My sexy teacher | Taehyung [KOREKTA]

❸❺

16 kwietnia
Czwartek
Godz. 12:56

Minęły trzy miesiące od naszej walentynkowej randki. Wróciliśmy tak jak powiedział mężczyzna oraz wróciłam do szkoły.

Dowiedziałam się, że w walentynki Minho wyznał uczucia Yeji! Byłam taka szczęśliwa gdy to usłyszałam, również im pogratulowałam.

Jeszcze jedna informacja doszła moje słuchy. W klasie Taehyunga (klasa maturalna) przyszła nowa osoba do klasy. Jest to Kim Jiwoon, który no cóż... Wziął sobie mnie jako swój cel.

Wątpie, że chłopak, który chce się zaprzyjaźnić, nie wsadza do szafki liściki miłosne, nie stoi pod klasą jak wychodzą ani nie komplementuje za każdym razem jak mnie widzi.

Nie mówiłam nic o tym Taehyungowi, ale on jest inteligentniejszy jak myślałam, bo się jakimś cudem o tym dowiedział.

W ramach zemsty chce go udupić w klasie. Inteligentnie.

Teraz siedze na swoim ulubionym przedmiocie i słuchałam wykładu JeonGguka. Jeszcze przed lekcją opowiedział nam, jak jego dziecko daje w kość jemu oraz żonie.

Nagle mój telefon zawibrował. Jeon nie ma nic do telefonów, więc możemy ich używać. Dlatego wzięłam telefon do ręki, odblokowałam telefon i zobaczyłam dwa powiadomienia.

Burak💋

O której kończysz zajęcia?

O 16:50, a co?

To na luzie cię odbiorę

Ten idiota coś dzisiaj zostawił?

Kolejny wiersz i kwiaty

Gdybym nie był nauczycielem to
z przyjemnością bym mu trochę
wygarnął.

Uuu kropka niemawiści

Nie lubię się dzielić osobą, którą
kocham z innymi ludźmi🙄

Jesteś bardzo uroczy 💋

Rozumiem twoją złość bo ja
też jakby przylazła ta Jennie to
bym była zazdrosna

Będę już kończyć. Ucz się
pilnie❤️

Będę ❤️

Weszłam w kolejną konwersacje. Tym razem napisał stalker.

Jiwoon

Podobają ci się kwiaty?

Jiwoon, spotkajmy się po tej lekcji.

Dobrze❤️

Mam już serdecznie dość jego osoby. Od dwóch miesięcy myśli, że on i ja będziemy razem! Przecież mam cudownego mężczyznę, którego kocham.

-T/I? Coś się stało?- szepneła do mnie Yeji.

-Jiwoon do mnie znowu pisał- westchnełam i odpowiedziałam szeptem.

-Musisz to zgłosić. To jest już nękanie, T/I- mrukneła- przecież on nawet wie, gdzie ty mieszkasz- wytrzeszczyłam oczy.

-Jak to wie gdzie mieszkam?!- uniosłam lekko swój głos, by nikt nie słyszał.

-Słyszałam jak gadał ze swoimi kolegami, że wie gdzie mieszkasz i ma zamiar cię kiedyś odwiedzić- mrukneła.

-Muszę z nim porozmawiać. Nie pozwolę na to- warknełam- Po tej lekcji, idziemy do niego i wszytko mu wygarnę.

-Dobrze- w tym samym momencie zadzwonił dzwonek.

-Dobrze kochani, na dzisiej tyle- uśmiechnął się- przygotowujecie się na piątkowy test z wiedzy. Dowodzenia- pomachał mam i wyszedł z klasy.

Ja z Yeji również wyszłyśmy z klasy i zobaczyłam Jiwoona, który opierał się o ścianę. Podeszłyśmy do niego, a ten gdy nas zobaczył uśmiechnął się.

-Cześć wam. Podobają ci się te kwiaty? Nie odpowiedziałaś na moją wiadomość.

-Jiwoon słuchaj. Nie podobają mi się twoje zaloty względem mnie. Jestem w szczęśliwym związku i nie szukam zastępczego. Starasz się na marne- powiedziałam patrząc mu w oczy.

-Ow. Kto jest tym szczęściarzem?- zapytał i ścisnął swoje dłonie, tworząc pięść.

-Nie mogę ci powiedzieć- westchnęłam- Mam nadzieję, że to uszanujesz oraz znajdziesz osobę, którą pokochasz- odwróciłam się i odeszłam.

-Jeszcze zobaczymy- uśmiechnęł się cwanie i odszedł

Nie wiedziałam jednak, że to przyniesie nam problemy...

Zaczynamy maraton!

11:00 ✓
14:00 ×
17:00 ×
20:00 ×
22:00 ×