Rozdział 5

4.1K 138 80
                                    

Spędziliśmy wszyscy wieczór na plaży, gadaliśmy, śmialiśmy się i wygłupialiśmy. Miałam nawet przyjemność porobić zdjęcia chłopakom.

Cały tydzień przebiegł w miarę spokojnie. Yoongi codziennie szykował mi śniadania, Hobi przeniósł się do mojego pokoju.  Chłopaki wracają na próby, obiecali że pokażą mi trochę tego czym się zajmują. 

Odpowiadało mi to, muzyką interesowałam się od zawsze, myśl że brat spełnia marzenia za mnie wywołuje ciepełko w moim sercu. Jest w tym najlepszy!

Tak byłam pochłonięta swoimi myślami, że nie tknęłam obiadu. Namjoon widząc to pomachał mi ręką przed twarzą.

- Ziemia do Y/N!
- Hmm ? - wróciłam na ziemię i spojrzałam na niego.
- W porządku wszystko? Jesteś jakaś nieobecna, nie jesteś głodna czy jak?
- Zamyśliłam się - uśmiechnęłam się lekko - uświadomiłam sobie właśnie, że znowu będziecie spędzać więcej czasu poza domem.
- Ohh.. będziemy cię mogli zabrać ze sobą - uśmiechnął się Joon.
- Właśnie! - dodał Hobi - Spędzisz z nami trochę czasu, pokaże ci jakieś kocie ruchy - poruszył brwiami.
- Dziękuję, to miłe że chcecie mnie zapoznać z tym wszystkim - wstałam od stołu - Było pyszne. Pozmywam naczynia i wychodzę. Umówiłam się.
- Z kim? - Tae spojrzał na mnie.
- Idę na kawę ze znajomym z pracy.

Cała siódemka spojrzała po sobie, a później na mnie. Zaczęli strzelać pytaniami w moją stronę typu "ile ma lat?", "jak to z pracy?", "a co z nami?"

- Uspokójcie się! To tylko zwykłe spotkanie.
- Ze mną nie chciałaś wyjść na kawę - Jin się oburzył.

Szykowałam się w łazience, wyobraźcie sobie jak się wystraszyłam gdy na łóżku zobaczyłam siedzącego Hobiego i Jimina. Zeskanowali mnie id góry do dołu i zagwizdali.

- No pięknie, taka wyszykowana na zwykłe spotkanie? - Jimin obszedł mnie dookoła

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- No pięknie, taka wyszykowana na zwykłe spotkanie? - Jimin obszedł mnie dookoła.
- O co ci chodzi? Idę na zwykłe spotkanie. To nie jest randka jeśli chcecie wiedzieć.
- Powiedz to zazdrosnemu Kookowi - zaśmiał się - Nie wiem co się między wami zadziało, i czy spaliście tylko raz ze sobą, ale Y/N.. coś chyba jest na rzeczy - poprawił mi kosmyk włosów.
- Nie wkurzaj mnie Park - uderzyłam go w rękę by ją zabrał.
- Ohh.. jesteście jak stare małżeństwo - Hobi nas objął - To może zabierzesz mnie Jimina i Kooka na kawę z kolegą?

Nie wierzę w to co słyszę. Czy ja nie mogę sama wyjść? Chcą mnie mieć na oku. Zachowują się gorzej niż Namjoon, nawet on wyluzował. Uśmiechnęłam się uroczo.

- Nie ma sprawy, chodźcie i zobaczycie że to nie randka. Myślę że będziecie cię świetnie bawić z nami.

Dojechaliśmy na miejsce. Usiedliśmy pod ścianą w kącie, rozglądałam się za znajomym.

- Mówiłaś mu że będziemy? - zapytał JK.
- Oczywiście, ucieszył się bardzo i nie miał nic przeciwko - usłyszałam wołanie swojego imienia.

Przytuliłam Tonyego. Mój znajomy spojrzał na chłopaków i zeskanował ich od góry do dołu.

- Nie mówiłaś że znasz takie ciasteczka - uśmiechnął się i przywitał się z każdym z nich - Jestem Tony, i nie jest to randka jak myśleliście - zaśmiał się - Jestem gejem.

Twarze chłopaków momentalnie przybrały czerwony kolor. J-Hope uśmiechnął się.

- Ja.. znaczy się my chcemy po prostu poznać znajomych Y/N.
- Poznajmy się przy drinku!- Tony klasnął w ręce.
- Jestem za! - Park mu zawtórował.

Szykuje się długi wieczór. Napisałam do reszty chłopaków by dołączyli. Nie będę alkusów sama nosić do domu później.

Chłopaki złapali dobry kontakt z moim przyjacielem. Aktualnie bawiliśmy się w klubie, z Yoongim siedzieliśmy w loży by mieć kontakt na wszystkich bawiących się.

- Y/N dlaczego nie dołączysz do reszty? - spojrzałam na mojego towarzysza.
- A ty? Jeśli pójdziesz ty to ja też - chłopak pokręcił głową ze śmiechem i wstał.
- w takim razie chodźmy się bawić.

Przepychałam się przez ludzi, nie mogłam odszukać chłopaków. Zrezygnowana chciałam wrócić na miejsce, ale poczułam duże dłonie wokół swojej tali.

- Czyżbyś się zgubiła? - poczułam oddech Jungkooka na swoim karku - pomóc Ci dojść?
- JK.. - na dwuznaczną odpowiedź wywróciłam oczami - po prostu mnie zaprowadź do reszty.
- Jak sobie życzysz księżniczko.

Na słowa chłopaka przeszły mnie ciarki, nie rozumiałam co się ze mną dzieje.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hej !

Witam w rozdziale 5!
Przepraszam za błędy 😁
Daj ☆ jeśli się rozdział podoba

Friends // BTS // Jeon JungkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz