PODZIĘKOWANIA!

171 11 37
                                    

Wciąż nie dowierzam, że to już koniec tej książki...

Mam nadzieję, że nie zawiedliście się na zakończeniu epilogu, ponieważ od czasu gdy tylko zaczęłam go pisać - czyli początek września - właśnie tak go sobie wyobrażałam. Mała ciekawostka; epilog ma tyle samo słów, co pierwszy rozdział i całkiem możliwe, że to zaplanowałam...

"Do Zakochania Jeden Krok" była moją pierwszą opowieścią, w którą włożyłam tyle pracy i serca - jest ona po prostu moim metaforycznym dzieckiem i w pewnym sensie terapią.

Chciałabym podziękować każdemu czytelnikowi z osobna (zarówno tym cichym, jak i tym, co zostawiają po sobie komentarze, które później czytam z uśmiechem na ustach). Gdybym tylko miała możliwość, wyściskałabym was wszystkich (nie zważając na to, jak dziwnie to brzmi), jednakże nawet sobie nie zdajecie sprawy, ze swoich zasług. Nigdy bym nie przypuszczała, że ta książka zdobędzie tyle wyświetleń i głosów oraz, że komuś spodoba się mój styl pisania.

Wyrazy wdzięczności chciałabym również złożyć moim wspaniałym przyjaciołom, którzy zawsze wspierali mnie w pisaniu, znosząc moje - często długie - paplaniny na temat kolejnych sytuacji, rozdziałów lub innych rzeczy związanych z książką. Pomoc, jaką od nich otrzymałam była czymś niezwykle pięknym zwłaszcza, że czasem nawet o nią nie prosiłam wprost, a i tak ją dostawałam <3.

Dziewiętnasty grudnia to tak właściwie rocznica powstania tej książki mimo, że opublikowałam ją dopiero 11 lutego tego roku - w moje szesnaste urodziny. Okoliczności rozpoczęcia pisania tej pracy są nieco smutne, ponieważ musiałam wszystkie swoje buzujące myśli gdzieś przelać i padło na Wattpad. Pisanie to dla mnie tak jakby czas, przestrzeń czy jakkolwiekby to ująć, w którym przenosiłam się do wykreowanej przez siebie rzeczywistości, tworząc kolejne i kolejne rozdziały. Jest to mój debiut, aczkolwiek mam nadzieję, że jest o w miarę przyzwoity, ponieważ cudownym bym tego nie nazwała.

Naprawdę jeszcze raz dziękuję za bycie tutaj i czytanie moich wypocin, które jak się okazało - spodobały się ludziom. Kocham was wszystkich i brzmi to ckliwie, aczkolwiek jest to szczere.

To jednak nie koniec moich opowiadań na Wattpadzie, ponieważ mam już dwa kolejne projekty, nad którymi pracuje. Zdradzę, że jeden z nich spodoba się szczególnie fanom Stranger Things, natomiast ten drugi jest dość świeżym pomysłem i będzie to wykreowany świat przeze mnie - prywatny pomysł, który nie będzie fanfikiem.

Kolejną wiadomością, o której wspominałam w notce pod rozdziałem 38 jest zapowiedź bonusa do tej książki. poprawiając ostatni rozdział stwierdziłam, że ja sama czegoś takiego potrzebuje i wy prawdopodobnie też. Wiem na 100 procent, że NIE BĘDZIE DRUGIEJ CZĘŚCI tego opowiadania, gdyż nie widziałabym sensu w naciąganiu historii na siłę, a tak to bonus doda wam trochę otuchy po zakończeniu tej książki, jak i rozjaśni jeszcze jeden wątek, który według mnie mogłabym rozwinąć na kolejne dziesięć rozdziałów, jednak niestety nie znalazłabym na to czasu. W bonusie będzie jedynie zarys tego wątku, gdyż naprawdę nie chcę się nad nim teraz rozwlekać. Mam nadzieję, że będziecie zadowoleni!

Data publikacji bonusu nie jest mi jeszcze do końca znana, jednakże o wszystkim na bieżąco będę informować albo tutaj, na tablicy na Wattpadzie albo na moim instagramie (aniarigulys), na którego zapraszam!

Także do zobaczenia wkrótce! Ściskam mocno!

<333

Do zakochania jeden krok // LUBETH //Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz