Rozdział 9

3.5K 114 65
                                    

Spędziłam z Yoongim całą noc w studiu. Czy czułam się lepiej? Nie.. chociaż towarzystwo Yoongiego mi bardzo pomagało. Chłopak starał się mnie odciągnąć myślami od Jeona, czasami mu się udawało. Muszę przyznać że zna się na rzeczy jeśli chodzi o komponowanie muzyki i pisanie tekstów. Pomógł mi przelać wszystko na papier, mam coś swojego.

- Jak bardzo będziemy mieli przerąbane Jak wrócimy? - chłopak spojrzał na mnie pod domem.
- Wiedzieli gdzie byliśmy, liczę że wszyscy śpią - spojrzałam na zegarek który wskazywał 5:43 - Dziękuję Yoongi za pokazanie mi twojej pracy i ogólnie za wszystko.
- Daj spokój. Nie pozwolę byś smuciła się z powodu Jungkooka ani nikogo innego. Pamiętaj że możesz zawsze przyjść do mnie z problemem - chłopak mnie przytulił i weszliśmy do domu.

Weszliśmy cicho, w domu panowała cisza. Miałam wrażenie że moje serce wyskoczy gdy weszłam do kuchni. Nie spodziewałam się że będzie w niej siedział Jungkook. Suga ulotnił się szybko do pokoju, zostawiając mnie samą z chłopakiem.

- Wypadałoby odebrać jak dzwonie.
- Nie mów mi co wypada a co nie - nalałam sobie soku do szklanki - jesteś ostatnią osobą która powinna to robić.
- Co nagle taka uszczypliwa się zrobiłaś? Coś się stało?

Chłopak podszedł niebezpiecznie blisko mnie, wiem że nie lubi jak nie odbieram ale to teraz nie jest jego interes.

- Odczep się ode mnie Jungkook.
- Nie zrobię tego, póki nie powiesz o co ci chodzi - pogładził mój polik.
- Przestań udawać że się martwisz mną - zrzuciłam jego rękę.
- Zawsze to robiłem - prychnęłam - miałaś pojawić się wieczorem u mnie.
- Nie widziałam takiej potrzeby, myślę że Twoja dziewczyna powinna ci wystarczyć.
- Zazdrosna jesteś? Czy tylko mi się wydaje?

Chłopak usiadł na swoje miejsce, przyglądał mi się

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Chłopak usiadł na swoje miejsce, przyglądał mi się. Czy byłam zazdrosna? Nie, nie byłam. Byłam zraniona, niestety nie mogę mu pokazać co czuję. Nie chce by widział co do niego czuję.

- Nie. Nie mam powodów do zazdrości.
- Więc skąd ta zmiana nastawienia do mnie? Dlaczego nie przyszłaś jak prosiłem?
- Odczep się Jungkook, nie miałam ochoty. Baw się dobrze ze swoją lafi... dziewczyną.
- Nie chcę by coś się zmieniło między nami. Chce od czasu do czasu przyjść do ciebie i się przytulić Y/N, pocałować, cokolwiek.
- Ty chyba siebie nie słyszysz! - podniosłam głos - Masz dziewczynę! A ja nie jestem zainteresowana zajętymi chłopakami! Za kogo ty mnie masz? Za dziwke? Nie wiem co się z tobą stało przez tą chwilę. Proszę cię tylko o jedno - spojrzałam w jego oczy.
- O co chcesz mnie prosić?
- Abyś dał mi święty spokój. Omijamy siebie, tak będzie lepiej i dla ciebie i dla mnie.
- Chcesz tego? Chcesz się odciąć nie pytając mnie o nic?
- Nie chce nic wiedzieć Jungkook. Widziałam dzisiaj wszystko na oczy.
- Y/N porozmawiajmy na spokojnie. Wytłumaczę Ci wszystko, nie chce cię omijać.
- Skończyłam temat. Dobranoc.

Usłyszałam jak coś się zbiło, weszłam do pokoju i zjechałam po drzwiach. Łzy zaczęły spływać po moich polikach.

- Ej.. słońce - Hobi podszedł i wytarł łzy, kompletnie zapomniałam że ma pokój ze mną.
- Przepraszam, po prostu to ze zmęczenia.
- Yhym.. a ja to święty Mikołaj. Wszystko będzie dobrze. Widok osoby którą kochasz z inną boli - objął mnie.

Czy kocham Jeona Jungkooka? Wtuliłam się w Hoseoka i odpłynęłam.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Miłego czytania ♡
Dajcie znać co myślicie ☆

Friends // BTS // Jeon JungkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz