Im bliżej było do ostatniej lekcji, tym bardziej się stresowałam. Mogłam się jednak nieodzywać na jego lekcjach.
Była teraz moja ostatnia lekcja, czyli fizyka. Nauczyciel tłumaczył nam o dynamice, chociaż to było bardziej przypomnienie wiadomości.
Kończyłam przepisywać jako notatkę ostanie zdanie z podręcznika, gdy zadzwonił dzwonek. Westchnęłam cicho i napisałam do mamy wiadomość, że się spóźnię do domu. Zrozumiała to, ale nie podałam jej przyczyny mojego spóźnienia.
Gdy skończyłam się pakować, podeszła do mnie Yeji, która mocno mnie przytuliła.
-Do zobaczenia jutro kochana- uśmiechnęła się - życzę ci powodzenia na rozmowie z panem Kimem.
-Dziękuje i do zobaczenia jutro Yeji- pomachałam dziewczynie, która wyszła już z klasy.
Sama uczyniłam podobnie i poszłam do sali, gdzie mieliśmy wcześniej matematykę. Zapukałam niepewnie do drzwi, dokupi nie usłyszałam głośnego "proszę". Wziełam głęboki wdech i weszłam do środka.
Odrazu mój i pana Kima zwrok się spotkał. Niepewnie zamknęłam drzwi i podeszłam do biurka, gdzie siedział nauczyciel.
-Dzień dobry. Chciał pan ze mną porozmawiać- powiedziałam tym razem niepewnie.
-Tak, masz rację chciałem z tobą porozmawiać na temat twojego zachowania- wstał- Posłuchaj, rozumiem to, że jesteś tu nowa, z innego kraju i tak dalej oraz nie możesz jeszcze zrozumieć naszej kultury, ale nieżycze sobie takiego zachowania na moich lekcjach.
-To niech pan nie obraża wszystkich uczennic- powiedziałam patrząc mężczyźnie w oczy.
-Panno Shin, to ja ustalam zasady jakie panują na moich lekcjach- warknął.
-Obrażając wszystkie uczennice nic pan nie zdziała. Rozumiem, że w pana życiu mogło się stać coś złego, ale nie sądzi pan, iż pańskie problemy nie powinny dziać się w szkole?- spytałam patrząc na twarz nauczyciela.
-Nie będę się tłumaczyć uczennicy- westchnął.
-Nie musi pan, ale czasami jest dobrze, jak komuś się powie o swoich zmartwieniach- uśmiechnęłam się.
Taehyung tylko parsknął na moje słowa i odwrócił się plecami do mnie.
-Wyjdź z tąd- warknął.
-Pod warunkiem, że dostanę swoją czwórkę- uśmiechnęłam się.
-Dasz mi w końcu spokój?- spytał wnerwiony.
-Niech się pan tak nie unosi- przewróciłam oczami- już wychodzę- odwróciłam się na pięcie i ruszyłam w stronę wyjścia.
Lecz zanim to zrobiłam odwróciłam się w stronę nauczyciela i z wielką radością powiedziałam.
-Do widzenia panie Kim!- wyszłam z klasy.
Pov Taehyunga
Jak ta mała mnie irytuje.
Głośno westchnąłem gdy opuściła pomieszczenie. Co taka gówniara może wiedzieć o problemach?
Nic, bo nawet ich nie posiada.
Zirytowany schowałem wszystkie swoje rzeczy i sam wyszedłem z klasy, którą zamknąłem na klucz. Poszłem jeszcze do pokoju nauczycielskiego aby zostawić klucze.
Następnie wyszłem ze szkoły i ruszyłem w stronę parkingu dla nauczycieli gdzie stała moja piękna czarna audi.
Kocham ten samochód.
Odblokowałem go, wsiadłem za kierownicę, zapiąłem pasy i odpaliłem maszynę. Jej warkot to dźwięk dla moich uszu.
Z piskiem opon wyjechałem z placówki i udałem się do swojego domu, bo w końcu moje dzieci tam zostały.
CZYTASZ
My sexy teacher | Taehyung [KOREKTA]
RomanceT/I T/N to 18-letnia dziewczyna, która przez propozycje pracy swojego ojca musi przeprowadzić się do Korei Południowej zostawiając swoje przyjaciółki. Czy będzie akceptowana w szkole przez swoje korzenie? Czy zdobędzie przyjaciół albo miłość swojego...