Rozdział 29

2.6K 88 17
                                    

Siedziałam na kanapie i razem z Jikookiem śpiewałam karaoke, po godzinie byłam już zmęczona.

- Pójdę się położyć, gdzie mam spać? - wstałam.
- Najpierw masz przyjść do kuchni!- Suga wydarł się na cały dom - I nie słyszę sprzeciwu!

Udając że płaczę, udałam się do kuchni. Yoongi postawił przede mną talerz z jedzeniem, porcja wyglądała jak dla jakiegoś goryla.

- To porcja na 4 osoby Yoongi! Nie zjem, nie jestem głodna.
- Albo to zjesz sama, albo osobiście cię tym nakarmię - wkurzony spojrzał na mnie.
- Um.. przepraszam, już jem - patrzyłam na domowe sushi.
- Grzeczna dziewczynka - uśmiechnął się.

Byłam objedzona, czułam że pęknę. Zjadłam z 8 kawałków, ale to wystarczyło jak na pierwszy posiłek. Suga obserwował mnie, bym niczego nie wypluła. Zmęczona poszłam się położyć, dostałam pokój gościnny, był bardzo przyjemny, pokój miał łazienkę, garderobę i balkon.

Po umyciu się i przebraniu, od razu skierowałam się do łóżka. Przykryłam się kołdrą po sam nos i zamknęłam oczy. Niestety nie było mi dane pójść spać, Jungkook wszedł bez pukania do mnie.

Podniosłam głowę i spojrzałam na niego. Chłopak posłał mi szeroki uśmiech.

- Co tu robisz? Nie nauczyli cię pukać?
- Przecież nie jesteś nago. Nie denerwuj się od razu. Chciałem cię utulić do snu tylko.
- Skąd wiesz że nie jestem goła? - uśmiechnął się szeroko i podszedł bliżej.
- Jesteś? Pokaż mi, bo nie uwierzę księżniczko - przegryzł wargę - Tylko sobie popatrzę.
- Zboczeniec! Co cię tak właściwie sprowadza?
- Chcę się położyć obok ciebie. Bam jest taki mały a chrapie - usiadł na łóżku.
- W takim razie przynieś go do mnie, z chęcią będę spać z takim małym słodziakiem - uśmiechnęłam się.
- Żadnych psów w twoim łóżku, albo ja, albo nikt.
- Zazdrosny Jungkook - zaśmiałam się.
- Nie jestem zazdrosny, po prostu... nie ważne..  więc wpuścisz mnie obok?
- No nie wiem, co ja będę miała z tego, że ciebie wpuszczę obok?
- Wszystko czego sobie zapragniesz, gorącego chłopaka, przyjemności, czułości.

Odsunęłam się by zrobić mu trochę miejsca, chłopak wskoczył pod kołdrę obok mnie i ją podniósł.

- Miałaś być naga - powiedział z oburzeniem.
- A ciebie miało tutaj nie być.
- A wolałabyś Jimina w łóżku?

Nic nie odpowiedziałam, chłopak się spiął i przyciągnął mnie do siebie.

- Więc jednak tak? Y/N podoba Ci się Jimin? Rozumiem że dałaś mi czas, ale nie jesteśmy w związku. Możesz być z kim chcesz. Nie będę Ci zabraniał spotykania się z kimś, bo spaliśmy ze sobą. Nie jestem takim chamem.
- Jimin jest przystojny, i jest naprawdę super. Nawet jest w moim guście, serio. Co jeśli bym z kimś była Jeon?

Spojrzałam w jego oczy, chłopak patrzył na mnie i nic nie mówił.

- Puścił byś mnie wolno do innego? Mimo, że dałam Ci czas który potrzebujesz?
- Myślisz na poważnie o Jiminie? Chcesz z nim być? - trochę się zdenerwował.
- Jesteś zazdrosny o Jimina!- odpowiedziałam pewnie  - Jimin jest dla mnie jak brat.
- Jeśli postanowisz na mnie nie czekać, to powiedz mi od razu. Nie wiem ile potrzebuję czasu, tylko jeśli będziesz chciała odejść, będę musiał coś zrobić.
- Co będziesz musiał zrobić?
- Jako nasze pożegnanie, wtedy bym się kochał z tobą całą noc.

Poczułam stado motyli w brzuchu, wyobraziłam sobie każdą scenę z nim w roli głównej. Chlopak posadził sobie mnie tak, bym siedziała okrakiem ja jego nogach i delikatnie złączył nasze wargi.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Chyba starość mnie dopada. Od rana jestem taka zmęczona 🥺

Kolejny rozdział za nami, dajcie znać co myślicie.

Friends // BTS // Jeon JungkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz