Rozdział 55

1.9K 73 16
                                    


Wjechałam na podjazd chłopaków, mój brat odpiął szybko pasy i wyszedł z auta. Wyszłam zaraz za nim i zamknęłam auto. Spojrzałam na niego pytającym wzrokiem. 

- Co? 

- Co? Kurwa Y/N! Muszę pamiętać by z tobą nie jeździć - trzymał się za brzuch.

- A to dlaczego? - zapytałam z oburzeniem - Nie dość że ci tyłek wiozę, to jeszcze źle.

- Zaraz ci zwymiotuję na buty, jeździsz jak wariat. Czy ty w ogóle wiesz po co są ograniczenia prędkości i hamulec? 

- Tak wiem, dalej nie rozumiem o co ci chodzi. 

- Jesteś okropnym kierowcą. Prawie życie ze mnie uleciało.

- Tak.. jakoś stoisz tutaj i żyjesz. Jak ci nie pasuję to zrób prawo jazdy, a nie marudzisz. Ciekawe jak do rodziców dojedziesz. 

- Dobra, przepraszam. Zakleję sobie pępek i wezmę tabsy na chorobę lokomocyjną. A jeszcze lepiej by było, jakbyś zainwestowała w kurs na spokojną jazdę. Kiedyś się zabijesz i nie będzie mi do śmiechu. 

- Jak się zabiję to chociaż zaśpiewaj mi na pogrzebie.

- Jak ci zaraz przywalę to się znajdziesz na drzwiach wejściowych.

- Dobrze że nie są daleko - zaśmiałam się.


Namjoon przepuścił mnie pierwszą w drzwiach, zdjęłam buty i kurtkę. Nie czułam by coś się gotowało. 

Byłam tak cholernie głodna, specjalnie nie jadłam śniadania by zjeść obiad Mina. 


Weszłam do salonu i spojrzałam jak Jimin, Jin i Yoongi tańczą. 

 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


- Halo! Gdzie ten pyszny obiad? Ohh.. 

 - Zaraz zacznę robić - Suga podskakiwał.

- Wyglądacie śmiesznie. 

- Ty jesteś śmieszna przylepo.

- Zostałam zaproszona na obiad i go jeszcze nie ma. Jesteś mało gościnny Yoongi - usiadłam na kanpie.

- Oh.. Jedyny człowiek jaki chodzi wiecznie głodny po tym domu to Jungkook, teraz jeszcze ty.

Na wspomnienie imienia mojego chłopaka, lekko się uśmiechnęłam.

- Jest tutaj? Wrócił? 

- Zwariowałaś? Przejdź się do jego pokoju i poczuj jego zapach.

- Po co mam to robić? Ty zwariowałeś! Doskonale pamiętam zapach swojego mężczyzny.

- Mężczyzny - zaśmiał się - Koło mężczyzny nie stał. Nie będziesz marudzić przynajmniej jak się rozgościsz w jego pokoju. 

- Chcesz się mnie pozbyć szujo!

Friends // BTS // Jeon JungkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz