39.

391 17 1
                                    

-To może tą?- zapytał Thomas pokazując mi już nawet nie wiem którą sukienkę w sklepie. Niestety tak kończy się umawianie na zakupy z Vic wzięła jeszcze chłopaków do pomocy żeby miała 100% pewność że Damiano sie spodoba.
-Nie ta jest brzydka- powiedziałam I dalej grzebałam między wieszakami.
-A może powiecie mi w co wy sie ubieracie na ten koncert, będzie łatwiej mi się do was dopasować- po minie Victori wiedziałam że znalazła tą idealną.
-Mam- wykrzyczała na cały sklep- jak Damiano cie w niej zobaczy to mu stanie- to ostatnie zdanie wypowiedziała na tyle cicho że nawet chłopaki nie usłyszeli. Podała mi czarną krótką sukienke z wyciętymi plecami i metalowymi ramiączkami.
-Idź przymiesz- rozkazała. Poszłam w stronę przymierzalni a ona dogoniła mnie z parą czarnych lakierowanych szpilek.
-Masz jeszcze to- powiedziała i odeszła.
Vic miała racie tą sukienka jest super.  Poszłam do kasy zapłaciłam za zakupy i w końcu wyszliśmy z tego sklepu.
Nasz spokój przerwał dzwoniący Dami. Zszokował mnie dobijał się do Vic.
Wzięła go na głośno mówiący
-I jak wybrała sukienke? Pamiętaj wrazie czego zawsze zostaję wam Paryż- wypowiedział. Ja patrzyłam tylko na chłopaków i powstrzymywalismy śmiech
-Wybrała, znaczy ja jej wybrałam. Dobra Romeo muszę kończyć bo Wer zaraz wyczyści ci konto do zera- powiedziała blondynka
On z tą swoją chrypą wypowiedział
-Ona może
I zakończył rozmowę.
-To co wracamy już?- zapytał Thomas
-Jeszcze a biżuteria a bielizna co ty myślisz że ja ją wypuszczę jako pół produkt- powieziala lekko zdenerwowana Vic. Weszliśmy  do jubilera. Ethan od razu wychaczył piękny komplet biało złotej biżuterii
-Ten chyba będzie odpowiedni?- zapytał Vic na co ona twierdzącą skinęła głową. Gdy kupiłam piękne błyskotki i wyczyściłam konto Damiano z 2500 Euro udaliśmy się do następnego sklepu. Vic odpuściła poszukiwania perfekcyjnej bielizny i wysłała chłopaków na łowy.
-Bojsz sie? to już za 4 dni-zapytała blondynka
-Trochę tak ale nie wiem- powiedziałam delikatne zmieszana
- On cię nie zostawi Wer zaufaj mu w końcu tak na 100 procent.- powiedziała Vic. A ja zaczęłam sie zastanawiać czy dobrze robie. Czy jeśli w sobotę powiem mu "Tak" to nie spieprzę sobie życia. A co jeśli on znajdzie kogoś lepszego odemnie. Może mnie kocha. Giorgie też kochał a nie są razem. Z amoku myśli wyrwał mnie Thomas
-Wer wszystko w porządku?- zapytał
-Tak tak- powiedziałam z delikatnym smutkiem w głosie
************************
-Pamiętaj wziąść ze sobą ładowarkę- powiedziałam do Damiano gdy pakował walizkę
-A ty swoje leki-  odgryzł mi się a ja pokazałam mu kosmetyczkę ze schowanymi proszkami.
Dziś jest ten pamiętny dzień. Dziś wylatujemy do Paryża. Jutro ten najcudowniejszy mężczyzna mi się oświadczy. To już podwierdzona informacja bo widziałam jak pisał z Vic żeby nie zapomniała pierścionka.
-Gotowa na weekend wrażeń?- zapytał brunet chwytając za walizkę.
-Z tobą zawsze- odpowiedziałam mu  i udaliśmy  się do zespołowego busa który zawiusł nas na lotnisko. W samolocie nie było innej opcji niż ta ze siedzę z Damim.
-Moge z tobą  jutro na scenie zrobić coś szalonego?- zapytał brunet
-Zależy, bo nie chce robić za część skandalu żeby napić wam popularność to porwanie mi wystarczy- odpowiedziałam
- Żadnego skandalu z  tego nie  będzie
-To chyba się mogę zgodzić- odpowiedziałam
To było wiadome będzie się oświadczyć. Dziwi mnie to bo on dość nie chętnie dzieli się swoim prywatnym życiem z fanami. Vic zdradziła mi jego plan. Na koniec koncertu mają zaśpiewać ,,Coraline" podczas  której mam stać na scenie a on na koniec klęknie przedemną.
Dolecieliśmy do Paryża a z lotniska udaliśmy się do hotelu. Przed budynkiem była masa ludzi który robili sobie zdjęcia z zespołem. Ja nie miałam ochoty na towarzyszenie im a pozatym życie w blasku fleshy to nie moja bajka. Udałam sie do pokoju. Rozpakowałam się i poszłam pod prysznic po 2 godzinach dołączył do mnie Damiano. Nie miałam ochoty na rozmowę. Cieszyłam się z tego jak mnie wspiera, pomaga ale bałam się poważniejszej relacji. Zmęczona padłam na łóżko I usnełam.



_______________
639 słów

This fuckin' concert || Damiano David 18+ [ZAKOŃCZONA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz