Obudzilam sie bez Dami'ego. Zdziwiło mnie to bo to nie były Włochy. Nie miał tu pracy ani nic z tym wspólnego. Wstałam z łóżka i chciałam udać sie na wycieczke po domu lecz dyskomfort w moim podbrzuszu delikatnie mi to uniemożliwił. Wziełam leki które miałam w szafce nocnej i udałam sie w poszukiwania. Nie trwały długo. Gdy wyszłam z sypialni usłyszałam huk spadającej pokrywki. Pobiegłam do kuchni i ujrzałam widok który zawsze lubiłam. Gotujący Damiano jest taki HOT. Nie słyszał mnie wiec stwierdziłam że go przestrasze.
-Buu- krzyknełam wyłaniając sie z za ściany.
-Ja pierdole- odpowiedział brunet łapiąc sie za serce- nie strasz mnie więcej kochanie- powiedział tuląc sie do mnie.
-Nie zabronisz mi tego- powiedziałam z uśmiechem i pocałowałam go.
Naszą chwilę przy blacie przerwał mój telefon. Dzwonił mój wuj. Miałam być o 14 w Warszawie na spotkaniu z włoskim kontrachentem.
- Jedziesz ze mną do Wawy? Mam spotkanie a nie chce cie tu zostawiać- odpowiedziałam mu na co sie uśmiechnął
-Z chcęcią- odpowuedział mi i usiedliśmy do stołu. Po skończonym posiłku zaczełam sie szykować. Prysznic, mycie włosów 10 etapowa rutyna pielęgnacji cery, wybór odpowiedniego stroju, malowanie sie układanie włosów. Wszystkiemu bacznie przyglądał sie Dami.
-A myślałem że Vic sie długo szykuje- zaczął sie śmiać brunet. Na jego słowa pokazałam mu język i zaczęłam malować usta szminką. Ostatnie poprawki, psiknięcia perfumami i byłam gotowa. Zabrałam ze sobą laptop torbę i poszliśmy do samochodu. Droga do biura mineła sprawnie bez korków. Zaparkowałam pod wysokim szklanym budynkiem i udaliśmy sie w strone wejścia. Dami'ego zostawiłam na recepcji a sama chciałam iść dalej
-Poczekaj- krzynął brunet- chyba nie zamieszasz pójść bez pożegnania- powiedział. Pocałował mnie.
-Powodzenia- powiedział a ja udałam sie w stronę windy.***********
-Gratulacje- powiedział wujo tuląc sie do mnie
-To nasz wspólny sukces- powiedziałam i udałam sie w stronę wyjścia. Weszłam do windy zjechałam na parter i zobaczyłam jak Damiano fotografuje sie z fanami. Co innego mógł robić. Zauważył mnie rozdał ostatnie autografy i udał sie w stronę wyjścia.
-Widze że fanki cie napadły- zaczełam
-No tak troszke. A jak ma spotkaniu udało sie?- dopytywał
-Tak- odpowiedziałam- musimy to uczcić- powiedziałam i udaliśmy sie na stare miasto do restauracji. Po skończonym obiedzie wróciliśmy do domu. Moje nogi były takie szczęśliwe że dotykały ziemi bez tych pieprzonych szpilek.
-Moja- powiedział chłopak zza moich pleców tuląc sie do mnie.
-Co twoja?- zaczęłam sie z nim droczyć
-Moja silna baba- odpowiedział na co sie uśmiechnełam. To było kochane.
-Chodź- powiedziałam ciągnąc go za ręke. Udałam sie z nim do łazienki.
-Musze zmyć z siebie tą siłe i ubrać słodki szary dres a ty musisz mi w tym pomóc- reakcja byla wiadoma. Zaczął mnie rozbierać potem siebie i tak woda przyjemnie spływała na nasze ciała. Piękna chwila okraszona zmysłowymi dotykami i delikatnymi pocaunkami.
Po skończonej kompieli założyłam swój wymarzony dres i rzuciłam sie na łóżko. Dołączył do mnie Dami.
-Tylko byś leżała- zaczął nabijać sie ze mnie Damiano. Chwycił mnie za nogę i ściągał delikatnie z łóżka.
-Eyy- krzyknełam. W ostatniej chwili złapałam z całej siły za tyłek łóżka aby nie spaść. Niestety to go nie powstrzymało zaczął mnie łaskotać.
- Dobra już schodze- powiedziałam ze smutkiem w głosie i poszłam do salonu na kanape. Tam też chciał mnie zwalić. Tak mu sie podobało że gdzie bym sie nie położyła chciał mnie zwalić. Tak nam minął wieczór. Potem związkowa rutyna prysznic i przytulaski. Nie tym razem. Obraziłam sie na niego. Za to że mnie zwalał spał na kanapie w salonie. Puste łóżko nie było dziś złe przynajmniej mogłam sie wyspać. Było mi go troche szkoda. Ale cóż czasem tak bywa._________________
594 słowaMiłego czytania❤❤❤
CZYTASZ
This fuckin' concert || Damiano David 18+ [ZAKOŃCZONA]
Fanfiction19 letnia Weronika wraz ze swoim chłopakiem postanawiają jechać na koncert Måneskin lecz dziewczyna jeszcze nie wie co czeka ją przed wydarzeniem. #264- akcja- 08.10.2021 #1- damianodavid- 13.10.2021 ⚠️TW⚠️ przemoc, sceny 18+, przekleństwa i używki⚠️