1.

3.5K 52 6
                                    

Dni mijały a ja czułam że potrzebuje czegoś więcej. W pewnym momencie do mojego pokoju  wszedł brunet, z pięknymi zielonymi oczami i oznajmił mi że mój ukochany zespół będzie miał koncert w Polsce.
Bez zastanowienia powiedziałam mu:
- O kurwa Måneskin będzie w Polsce?!?? Nie przemyślałam w tedy tego co mówie on strasznie nie lubił jak przeklinałam. Odpowiedział tylko:
- Koncert ma być 15 lutego a sprzedasz biletów rusza jutro.
W głowie miałam tylko jedno KONCERT . Cieszyłam się jak małe dziecko. Wiedziałam, że nikt ze mną nie pojedzie dlatego bez zastanowienia poszłam na dół do mojej mamy która we wszystkim mnie wspierała i powiedziałam jej:
- Mamo z racji tej że jestem dorosła i zarabiam sama pieniądze jade jak dostane bilety na koncert Måneskin do Wawy 15 lutego. Troche  bałam sie jej reakcji bo wiecznie uważała że tam jest znarkotyzowane społeczeństwo i że nigdy mnie nie puści na takie coś. Ale odpowiedź mnie zdziwiła
- Jedź rozerwij sie. I jeszcze jedno jedziesz sama czy z Rafałem?
Bez wachania powiedziałam
- Sama bo on nie przepada za taką muzyką.
Gdy wróciłam do pokoju zobaczyłam że chłopaka  nie ma. Ale napisał kartke.
,, Musiałem pilnie wrócić do domu...
Papa kochanie"
Nie zdziwiło mnie to studiował medycyne więc było zrozumiałe, że musi sie uczyć. Było po 22 więc poszłam się wykompać stwierdziłam, że skoro mam jutro wolne w robocie to moge sobie zrobić małe Spa i na spokojnie załatwie bilety.
Poszłam do łazienki która znajdowała sie obok mojego pokoju, umyłam moje średniej długości brązowe włosy następnie nałożyłam maseczkę na twarz i tak przygotowana weszłam do wanny. Spędziłam tam dobrą godzine i z niej wyszłam, ubrałam się w piżame i poszłam spać. W sumie nie wiedziałam czy zasne ale podjełam próbe która ostatecznie sie udała.
Wstałam około 11.35 wyspałam sie za wszystkie czasy ale stwierdziłam że już musze wstać z łóżka i odpalić laptop by kupić bilet. O godzinie 12 gdy odświerzyłam strone bilety się pokazały wybrałam najtańszy bilet bo sama opłacałam studia więc nie miałam zbyt wielu pieniedzy na siebie. Po kilku kliknięciach na mój emile przyszło potwierdzenie zakupu. Nie mogłam sie doczekać ale musiałam żyć dalej ....
*****SKIP TIME****
Były walentynki święto którego pomimo tego że byłam zakochana nie nawidziłam ale w tym roku cieszyłam sie na nie jak małe dziecko bo po nich był koncert Måneskin.

Gdy przyszedł do mnie Rafał by spędzić ze mną Walentynki wręczył mi prezent. Była to czarna mała koperta.
- Co to?- zapytałam
-Otwórz- odpowiedział
W środku zobaczyłam dwa bilety na jutrzejszy koncert. Były wykupione na płyte. Bez wachania rzuciłam sie mu na szyje i powiedziałam:
-Dziękuje- i złoczyłam nasze usta w pocaunku. Odwzajemnił go ale po kilku sekudnach przerwał. Siedzieliśmy do 2 w nocy i oglądaliśmy ,,Dirty dancing" bo na nic innego nie miałam siły. Po tym wszystkim ogarnełam sie i poszłam spać po 5 minutach dołączył do mnie mój chłopak.  Rano zaczełam sie szykować na wieczór wybarałam na tę okazie dopasowaną spódnice czarną ze skóry, która idealnie podkreślała moje wystające biodra i duży tyłek oraz białą dopasowaną bluzke na długi rękaw i czarne kabaretki do tego perły oraz glaany. Później zrobiłam dość mocny czarny makijaż oraz wyprostowałam włosy gdy skończyłam sie ogarniac była 15 więc stwierdziliśmy że już jedziemy by sie nie spoźnić. W drodze na koncert nie przypuszczałam co stanie się gdy dojedziemy....

__________________
542 słowa
Hej jestem nowa i mam nadzieje że wam sie podoba. To mój pierwszy fanfik więc przepraszam za błędy.

Jak myślicie co się stanie?

Pozdrawiam❤❤

This fuckin' concert || Damiano David 18+ [ZAKOŃCZONA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz