Obudziłam się przez ucisk na lewej stronie ciała, spojrzałam w bok i ujrzałam Jungkooka który leży na mnie i smacznie śpi. Zaśmiałam się na widok jego odsłoniętego pośladka, nie byłabym sobą gdybym przepuściła okazję klepnięcia go w tyłek. Podniosłam się do siadu i wymierzyłam ręką w pośladek Kooka, chłopak jęknął i otworzył oczy.
- Drzemałem, dlaczego zawsze to robisz kochanie? - masował sobie pośladek.
- Po prostu lubię to robić.
- Ja też lubię robić dużo rzeczy kochanie i się powstrzymuję by ich nie robić.
- Więc nie powstrzymuj się, jak jest okazja to zrób to na co masz ochotę.
- Dobrze, ja tylko ostrzegałem.
Pociągnął mnie za kołdrę którą byłam okryta bym padła na jego klatkę. Spojrzałam na niego zszokowana, nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy. Miałam zamiar wstać i się uszykować do wyjazdu, lecz jego ręce mi to uniemożliwiały. Złapał za moje włosy i przyciągnął moją głowę by się wpić w moje usta, całował mnie namiętnie a nasze języki toczyły walkę.
Oderwaliśmy się od siebie, widziałam na twarzy jego figlarny uśmiech. Wiem co mu chodzi po głowie, wczoraj on się mną zajął więc dzisiaj ja chcę, wstałam i spojrzałam na niego.
- Idziesz się ze mną umyć JK?
Moje pytanie go nie zaskoczyło, wyglądał jakby czekał aż się go o to zapytam. Podniósł brwi i się uśmiechnął.
- A co chcesz tam ze mną robić kochanie?
- Coś co umili twój poranek - puściłam mu oczko.
- Jak ja cię kocham! Mogę codziennie mieć takie pobudki?
- A czy ja mogę mieć cię zawsze obok siebie?
- Zawsze będziesz miała.
- Więc pomyślę nad pobudkami.
Zaśmiałam się i skierowałam się w stronę łazienki, Jungkook stał w miejscu z rękami założonymi na klatce. Zatrzymałam się i odwróciłam w jego stronę.
- Dlaczego nie idziesz?
- Bo stoję - odparł obrażony.
- Huh? Co to za odpowiedź?
- Powiedziałem że cię kocham a ty mi nie odpowiedziałaś, nie zamierzam się ruszyć póki mi nie odpowiesz.
Zmierzyłam go od góry do dołu i przegryzłam wargę.
- Nie przeszkadza mi ten widok wcale - zakrył rękami swoje przyrodzenie - Aish!
- Zboczeniec z ciebie Y/N!
- Ja ciebie też kocham Kook.
Na moje słowa jego uśmiech się pojawił, chłopak wyminął mnie i pociągnął nas w stronę łazienki.
Po prysznicu z dodatkami zeszliśmy na dół. Moja mama siedziała rozpromieniona w kuchni z Joonem, dawno nie widziałam u niej tak szczerego uśmiechu. Wyglądała na szczęśliwą aż szkoda mi było wyjeżdżać.
Przy śniadaniu rozmawialiśmy o tym co było na policji, damski bokser będzie miał zakaz zbliżania się do mamy i zamierza się rozwieść. Zaproponowaliśmy z Namu by przeprowadziła się bliżej nas, ale odmówiła tłumacząc się tym że tutaj ma koleżanki, pracę i jest babcia. Prosiła byśmy odwiedzali ją częściej jak nasze grafiki będą wolne, z jej ust co chwilę padało słowo "przepraszam". Nie rozumiem dlaczego przeprasza za tego wstrętnego człowieka.
- Już daj spokój mamo, nic nie jest twoją winą. Nie ty podniosłaś na nas rękę, po prostu o tym zapomnijmy - posłałam jej delikatny uśmiech.
- Miłość ci służy córciu - spojrzała na mnie i Kooka.
- Oh błagam, dopiero co zjadłem - Namjoon się skrzywił na słowa mamy - Widzę to codziennie i.. ugh.. fuj.
- Nie bądź dla siostry taki Namjoon.
- Mamo.. tu jeszcze się zachowują, nie chciałabyś ich widzieć codziennie.
- Chyba musimy się już zbierać - spojrzałam na zegarek - Muszę wpaść do Jimina.
Wszyscy byliśmy gotowi do wyjścia, mama uściskała każdego z nas i kazała ostrożnie jechać.
- Ah - pobiegła do kuchni - Mam domowe jedzenie dla reszty, wiem jak lubią gdy gotuję.
- Jesteś mamo najlepsza - Joon ją przytulił.
Po pożegnaniu i zapakowaniu torb, Namjoon stwierdził że pojedzie z Kookiem bo będzie bezpieczniejszy. Odpowiadało mi to bo potrzebowałam chwili dla siebie.
- Posłuchaj mnie teraz moja droga - Jungkook podszedł do mnie jak siedziałam w aucie.
- Hmm?? - uchyliłam szerzej okno - Co tam?
- Jedź ostrożnie i nie szalej.
- Jungkook..
- Nie Y/N, wiem jak jeździsz. Masz jechać za mną, nie chcę się martwić. Nie daj mi powodu bym się denerwował czy dojedziesz cała okej?
- Nie jadę pierwszy raz po zdaniu prawka, ale dobrze będę jechać za tobą - wywróciłam oczami.
- Nie.Wywracaj.Oczami.
Powiedział na jednym wdechu i pocałował mnie, chwilę później widziałam jak się oddala do swojego auta.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hej!
Nie mogłam przepuścić okazji by coś wstawić ;)
Jutro pojawią się kolejne rozdziały do książek, dajcie znać co myślicie :)
CZYTASZ
Friends // BTS // Jeon Jungkook
FanfictionCo się stanie kiedy [Y/N] zakocha się w jednym z przyjaciół swojego brata? Czy uczucie będzie odwzajemnione? Co jeśli wszystko okaże się zwykłym snem? #1 Jungkook 17.02.2022 #1 Jungkook 23.02.2022 #1 Jimin 24.02.2022 #1 Junghoseok 25.02.2022 #1 kpo...