Rozdział 3

4.4K 126 82
                                    


Po kupieniu wszystkiego z listy chłopaków wróciłam do domu. Za nim zdążyłam podejść do drzwi wejściowych, one otworzyły się szeroko i w progu ujrzałam moją największą nadzieję na lepszy humor.

Hobi stał z otwartymi ramionami i z wielkim uśmiechem. Postawiłam sitaki na ziemi i rzuciłam się chłopakowi w ramiona. 

- Hobi! Jak dobrze cię widzieć

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Hobi! Jak dobrze cię widzieć. W końcu przyjechałeś! 

- Myślałaś że nie przyjdę? Jak mogłaś! - udał obrażonego i podniósł siatki - rozbieraj się i przywitaj się z resztą.

- Dobrze tato - zaśmiałam się z jego miny.

Weszłam do domu i zdjęłam kurtkę. Od dawna nie było tyle par butów w domu, chcąc iść w stronę salonu potknęłam się o czyjeś buty. Po chwili leżałam jak długa w wejściu do salonu, wszystkie pary oczu skierowały się w moją stronę. 

- Jak zwykle błyskotliwe wejście - Suga pomógł mi wstać i się uśmiechnął. 

- Bo ktoś nie potrafił schować butów do szafki - wywróciłam oczami i przytuliłam chłopaka.

- To pewnie Jungkook, miło cię widzieć Y/N. 

Przywitałam się jeszcze z pozostałymi którzy postanowili przyjechać i życzyłam chłopakom dobrej zabawy. Nie chciałam im przeszkadzać, poza tym miałam do zrobienia porządki u siebie. 

Posprzątanie szafy zajęło mi z dobre 3 godziny, za oknem zrobiło się ciemno.  Głodna zeszłam do kuchni, nie miałam pomysłu co zrobić. 

Weszłam do pokoju i oparłam się o tył kanapy, byłam pod wrażeniem ile potrafili wypić i się przy tym nie krzywić. Jungkook odchylił głowę i się uśmiechnął pijany. 

- Chodź - złapał mnie za rękę - Napij się z nami. 

- Nie chcę - wyrwałam delikatnie rękę z jego uścisku- przyszłam się zapytać co byście chcieli zjeść - uśmiechnęłam się lekko. 

Jin wcisnął mi drinka do ręki, usłyszałam tylko westchnienie Kooka.

- Mu nie odmówisz? 

Spojrzałam na niego z podniesioną brwią. O co mu chodzi? Nawet nie zdążyłam się jeszcze napić. 

 Jimin się zaśmiał i spojrzał w stronę naszej trójki. 

- Dziwisz się że nie chce z tobą pić? Po ostatnim razie woli nie ryzykować - poruszył brwiami - Nie chce byś się znowu do niej dobrał. 

- Jimin! - rzuciłam w niego poduszką i zerknęłam na zaciekawione spojrzenia reszty. 

Moje myśli wróciły do ostatniego razu kiedy wszyscy piliśmy. Każdy z nas dużo wypił, człowiek wiele rzeczy robi nieumyślnie po alkoholu. Momentalnie poczułam jak moja twarz zaczyna płonąć ze wstydu. Skąd Jimin wiedział co się stało? 

Namjoon spojrzał na nas zaciekawiony i napił się.

- Czy ktoś by mógł to wytłumaczyć? 

- Co z tobą Hyung.. Y/N i Jungkook się przespali. 

Bezpośredniość Jimina mnie zabolała. Nikt nie miał się dowiedzieć, bo kogo obchodzi to z kim sypiam? To wyłącznie moja sprawa. Nie miał prawa tego wgl poruszać przy innych. Zerknęłam na Jimina ze złością w oczach.

- Pieprz się Park! - trzasnęłam drzwiami od pokoju i w salonie nastała głucha cisza. 


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Hejka ! 

Witam w rozdziale 3! 

Przepraszam za błędy ! 

Miłego czytania !



Friends // BTS // Jeon JungkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz