie będziesz mu zakłucała spokoju to będzie cię lubiał- zaśmiałem się.

-On jest taki uroczy- powiedziała głaszcząc Yeontana za uszkiem- więc jaka to sprawa?- spytała wstając.

-Przejdźmy do konkretów- mruknąłem łapiąc dziewczynę za rękę- jesteś 30, 31 grudnia i 1 stycznia zajęta?- spytałem.

-Nie, a coś się stało?

-30 grudnia będę miał swoje 29 urodziny i chciałbym je spędzić z tobą, sylwestra i nowy rok również, więc chciałabyś wtedy do mnie wpaść?

Pov T/I

Nie wiem jak mam odpowiedzieć na pytanie chłopaka.

Chciałabym do niego wpaść, ale czy to mi wypada?

Może będzie chciał spędzić ten dzień z rodzicami?

Dlatego po zastanowieniu odpowiedziałam.

-Ja..

_____________________________________________

Jutro kolejny rozdział!

My sexy teacher | Taehyung [KOREKTA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz