Last Part! (70)

2.3K 80 41
                                    

Spędziłam półtorej tygodnia w szpitalu, przez cały czas odwiedzali mnie chłopaki, co mi nie przeszkadzało bo miałam towarzystwo. Doszłam już do siebie i spokojnie wróciłam do domu, do swojego domu. Mieszkałam sama, czyli chociaż coś się sprawdziło z mojego snu.

Moi i Namjoona rodzice byli wspaniali, byłam przeciwna spotkania z ojcem ale jest całkiem inny. Nie sądziłam że człowiek może czuć się taki zagubiony po śpiączce, dopóki sama tego nie doświadczyłam. Przez pierwszy tydzień musiałam się przyzwyczaić do sytuacji, wszystkim należy się order cierpliwości do mnie. Jimin chciał mnie już dwa razy zabić, za to że śmiałam się że obciągał Hosekowi, na szczęście Jungkook zawsze mnie bronił.

Siedziałam przy wyspie kuchennej bo gotowałam obiad, siły jeszcze mi nie wróciły w pełni, ale jestem na dobrej drodze. Usłyszałam kroki, które były coraz bliżej, nie przejęłam się bo spodziewałam się gości.

- Aish Y/N! Naucz się zamykać drzwi, bo w końcu ktoś to wykorzysta - Jin cmoknął mnie w czoło, a za nim podążyła reszta.

Odwróciłam się w ich stronę wzdychając.

- Jeśli ten ktoś będzie gorący, to nie mam nic przeciwko.

- Przecież jestem gorący - Jungkook sięgnął po bananowe mleko z lodówki i puścił mi oczko.

- Nie jesteś gorący, co najwyżej możesz być ciepły - poruszyłam brwiami.

- Nie jestem gorący? - oparł się o blat na wprost mnie - To dlaczego o mnie śniłaś? Bez powodu byś tego nie robiła.

- Aish! - wstałam z miejsca - Żałuję że ci o tym wspomniałam. Moja wyobraźnia nie była świadoma.

- Teraz jest świadoma, więc co myślisz?

- Oh.. - zamknęłam oczy i wzięłam głęboki wdech - Stoisz naprzeciwko mnie, zbliżam się do ciebie...

- I co dalej? - był ciekawy.

- Wstaję i uderzam cię bez skrupułów - wstałam i uderzyłam go w ramię.

- Jesteś okropna, nie masz za grosz w sobie seksownej wyobraźni.

- Ty niby masz? Wyrośnij z mleka bananowego to wtedy porozmawiamy.

Z oburzoną miną spojrzał na mleko bananowe i na mnie, po czym przystawił słomkę do buzi by pić dalej. Czułam się jakbym rozmawiała z dużym dzieckiem, ale takim uroczym dużym dzieckiem.

Nie podobało mi się to że zaczęłam postrzegać inaczej moje najlepszego przyjaciela, wszystko przez pieprzoną śpiączkę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Nie podobało mi się to że zaczęłam postrzegać inaczej moje najlepszego przyjaciela, wszystko przez pieprzoną śpiączkę.

Momentalnie u mnie w domu zapanował chaos, Jin i Taehyung grali w salonie, Hoseok Jungkook i Jimin w ogrodzie urządzili sobie sesję, natomiast Yoongi i Joon siedzieli w kuchni. Obserwowałam każdego, by zapamiętać jak najwięcej dobrych wspomnień. Uśmiechałam się do siebie, co nie uszło uwadze dwójki siedzącej w kuchni.

- O czym tak myślisz?- Yoongi rzucił we mnie papierkiem po cukierku.

- O was i o tym jak wdzięczna jestem za wasze towarzystwo.

- Co takiego zrobiłaś że masz nas obok co?

- Nie mam pojęcia, ale czy to ważne? Dzięki wypadkowi zaczęłam doceniać każdą chwilę, zawsze mogłam już leżeć 3 metry pod ziemią. A jednak tutaj jestem..

- A wiesz dlaczego tu jesteś? - Mój brat spojrzał na mnie.

- Dlaczego?

- Nie wierzę że to powiem, ale sposób w jaki patrzysz na Jeona jest znajome.

- W jaki sposób na niego patrzę? Co ty znowu bredzisz? - zapytałam z oburzeniem.

- 3 lata temu byłaś w stanie wyjawić mu swoje uczucia, ale coś cię wtedy zatrzymało. Nie wiem co, ale chyba wypadek uświadomił cię, że twoje uczucia względem niego nie zniknęły. Coś się dzieje po coś siostra, masz prawo darzyć uczuciem mojego przyjaciela.

- Przestań gadać bzdury Joon, nikt nikogo nie darzy uczuciem. Przeszłość do mnie nie wróci, nie pokocham już Jeona Jungkooka.

- Tylko jest jeden problem Y/N - Yoongi się wtrącił.

- Jaki?

- Nigdy nie przestałaś kochać Jeona Jungkooka.

Czy byłam w stanie obdarzyć ponownie uczuciem przyjaciela swojego brata? Czy śpiączka uświadamiała mnie co może mnie spotkać? Tyle pytań mam w głowie, a na żadne nie znam odpowiedzi. Czy kiedyś będę w stanie sobie na nie odpowiedzieć?

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

AISH!!!! Będzie płakane!

Moi drodzy to już ostatni rozdział FRIENDS!

Jest mi przykro że tak skopałam końcówkę :(

Chciałabym wam podziękować za każde wyświetlenie, głos lub komentarz, nawet nie zdajecie sobie sprawy ile to dla mnie znaczyło♥

Nigdy nie byłam mistrzem pisania takich rzeczy, ale liczę że książka chodź trochę umiliła wam czas gdy ją czytaliście ♥

DZIĘKUJĘ! ♥

Nie obiecuję, ale może kiedyś pojawi się druga część! Byłby ktoś chętny by czytać? ♡

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Nie obiecuję, ale może kiedyś pojawi się druga część! Byłby ktoś chętny by czytać?



Friends // BTS // Jeon JungkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz